Zwarty i gotowy
Robert Lewandowski powrócił do treningów z drużyną i może pomóc Barcelonie w awansie do finału Ligi Mistrzów
Robert Lewandowski po raz szósty zagra w półfinale LM. Fot. IMAGO/Gladys Chai von der Laage/PressFocus
Po nieco ponad dwutygodniowej przerwie do pełni sił wrócił Robert Lewandowski. 19 kwietnia napastnik Barcelony doznał kontuzji mięśniowej. Do sobotniego meczu ligowego z Realem Valladolid włącznie odpoczywał, ale już w niedzielę trenował razem z drużyną. Szkoleniowiec Blaugrany Hansi Flick w poniedziałek włączył polskiego napastnika do kadry meczowej na mecz z Interem, więc zapewne zobaczymy go na boisku. Trudno jednak przewidzieć, czy wystąpi w pierwszym składzie, czy wejdzie z ławki, ponieważ Ferran Torres radził sobie nie najgorzej pod jego nieobecność. Zdobył nawet gola w pierwszym meczu z Interem.
Szósty półfinał
Niezależnie od tego, jak duży będzie wkład Lewandowskiego w dzisiejszy mecz, będzie to dla niego szósty półfinał Ligi Mistrzów, w którym weźmie udział. Po raz pierwszy dotarł do tego etapu z Borussią Dortmund w sezonie 2012/13. Strzelił wówczas cztery gole Realowi Madryt i awansował do finału, w którym przegrał z Bayernem 1:2. Następnie cztery razy zagrał w półfinale, będąc piłkarzem monachijskiego klubu i tylko raz w tym czasie dostał się do finału, w sezonie 2019/20 pokonując PSG. Teraz stanie przed szansą na drugie trofeum Ligi Mistrzów. Zanim jednak do tego dojdzie, Duma Katalonii musi pokonać Inter, a to wcale nie będzie takie proste.
Silna Barca
W pierwszym meczu z Interem bez Lewandowskiego w składzie Barcelona wywalczyła remis 3:3. Sprawa awansu do finału jest więc otwarta, a mecz rozegrany zostanie w Mediolanie, więc będą to okoliczności sprzyjające Interowi. Blaugrana jednak w tym sezonie nie raz zdążyła udowodnić, że niestraszny jest jej żaden rywal. Czy dziś to potwierdzi?
Jest to szczególnie ważne dla Polaków. W Barcelonie mamy dwóch przedstawicieli, którzy pełnią w drużynie ważne role. Lewandowski jest najlepszym strzelcem zespołu, a jednocześnie liderem klasyfikacji strzelców w Primera Division. Z kolei bramkarz Wojciech Szczęsny ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce na najważniejsze mecze, o czym wspomniał w miniony weekend trener Hansi Flick. Niemiecki szkoleniowiec w sobotę postawił na powracającego po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, ale przekazał, że w starciu z Interem i w nadchodzącym El Clasico numerem 1 pozostanie Polak.
Na ławce?
Podkreślmy jednak, że w Interze także mamy dwóch reprezentantów Polski, ale ich pozycja w ekipie Simone Inzaghiego nie jest tak mocna. Nicola Zalewski oraz powracający po kontuzji Piotr Zieliński zagrali w miniony weekend w Serie A z Hellasem Werona. Szkoleniowiec Interu dał odpocząć ważniejszym piłkarzom, co może oznaczać, że obaj Biało-czerwoni w starciu z Barceloną zasiądą na ławce. Gdyby jednak obaj weszli na boisko, bylibyśmy świadkami historycznej chwili – po raz pierwszy w półfinale Ligi Mistrzów zagrałoby aż czterech Polaków (zakładając, że Lewandowski także weźmie udział w spotkaniu). Zresztą polskich akcentów we wtorkowy wieczór będzie jeszcze więcej, bo wyznaczony do sędziowania tego meczu został Szymon Marciniak.
Kacper Janoszka
Inter Mediolan – FC Barcelona
Sędzia Szymon Marciniak. Stadion Giuseppe Meazza (Mediolan).
132 MECZE rozegrał do tej pory Robert Lewandowski w Lidze Mistrzów. Pod tym względem jest 13. najlepszym piłkarzem w historii tych rozgrywek. Jeśli zagra w dzisiejszym spotkaniu z Interem, będzie mu brakowało 50 meczów do wyrównania rekordu Cristiano Ronaldo, który w Champions League rozegrał 183 starcia.