Zwarci i gotowi
Trener Jan Urban może spać spokojnie. Wiele wskazuje na to, że kadra prowadzonego przez niego zespołu na drugą część rozgrywek się nie zmieni.
Za Górnikiem pierwsze zajęcia po Nowym Roku. W akcji Lukas Ambros i Damian Rasak.
Zabrzanie jako jedni z ostatnich przystąpili do treningów po świąteczno-noworocznej przerwie. Po nich uczyni to już tylko Radomiak (dzisiaj) i mistrz Polski Jagiellonia w czwartek.
Dłuższe wolne
W Górniku nieco późniejszy w stosunku do innych zespołów start miał miejsce z powodu… zakładu. Piłkarze założyli się z trenerem, że jak wygrają jeden z trzech ostatnich meczów, to przygotowania rozpoczną 3 stycznia, dwa wygrane mecze oznaczały wznowienie treningów 5, a trzy 6 stycznia. Ostatecznie zawodnicy świetną grą na zakończenie i czterema kolejnymi wygranymi przesunęli całkowicie plan, oczywiście za zgodą sztabu szkoleniowego, na wtorek, czyli 7 stycznia.
Podczas pierwszych zajęć obecni byli wszyscy, w tym także zawodnicy z innych kontynentów, jak Yousuke Furukawa z Japonii czy Taofeek Ismaheel z Nigerii. Uczestniczyli w nich też inni obcokrajowcy ze Słoweńcami Erikiem Janżą czy Luką Zahoviciem na czele. – Byli wszyscy i wszyscy są gotowi do pracy. Manu Sanchez nie zaczął treningów z nami, ale jutro już normalnie będzie trenował (jesienią Hiszpan przez długi czas leczył kontuzję – przyp. red.). Wszystko jest okej, wszyscy się stawili i wszyscy są gotowi do pracy – mówi w rozmowie ze „Sportem” trener Jan Urban.
Piłkarze i sztab szkoleniowy pojawili się w klubie około 9.00 rano. Były serdeczne powitania i wzajemne życzenia, bo wszyscy nie widzieli się przecież przez miesiąc.
Pierwszy trening po przerwie zwykle ma charakter wprowadzający. Jak jednak przyznali po zajęciach zawodnicy, tym razem było intensywniej niż zazwyczaj. Piłkarze rozpoczęli od biegu, a po tej zaprawie zaczęły się zajęcia typowo piłkarskie. Po zrealizowaniu ćwiczeń przygotowanych przez sztab szkoleniowy, pierwszy trening zakończyła seria kilku gier o wysokiej intensywności. Z zespołem trenował również Dawid Mazurek z drugiego zespołu Górnika.
Bez kadrowych zmian
– Za nami trening wprowadzający. W środę będą badania. Rano badania siłowe, po południu wytrzymałościowe, a po testach trening – mówi szkoleniowiec Górnika. W pierwszych dniach przygotowań do wiosennych zmagań „Górnicy” nie będą mieli łatwo. W czwartek i piątek, jak informuje trener Urban, przed zawodnikami podwójne treningi. W sobotę od wczesnego popołudnia kilkugodzinny halowy turniej Spodek Super Cup, gdzie przed rokiem zabrzanie byli na trzecim miejscu. – Niedziela wolna, a w poniedziałek i wtorek ponownie po dwa treningi – przekazał szkoleniowiec. Za tydzień 15 stycznia Górnik wyleci na obóz do Beleku, gdzie – tak jak przed rokiem i dwa lata temu – „Górnicy” będą mieli znakomite warunki do treningów.
Na razie brakuje nowych twarzy. – Jest taka możliwość, że ktoś się pojawi, ale jesteśmy przygotowani na taką możliwość, że nikogo nie ściągniemy i będziemy bazowali na tym, co mamy, a nasza kadra będzie taka, jaka była jesienią – mówi trener jedenastki z Zabrza.
Na obóz do Turcji pojedzie od 25 do 27 zawodników. – Wszystko zależy od tego, ilu weźmiemy młodych, który z nich pojedzie z nami. Najprawdopodobniej będzie to 27 graczy – wyjaśnia szkoleniowiec górniczego klubu.
Michał Zichlarz
PRZYGOTOWANIA GÓRNIKA
7 stycznia – pierwszy trening11 stycznia – turniej halowy Spodek Super Cup
15 stycznia – wyjazd na 10-dniowy obóz do Belek
18 stycznia – pierwszy sparing (rywal nieznany)
21 stycznia – Paksi FC
24 stycznia – Weres Równe
2 lutego – pierwszy ligowy mecz z Puszczą u siebie