Znaleźli stopera
Kamil Pajnowski będzie najprawdopodobniej ostatnim nabytkiem Rekordu Bielsko-Biała.
Kamil Pajnowski jest bliski podpisania kontraktu z Rekordem. Fot. Marta Badowska/PressFocus
Lewonożny środkowy obrońca od początku tygodnia trenuje z ekipą z Cygańskiego Lasu i zrobił na tyle dobre wrażenie, że najprawdopodobniej na dłużej pozostanie w zespole drugoligowca. Przedstawiciele Rekordu mają rozmawiać z agentem zawodnika o warunkach kontraktu i jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, przed weekendem 27-latek zostanie przedstawiony jako ostatni letni nabytek. Tym miał być pomocnik Wojciech Łaski, ale wobec poważnej kontuzji kapitana Konrada Karety, działacze musieli szukać środkowego obrońcy.
Pajnowski ostatnie dwa lata spędził Stali Mielec, ale w zeszłym sezonie nie wybiegł na boisko. Wcześniejszy rozpoczynał w wyjściowym składzie, lecz w 5. kolejce, w meczu z Rakowem Częstochowa, doznał kontuzji i po powrocie do zdrowia nie zdołał wywalczyć miejsca w jedenastce. Wcześniej środkowy obrońca występował w Stali Rzeszów, Górniku Łęczna, Motorze Lublin i Jagiellonii Białystok. Na dwóch najwyższych poziomach w kraju rozegrał 40 spotkań.
Nim doszło do testów Pajnowskiego w Rekordzie, bielski klub rozważał możliwość wypożyczenia Krzysztofa Janiszewskiego z Chrobrego Głogów, a także sondował możliwość pozyskania Wiktora Pleśnierowicza, który w poprzednim sezonie występował w pierwszoligowej Warcie Poznań. 24-letni obrońca miał też propozycję z Pogoni Siedlce, ale dotychczas nie związał się z żadnym klubem.
(gru)
