Zdecyduje zarząd
Jeśli chodzi o relacje pomiędzy miastem a klubem, to dla mnie sytuacja jest jasna: polityka powinna trzymać się jak najdalej od sportu – mówi w rozmowie ze „Sportem” Agnieszka Rupniewska.
5 października 2024 Górnik przegrał u siebie z Zagłębiem 0:1. Jaki humor po meczu w Lubinie będzie miał Lukas Podolski? Fot. Marcin Bulanda / Press Focus
GÓRNIK ZABRZE
Prezydent Zabrza spotkała się z mediami i szeroko omawiała temat prywatyzacji Górnika. Jak wiadomo, do dalszych negocjacji dopuszczone zostały oba podmioty, które zgłosiły się wcześniej, czyli Lukas Podolski i jego LP Holding GmbH, a także konsorcjum Zarys-Tabapol. Miasto, właściciel klubu, chce sprzedać cały swój pakiet akcji – 85,23 procent.
Marzenia o 15. gwiazdce
Prywatyzacja to jedna rzecz, a ligowe rozgrywki to inna sprawa. Dziś Górnik na otwarcie 28. kolejki ekstraklasy gra z broniącym się przed spadkiem Zagłębiem Lubin. Jesienią w Zabrzu „Miedziowi” niespodziewanie wygrali 1:0. Gola strzelił Tomasz Pieńko, a w meczu rozegranym na początku października goście przez prawie całą drugą połowę musieli sobie radzić w dziesiątkę po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Michała Nalepy. Zagłębie wiosną gra słabo. Ma tylko siedem zdobytych punktów w dziewięciu grach, zabrzanie mają ich 10. Coś jednak drgnęło, kiedy na ławce trenerskiej pojawił się trener Leszek Ojrzyński.
Pytana przez nas o sytuację sportową „Górników” prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska mówi: – Przede wszystkim podobają mi się ostatnie mecze, może nie ten z Legią, ale ten wcześniejszy w Zabrzu z Motorem był wyśmienity. Szczególnie że zbiegł się z moimi urodzinami i był to dla mnie znakomity prezent. Mam ambicję i chciałabym, żeby kibice byli zadowoleni za każdym razem, jak gra Górnik. Marzymy o tym, żeby pojawiła się przy naszym znaczku 15. gwiazdka i mam nadzieję, że wszyscy będziemy pracować na ten sukces razem, ale wiadomo, tutaj największa rola jest po stronie piłkarzy i całego sztabu sportowego. Mam nadzieję, że wszystko, co najlepsze jeszcze przed nami – podkreśla prezydent.
Trzyma się z boku
Przy okazji zapytaliśmy o sytuację z Janem Urbanem. W czerwcu doświadczonemu trenerowi kończy się umowa z Górnikiem, a ze strony klubu nie bardzo jest chęć i wola na temat jej przedłużenia, co mocno wielu zastanawia. Poprzedniczka prezydent Rupniewskiej, Małgorzata Mańka-Szulik, nierzadko decydowała, kto ma objąć ster i trzeba przyznać, że w zdecydowanej mierze były to strzały w dziesiątkę (Adam Nawałka, Marcin Brosz czy właśnie Urban).
– Jeśli chodzi o relacje pomiędzy miastem a klubem, to dla mnie sytuacja jest jasna: polityka powinna trzymać się jak najdalej odsportu. Taką zasadę wyznawałam w trakcie kampanii wyborczej i przed nią, taką samą zasadę wyznaję też teraz. Jako prezydent miasta mam wpływ na wybór ludzi, którzy są w zarządzie i radzie nadzorczej, natomiast nie mieszam się w sprawy, które są typowo związane ze sportem. To prowadzi do tego, że relacje pomiędzy klubem a miastem są poprawne – zaznacza Rupniewska.
Michał Zichlarz