Sport

Zawsze o pełną pulę!

W Gliwicach zmierzą się zespoły, które w tym roku jeszcze nie przegrały w lidze. - Ostatnie nasze mecze są udane, więc z Piastem interesuje nas tylko zwycięstwo - zapowiada trener „Medalików” Marek Papszun.

Raków chce zrewanżować się Piastowi za letnią porażkę u siebie. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

Przez wiele lat pokazałem, że każdym meczu gram o pełną pulę. Jesteśmy najlepszą drużyną ekstraklasy, więc oczywistym jest, po co jedziemy do Gliwic – mówi trener Rakowa Marek Papszun, który doskonale zna wartość swojego zespołu, więc bez owijania w bawełnę zapowiada, czego oczekuje od swoich podopiecznych w najbliższym spotkaniu, a potem od pojedynku z Legią przy Limanowskiego 83.

Mecz ze smaczkami

- Najlepsi muszą walczyć o zwycięstwo bez względu na to, w jakiej są sytuacji. Kluby mogą być w różnych momentach, czasami jest to porywanie się z motyką na słońce. My możemy poważnie myśleć, by wygrywać każdy kolejny mecz. Jesteśmy drużyną, co widać na boisku i poza nim. Coraz więcej nam się zgadza. Z Piastem będziemy chcieli wygrać, bo siła naszej kadry jest bardzo duża - podkreśla częstochowski „The Specjal One” przed ciekawie zapowiadającym się spotkaniem, w którym „Medaliki” zmierzą się w Gliwicach z 9. w tabeli Piastem. Piastem, który jeszcze w tym roku nie przegrał w lidze, w pięciu spotkaniach wywalczył 11 punktów, a ekipa trenera Marka Papszuna - 10 (porażka z GKS-em Katowice). Nie zabraknie smaczków w tej rywalizacji - np. w ekipie z Częstochowy występują byli czołowi piłkarze Piasta Michael Ameyaw i Ariel Mosór, w odwrotnym kierunku powędrował Fabian Piasecki. Co ciekawe, sierpniowy mecz w Częstochowie Piast wygrał 1:0 po trafieniu Ameyawa w 8 minucie doliczonego czasu gry, a tydzień później reprezentacyjny pomocnik został graczem Rakowa. Obecnie Ameyaw jest po kontuzji i musi czekać na swoją szansę, by wrócić do podstawowej jedenastki.

Połączenie mentalności z motoryką

Tymczasem Marek Papszun analizuje gliwiczan, używając bardzo fachowej argumentacji i piłkarskiego języka. - Przeciwnik o innej charakterystyce niż Lechia, z którą wygraliśmy ostatnio. Piast gra w dwóch tercjach bardziej bezpośrednio, dopiero w trzeciej chce grać bardziej kombinacyjnie, wykorzystywać swoje atuty i jakość zawodników, którzy się dobrze czują przy piłce, a bez piłki są zespołem bardzo agresywnym i dobrze zorganizowanym. Tracą mało bramek. Mało sytuacji tworzą też przeciwko nim przeciwnicy. Przede wszystkim są groźni u siebie, więc musimy być gotowi pod kątem mentalnym. Z Piastem zawsze trzeba być na mentalnie wysokich obrotach, patrzyćna ich grę pod kątem intensywności taktycznej, czyli połączenia mentalności z dobrym przygotowaniem motorycznym. Dlatego w tym meczu trzeba wystawić 11 takich zawodników, żeby dać szansę zespołowi na zwycięstwo. Jestem dobrej myśli, bo pracujemy na wysokich obrotach. Ostatnie mecze są udane, więc z wiarą i przekonaniem idziemy dalej.

Zbigniew Cieńciała

CZY WIESZ, ŻE...

◾  Władysław Koczerhin zdecydował się pozostać pod Jasną Górą na kolejny sezon. Przedłużony kontrakt ukraińskiego pomocnika ma obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku. Koczerhin, który 30 kwietnia skończy 29 lat, trafił do Rakowa w marcu 2022 roku z Zorii Ługańsk. Karierę rozpoczynał w DJuSSz-11 Odessa, a w latach 2012-17 był zawodnikiem Dnipro Dniepropietrowsk. W barwach „Czerwono-niebieskich" rozegrał dotychczas 122 mecze (z czego 91 w ekstraklasie, a pozostałe w krajowych lub europejskich pucharach), zdobył 25 goli i zaliczył 11 asyst. Z Rakowem zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski oraz Puchar i Superpuchar Polski, a także wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Europy.

◾  Bramkarz Kacper Trelowski został wybrany młodzieżowcem lutego. To jego pierwsza taka nagroda, a udało mu się ją zdobyć przy trzeciej nominacji. 13 czystych kont liczył dorobek Trelowskiego po 22. kolejce. W samym lutym dołożył do niego trzy mecze bez straconej bramki na cztery rozegrane. W jednym z nich obronił rzut karny. Zanotował też współczynnik obronionych strzałów na poziomie 83,3 procent. Stracił natomiast tylko dwa gole (raz na 180 minut gry). W całym sezonie jego wynik wynosi 13 bramek. W tej rywalizacji golkiper Rakowa pokonał innego bramkarza Rafała Mamlę (Korona Kielce) i pomocnika  Adriana Przyborka (Pogoń Szczecin).