Zawstydzeni Lakersi
Po raz ostatni taka sytuacja przydarzyła się w Kalifornii blisko 20 lat temu!
Fatalnie spisują się w ostatnich dniach Los Angeles Lakers. W poniedziałek przegrali różnicą 29 punktów w Minneapolis, w środę aż 41 punktami w Miami! W sumie to 70 punktów straty w dwóch meczach z rzędu. Tak złej dwumeczowej serii nie było w całej historii klubu z Miasta Aniołów! Dotychczas najgorszy wynik to ten z sezonu 2016-17, gdy ta suma wynosiła 67. W środę Miami zbiło gości niemiłosiernie, pewnie wygrywając każdą kwartę. Przy okazji zespół z Florydy ustanawiał swoje rekordy – najwięcej asyst w historii klubu (42), wyrównany najlepszy wynik rzutów za trzy punkty (24) oraz trzecie najwyższe zwycięstwo.
Lakersi nie bardzo wiedzą, co się dzieje i jakie są przyczyny ich porażek. – Jestem zawstydzony. Wszyscy jesteśmy zawstydzeni – mówi trener JJ Redick. Ten były zawodnik, który debiutuje na ławce trenerskiej Lakers, przeżywa bardzo trudny okres. – Biorę to na siebie. To mój zespół, ja go prowadzę – przyznaje i zaznacza, że drużyna ma problemy z najprostszymi elementami planu gry.
Zaciął się Anthony Davis, który w poniedziałek zdobył ledwie 12 punktów (najgorszy wynik punktowy w sezonie), a w środę rzucił o cztery „oczka” mniej! – To żenujące – podsumowuje środkowy.
Na domiar złego przed Lakers jeszcze wyjazd do Atlanty, gdzie trafią na rewelacyjnie ostatnio dysponowane „Jastrzębie” (pięć wygranych z rzędu). Potem powrót do domu, spotkanie z Portland i kilka dni przerwy...
Nie powiodło się także drugiej drużynie z LA – Clippersom, którzy we własnej hali zaliczyli solidne lanie od Timberwolves. Minnesota pierwszą kwartę wygrała 33:14, a na przerwę schodziła z 27-punktową zaliczką. W ten sposób zakończyła się 9-meczowa seria wygranych Clippers we własnej hali. Statystycy z portalu Sportradar obliczyli, że to drugi taki przypadek, gdy oba zespoły z LA tej samej nocy przegrywają swoje mecze różnicą co najmniej 25 punktów. Poprzednio zdarzyło się to w kwietniu 2005 roku.
Wyniki środowych meczów: Philadelphia - Orlando 102:106, Miami - Lakers 134:93, Brooklyn - Indiana 99:90, Boston - Detroit 130:120, Milwaukee - Atlanta 104:119, LA Clippers - Minnesota 80:108.
(p)