Zamieszanie z Zalewskim
Wiele wskazywało na to, że reprezentant Polski doznał kontuzji. Na szczęście skończyło się na strachu.
Obawy o zdrowie Zalewskiego okazały się bezpodstawne. Fot. IPA/SIPA USA/PressFocus
WŁOCHY
Nicola Zalewski wyszedł w podstawowym składzie Interu na starcie z Cagliari. Trener Simone Inzaghi dał kilku rezerwowym zawodnikom zagrać, pozwalając odpocząć podstawowym graczom przed bardzo ważnym rewanżem z Bayernem w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Włoch w pierwszym spotkaniu wygrali 2:1. Dla 23-letniego Polaka był to „debiut” w wyjściowej jedenastce. Wcześniej wchodził tylko z ławki. „Nerazzurri” dominowali, byli drużyną zdecydowanie lepszą i wygrali 3:1. Zalewski nie rozgrywał wielkich zawodów, nie przeprowadził także żadnych spektakularnych akcji w ofensywie, z których jest znany.
W 65 minucie polski piłkarz był jednak pierwszoplanową postacią, wtedy usiadł na murawie i zasygnalizował, że potrzebna jest zmiana. Wielu obawiało się, że może być to odnowienie starego urazu, ponieważ w ostatnim czasie leczył on kontuzję łydki. Za Zalewskiego wszedł Alessandro Bastoni. W mediach od razu zaczęły napływać alarmujące informacje, ale sam zainteresowany wyjaśnił wszelkie wątpliwości. – Dziękuję za liczne wiadomości. Na szczęście to tylko skurcze. Najważniejsze były trzy punkty. Widzimy się w środę. – napisał 23-latek w swoich mediach społecznościowych.
Zalewski ma być także pewny swojej przyszłości. Włoskie media rozpisywały się w ostatnich dniach, że Simone Inzaghi dał zielone światło na wykupienie 23-latka, a Inter ma za tę transakcję zapłacić ok. 6,5 miliona euro. Przed spotkaniem z Cagliari Zalewski wypowiedział się on w sprawie swojego pobytu w stolicy Lombardii. – Czuję się świetnie, czuję zaufanie wszystkich, od kibiców po trenera. Zawsze staram się pomagać drużynie. Zwycięstwa takie jak to z Bayernem sprawiają, że nie czuje się zmęczenia. Cierpieliśmy jak wielka drużyna, mimo remisu dążyliśmy do zwycięstwa i osiągnęliśmy cel.
Dobrą informacją dla kibiców i Simone Inzaghiego są możliwe powroty ważnych zawodników. Według włoskich mediów pod koniec miesiąca Piotr Zieliński i Denzel Dumfries mają być do dyspozycji trenera .
◾ Udinese – Milan 0:4 (0:2)0:1 – Leao (42), 0:2 – Pavlovic (45), 0:3 – Hernandez (74), 0:4 – Reijnders (81)
◾ Venezia – Monza 1:0 (0:0)1:0 – Fila (72)
◾ Inter – Cagliari 3:1 (2:0)1:0 – Arnautovic (13), 2:0 – Martinez (26), 2:1 – Piccoli (48), 3:1 – Bisseck (55)
◾ Juventus – Lecce 2:1 (2:0)1:0 – Koopmeiners (2), 2:0 – Yildiz (33), 2:1 – Baschirotto (87)
◾ Atalanta – Bolonia 2:0 (2:0)1:0 – Retegui (3), 2:0 – Pasalic (21)
◾ Fiorentina – Parma 0:0
◾ Werona – Genoa 0:0
◾ Como – Torino 1:0 (1:0)1:0 – Douvikas (38)
◾ Mecz Lazio – Roma zakończył się po zamknięciu numeru.
Poniedziałek: Napoli – Empoli (20.45).
1. Inter |
32 |
71 |
72:31 |
2. Napoli |
31 |
65 |
48:25 |
3. Atalanta |
32 |
61 |
65:30 |
4. Juventus |
32 |
59 |
49:30 |
5. Bolonia |
32 |
57 |
51:37 |
6. Lazio |
31 |
55 |
52:42 |
7. Roma |
31 |
53 |
46:31 |
8. Fiorentina |
32 |
53 |
49:32 |
9. Milan |
32 |
51 |
51:37 |
10. Torino |
32 |
40 |
36:37 |
11. Udinese |
32 |
40 |
36:46 |
12. Genoa |
32 |
39 |
29:38 |
13. Como |
32 |
36 |
40:48 |
14. Werona |
32 |
32 |
30:59 |
15. Cagliari |
32 |
30 |
32:47 |
16. Parma |
32 |
28 |
37:51 |
17. Lecce |
32 |
26 |
23:52 |
18. Empoli |
31 |
24 |
24:47 |
19. Venezia |
32 |
24 |
25:44 |
20. Monza |
32 |
15 |
25:56 |
1-4 – LM, 5 – LE, 6 – el. do LKE, 18-20 – spadek
STRZELCY
23 – Retegui (Atalanta)17 – Kean (Fiorentina)
14 – Thuram (Inter)
13 – Lookman (Atalanta)
12 – Martinez (Inter)
11 – Lukaku (Napoli), Orsolini (Bolonia), Dovbyk (Roma)