Sport

Zaglądając na Bethpage

Ryder Cup zbliża się wielkimi krokami. Już w piątek rozpocznie się elektryzująca batalia, w której zmierzą się drużyny europejska i amerykańska. Puchar jest aktualnie w rękach Europejczyków.

European Ryder Cup team Fot. PAP/ EPA/ ERIK S. LESSER

Dotarłam na umiejscowione pod Nowym Jorkiem pole Bethpage Black we wtorek w południe. Nie było jeszcze tłumów, a atmosfera jak zwykle w dni treningowe była dość luźna. Po wypełnieniu formalności związanych z odebraniem biletu PGA, popędziłam prosto na osiemnasty green. Akurat była tam ostatnia amerykańska grupa, złożona z wyjadaczy - Patricka Cantlaya, Xandera Schauffele’a, oraz debiutantów - J.J. Spauna i Sama Burnsa. Wcześniej grali jeszcze Scottie Scheffler, Russell Henley, Harris English i Collin Morikawa oraz Cameron Young, Ben Griffin, Bryson DeChambeau i Justin Thomas.

Na wielkich telebimach można było podglądnąć, która grupa zawodników jest w jakim punkcie pola. Ponieważ na siedemnastkę zbliżali się właśnie herosi Team Europe - Tommy Fleetwood, Shane Lowry, Rory McIlroy i Justin Rose, popędziłam tam. Oczekując na zawodników, porozmawiałam trochę z wolontariuszami i kibicami. Spotkałam między innymi szwedzko-norweski duet, którego obaj członkowie mieli takie same koszulki, na prawym ramieniu z wizerunkiem Szweda Ludviga Åberga, a na lewym Norwega Viktora Hovlanda. Warto wspomnieć, że ekipa Hovland-Aberg siała dwa lata temu w Rzymie spustoszenie, w jednym ze swoich wspólnych meczów bezlitośnie i w rekordowym stylu demolując Schefflera z Koepką 9&7!

Podpytałam też wolontariuszy, czy to prawda, że musieli oni płacić za możliwość bycia wolontariuszem. Okazało się, że jest to prawda i taka przyjemność kosztuje chętnego delikwenta 350 dolarów. Jednocześnie podkreślali oni, że to i tak najlepsza fucha, jaka trafiła się im w życiu. W pakiecie dostali bezcenną możliwość oglądania najlepszych golfistów świata w akcji oraz prezenty, w tym koszulki i inne gadżety, których wartość jest bliska kwocie wydanych na ten cel „zielonych”. Opowiadali oni też o tym, jaką wartość osiągają okoliczne domy w czasie trwania Ryder Cup. Jeden z wolontariuszy mówił o kwocie niemal 50000 dolarów, którą mu oferowano w zamian za wynajęcie całej posiadłości na tydzień. Kiedy jednak uświadomił sobie, że musi na ten czas wyprowadzić się wraz z całą rodziną z domu, zostawiając tam tak naprawdę w zasadzie tylko gołe meble – odpuścił.

Po tych pogawędkach pojawili się wreszcie europejscy bohaterowie. Część piłek lądowała za krótko w bunkrze, część na mocno wyniesionym greenie. Oprócz dołka było tam też wbitych kilka tee, z planowanymi pozycjami flag w ciągu tygodnia. Gracze ćwiczyli uderzenia do różnych punktów. Oczywiście nie zabrakło klasycznie rozwydrzonego i być może „po spożyciu” amerykańskiego kibica. Przodował w swojej większości spokojnej grupie, robiąc dużo szumu wokół swojej osoby i uparcie wydzierając się do zawodników europejskich, używając wyłącznie nazwiska, co oczywiście nie brzmiało jakoś szczególnie sympatycznie. Rory kwaśno się do niego uśmiechnął, po czym jakby nigdy nic podszedł do lin i rozdał mnóstwo autografów, zresztą podobnie jak pozostali Europejczycy. W dwóch ostatnich grupach nadciągnęli: jedyny debiutant w europejskim składzie - Rasmus Højgaard oraz Viktor, Robert MacIntyre, Sepp Straka, a na koniec  Ludvig, Matt Fitzpatrick, Tyrrell Hatton, oraz Jon Rahm. Na moim daszku z rzymskiego Ryder Cup swoje podpisy złożyli: Rors, Shane, Rasmus i Ludvig.

Jak na razie organizacja przebiega na szóstkę. Z Manhattanu można dostać się na pole pociągiem z Grand Central lub Penn Station. Wysiadka jest po niecałej godzinie na Farmingdale Station, co ciekawe, przystanek za stacją Bethpage. Tam czekają już autobusy, które zawożą pasażerów prosto pod bramki Ryder Cup. Na polu goście kuszeni są darmowymi napojami i wodą, przekąskami, kilkoma  rodzajami hot-dogów. Płacić trzeba tylko za napoje wyskokowe – jeśli ktoś jednak nie wyobraża sobie bez nich Pucharu Rydera. W namiocie PGA jest wszystko co potrzeba – jest gdzie usiąść i śledzić transmisję, co zjeść i wypić, nie zabrakło też maszyny do popcornu.

Na środę planowana jest kolejna seria treningów. Oprócz niej o godzinie 16.00 czasu nowojorskiego odbędzie się przyspieszona ceremonia otwarcia. Początkowo miała ona mieć miejsce w czwartek, jednak została przesunięta z powodu nienajlepszych prognoz pogodowych. Poza tym od 7.45 rozegrany będzie All-Star Celebrity Match. Wśród szesnastu uczestników zagrają m.in.: John McEnroe, Michael Strahan, Pau Gasol, Toni Kukoč oraz jedyna i niepowtarzalna Catherine Zeta-Jones.

W toczącym się od wtorku w Nassau Country Club Junior Ryder Cup, w którym walczą i chłopcy i dziewczęta, drużyna amerykańska prowadzi 5.5-4.5 Tylko czwartkowa runda singli zlokalizowana będzie na Bethpage Black.

W środę i czwartek zabieram na pole lustrzankę, ze specjalnie kupionym na tę okazję bardzo sensownym teleobiektywem. Od piątku do niedzieli poza akredytowanymi fotografami, zdjęcia na Bethpage będzie można robić już tylko telefonami

Kasia Nieciak z USA

Rory rozdaje autografy. Zdjęcia wykonała Kasia Nieciak

Oko na wszystko ma Thomas Bjorn - wicekapitan z Nowego Jorku i kapitan z Le Golf National.