Sport

Zagadka rozwiązana

HOKEJ

Obrońca Michał Naróg zdobył swojego pierwszego gola w sezonie. Fot. Łukasz Sobala / Press Fcous

Sosnowiczanie byli zdecydowanymi faworytami meczu z STS-em Sanok, a jedyną zagadkę stanowiły rozmiary wygranej. Wszystko rozstrzygnęło się już po 40 minutach, choć Zagłębie nadal ma problemy ze skutecznością. Gospodarze, jak twierdzą trenerzy, potrzebują trochę czasu, by wszystko funkcjonowało w odpowiednim rytmie. „Sklecony” niemal w ostatniej chwili zespół z Sanoka nie był zbyt trudną przeszkodą na Stadionie Zimowym. W ostatniej odsłonie gospodarze nie forsowali już wysokiego tempa, a i tak zdobyli kolejne dwa gole. Obrońca Michał Naróg przejął krążek odbity od bramkarskiego kija i spokojnie posłał go do siatki, a wynik zamknął Michał Bernacki.

(ws)

◼ ECB Zagłębie Sosnowiec – STS Sanok 6:1 (2:0, 2:1, 2:0)

1:0 – Sozanski – Sirkia – Bernacki (6:02) 2:0 – Piiponen – Chmielewski (16:11), 3:0 – Seppala – Biłas – Brynkus (25:22), 3:1 - Huhdanpaa - Kowalczuk – Nikołajewicz (38:47), 4:1 – Kaczyński – Ciura (39:03), 5:1 – Naróg – Nahunko (57:14), 6:1 – Bernacki - Kaczyński (59:14).

Sędziowali: Mateusz Krzywda i Bartosz Suski – Piotr Podlas i Kamil Wiwatowski. Widzów 2173.

ZAGŁĘBIE: Miarka; Ciura – Sozanski, Naróg (2) – Kotlorz, Krawczyk – Biłas, Włodara; Piiponen – Roine – Chmielewski, Brynkus – Seppala – Jokinen, Bernacki (2) – Ciepielewski – Sirkia, Sołtys (2) – Nahunko – Gromadzki (2), Kaczyński. Trener Eero Matias LEHTONEN.
STS: Świderski; Kasteczka – Wilczok, Starościak (2) – A. Kamieniew, Sitnik – Bieda (2), Kazlouski; Filipek – Prokurat – J. Bukowski, Wawrzkiewicz – Sienkiewicz – K. Bukowski, Tomiczek – Nikołajewicz – Kowalczuk, Majerczyk – Huhdanpaa – Czopor. Trener Bogusław RĄPAŁA.

Kary: Zagłębie – 8 min, STS – 4 min.