Sport

Zaczynają na Skałce

Ruch odbędzie dzisiaj pierwszy trening w 2025 roku. Humory w szeregach „Niebieskich” dopisują.

Patryk Sikora wraca do treningów po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Fot. Marcin Bulanda/Press Focus

RUCH CHORZÓW

Zespół 14-krotnych mistrzów Polski jest świadomy, że przygotowanie do wiosny odegra kluczową rolę w realizacji celu, jakim jest szybki powrót do ekstraklasy. Chorzowianie są pewni siebie, dlatego zimą nie planują wielkich zakupów. Pierwszych ruchów można spodziewać się jednak już w tym tygodniu, a wzmocnione mają zostać tyły. Klubowi działacze chcą jak najszybciej dokooptować nowych graczy do zespołu, aby ci byli w pełni zgrani i przygotowani na pierwszy ligowy mecz – w połowie lutego z Pogonią w Siedlcach.

Sikora na pełnych obrotach

Co ciekawe, swój pierwszy trening Ruch odbędzie nie w Chorzowie, ale w Świętochłowicach, na sztucznym boisku na Skałce. To około 3 kilometrów w linii prostej od Cichej. Trener Dawid Szulczek będzie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy, bo zdrowi i gotowi są i Wojciech Łaski i kapitan „Niebieskich” Patryk Sikora. Ten pierwszy całą jesień miał naznaczoną różnymi urazami, przez co od początku października zaliczył tylko dwa występy. Łaski jest jednak przewidziany do normalnego treningu, ma przygotowaną standardową rozpiskę, choć przed przystąpieniem do zajęć ma jeszcze zostać sprawdzony rezonansem. 

Co do Sikory, to poza grą pozostaje od kwietnia i pamiętanego meczu z Widzewem Łódź, w którym po raz trzeci w karierze zerwał więzadła krzyżowe. Już w końcówce zeszłego roku był powoli wprowadzany do treningów z drużyną, a dzisiaj ma już pracować na pełnych obrotach. Wiosną zeszłego sezonu pochodzący z Mikołowa pomocnik wyprowadzał Ruch jako kapitan (Tomasz Foszmańczyk był wówczas rezerwowym), a latem, mimo że leczył kontuzję, oficjalnie został ogłoszony następcą „Fosy”. Pod jego nieobecność jesienią kapitanem był Maciej Sadlok, którego w razie potrzeby zastępował Szymon Szymański.

Znajomy rodem z Suwałk

Dodatkowo dzisiaj Ruch ma ogłosić nazwisko nowego członka sztabu szkoleniowego trenera Szulczka. Zostanie nim Arkadiusz Szczerbowski, który asystentem obecnego szkoleniowca Ruchu był już w Wigrach Suwałki (skąd zresztą pochodzi) oraz w Warcie Poznań. Ostatnie pół roku spędził jako asystent i analityk w Jagiellonii Białystok, gdzie współpracował z przyjacielem Szulczka, Adrianem Siemieńcem. W Chorzowie Szczerbowski jest znany przede wszystkim z tego, że w lutym zeszłego roku... prowadził Wartę w meczu z Ruchem na Stadionie Śląskim, kiedy Szulczek był nieobecny z powodu choroby. Teraz 28-latek po raz kolejny postanowił opuścić północno-wschodnią Polskę, by tym razem przeprowadzić się na drugi jej koniec i ponownie współpracować ze świętochłowickim trenerem.

Piotr Tubacki