Po dramatycznym meczu, który nie układał nam się zupełnie, horrorze w końcówce, mamy pierwszą zdobycz na mundialu. W niedzielę czeka nas rosyjska ruletka ze Szwajcarami i Czechami, bijącymi się z pewnymi już awansu Niemcami.
Arkadiusz Moryto to kapitan z prawdziwego zdarzenia. Świetnie, gra, rzuca i w newralgicznych momentach podnosi zespół na duchu. Fot. PAP/EPA
Tę publikację można przeczytać dokonując płatności.