Sport

Z Macedonkami o mundial

Powinnyśmy być zadowolone, bo mogłyśmy trafić na trudniejszego rywala - oceniła wyniki losowania eliminacji przyszłorocznych mistrzostw świata kapitan Biało-czerwonych, Monika Kobylińska.

Monika Kobylińska jest zadowolona z losowania eliminacji przyszłorocznych MŚ. Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus

Reprezentacja Macedonii Północnej będzie rywalem reprezentacji Polski w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw świata kobiet. Losowanie par strefy europejskiej odbyło się w niedzielę w Wiedniu przy okazji konferencji prasowej podsumowującej Euro 2024. Pierwszy mecz odbędzie się 9 lub 10 kwietnia 2025 roku w Polsce, a rewanż zostanie rozegrany 12 lub 13 kwietnia na terenie rywalek. Zwycięzcy awansują do mundialu. O gospodarzu pierwszego spotkania zadecydowała kolejność losowania. Mistrzem ceremonii był Martin Hausleitner, sekretarz generalny EHF. Dzięki dobremu występowi na mistrzostwach Europy - 9. miejsce - nasza reprezentacja została rozstawiona w 1. koszyku. 27. edycja mistrzostw świata odbędzie się w Niemczech i w Holandii. Zmagania zaplanowano od 26 listopada do 14 grudnia 2025 roku. Udział w nich wezmą 32 drużyny.

Będziemy faworytem

- Myślę, że powinnyśmy być zadowolone z losowania, wiedząc, na jakie zespoły mogłyśmy trafić. Mam na myśli na przykład Serbię czy Chorwację. Na pewno będziemy faworytem tego dwumeczu i musimy w nim pokazać, że zasługujemy na awans. Nie jest to rywal dobrze nam znany, dlatego będziemy musiały się solidnie przygotować. Śledząc wyniki wiemy, że Macedonki poziomem odbiegają jeszcze od czołówki, Myślę więc, że mamy duże szanse wyjść z tej rywalizacji zwycięsko - skomentowała losowanie kapitan Biało-czerwonych, Monika Kobylińska.

Ostatnim razem Macedonki na mistrzostwa świata awansowały w 2007 roku. W zakończonych mistrzostwach Europy zostały sklasyfikowane na 18. miejscu. W rundzie wstępnej przegrały ze Szwecją (18:28) i Węgrami (19:29) oraz zremisowały z Turcją (25:25). Trzecie miejsce w grupie oznaczało wyeliminowanie z dalszej fazy turnieju. W przypadku awansu, reprezentacja Polski na niemieckich i holenderskich parkietach będzie próbowała poprawić 16. lokatę wywalczoną w 2023 roku na terenie Danii, Norwegii oraz Szwecji.

Pewniacy już znani

Pewne udziału w mistrzostwach świata są już reprezentacje gospodarzy, czyli Niemiec i Holandii, obrończynie tytułu z Francji oraz trzy pozostałe najlepsze drużyny Euro 2024, Dania, Węgry i Norwegia. Oprócz tego kwalifikację wywalczyły już najlepsze drużyny Afryki, Angola, Senegal, Tunezja i Egipt, Ameryki Południowej i Centralnej, Argentyna, Brazylia i Urugwaj oraz najlepsze drużyny Azji, Iran, Japonia, Korea Południowa i Kazachstan. „Dziką kartę” z ramienia IHF otrzymały Stany Zjednoczone.

(ZC)


Nagroda dla Andrzeja Kraśnickiego

Podczas konferencji prezydentów Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w Wiedniu honorowy prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki został wyróżniony Honorową Nagrodą EHF. Nagrodę w imieniu byłego prezesa związku odebrał obecny prezes Sławomir Szmal. - Pod przywództwem Andrzeja Kraśnickiego polska piłka ręczna odniosła znaczne korzyści nie tylko poprzez poprawę struktur i wydajności, ale także na poziomie międzynarodowym. Turniej Euro 2016 mężczyzn nadał nowy wymiar promocji i aktywizacji kibiców. Kolejnym ważnym wydarzeniem były Igrzyska Europejskie 2023, w których programie znalazła się piłka ręczna plażowa - powiedział w specjalnej prezydent EHF, Michael Wiederer.

Andrzej Kraśnicki to wybitna postać w historii polskiego sportu. W latach 2010-23 pełnił funkcję prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, jednocześnie - w latach 2006-21 - piastując funkcję prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. W trakcie jego kadencji reprezentacja Polski mężczyzn trzykrotnie zdobyła medale mistrzostw świata (2007, 2009, 2015).

Kraśnicki to także były członek Komitetu Wykonawczego Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich, jeden z reprezentantów Europy w Radzie Wykonawczej Światowego Stowarzyszenia Narodowych Komitetów Olimpijskich, a także członek Rady Fundacji Światowej Agencji Antydopingowej.