Z KOLARSKICH TRAS
◼ Lider trzyma się mocno ◼ Vingegaard dał się zaskoczyć ◼ Polka czwarta
PAP
Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
◼ Lider trzyma się mocno
Włoch Andrea Vendrame wygrał trzeci etap wyścigu Tirreno-Adriatico. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej zachował jego rodak Filippo Ganna. W deszczową środę kolarze mieli do pokonania aż 239 km w środkowych Włoszech. Odcinek kończył się długim, ale niezbyt stromym podjazdem do Valico di Colfiorito (18,4 km o średnim nachyleniu 3 proc.), po którym do mety prowadziły cztery kilometry w dół. Nieśpiesznie jadący peleton pociągnął dopiero w końcówce. Atakowało kilku kolarzy, ale na szczyt dojechała spora grupa. Na zjeździe na czoło wysunął się Ganna. Kolarz grupy INEOS Grenadiers zyskał niewielką przewagę, ale kilometr przed metą wszyscy mocnijechali już razem. Na finiszu najlepszy okazał się Vendrame. Zawodnik drużyny Decathlon AG2R La Mondiale wyprzedził faworyta całej imprezy, Brytyjczyka Toma Pidcocka (Q36.5) i Francuza Romaina Gregoire'a (Groupama-FDJ). Pierwszą dziesiątkę zamknął Ganna, który utrzymał koszulkę lidera. W czołowej grupie nie przyjechał żaden z trzech startujących na Półwyspie Apenińskim Polaków.
◼ Vingegaard dał się zaskoczyć
Portugalczyk Joao Almeida z grupy UAE Team Emirates-XRG wygrał 4. etap ośmioetapowego wyścigu Paryż-Nicea (World Tour) z Vichy do La Loge des Gardes (163,4 km). Po dwóch płaskich etapach (obu wygranych przez Belga Tima Merliera) oraz drużynowej „czasówce” uczestnicy wyścigu Paryż - Nicea wjechali w górzyste tereny. Początkowo wydawało się, że po odważnym ataku zwycięzcą będzie Jonas Vingegaard (Visma-Lease a bike), ale na ostatnim kilometrze w pogoń za Duńczykiem ruszył Almeida i tuż przed metą na wzniesieniu La Loge des Gardes zdołał wyprzedzić dwukrotnego triumfatora Tour de France o sekundę. Vingegaard został jednak nowym liderem z przewagą 5 sekund nad kolegą z ekipy, dotychczasowym liderem Amerykaninem Matteo Jorgensonem. Almeida jest piąty - 37 sekund za Vingegaardem. Kamil Gradek z grupy Bahrain-Victorious przyjechał w środę na 99. miejscu, ze stratą prawie kwadransa (14.57), a Stanisław Aniołkowski (Cofidis) był 121. - ponad 16 minut za zwycięzcą.
◼ Polka czwarta
Marta Lach, reprezentująca w tym sezonie jedną z najsilniejszych grup zawodowych SD Worx -Protime, zajęła 4. miejsce w belgijskim klasyku GP Oetingen, w tym samym czasie co czołowa trójka. Po finiszu z kilkunastoosobowej grupy czołowej wyścig wygrała zawodniczka gospodarzy Julie de Wilde (Fenix-Deceuninck). Wiktoria Pikulik (Human Powered Health) straciła do triumfatorki ponad 9 minut i zajęła 107. miejsce.
(gak, t)