Wyżej pasa nie podskoczą
Polacy od lat nie potrafią grać z „topowymi” reprezentacjami, ale wbrew pozorom nie są w tym osamotnieni.
Może i Robert Lewandowski chce być jak Cristiano Ronaldo, ale na podobne sukcesy reprezentacyjne jak Portugalczyk nie ma co liczyć. Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus
REPREZENTACJA POLSKI
Dziwne było to, że kiedy Portugalia rozbiła Polskę 5:1, w naszym kraju pojawiły się szok i niedowierzanie. Oczywiście, takie przegrane są dalece niepożądane, choć z przebiegu spotkania był to wynik nieoddający tego, jak przez 45-60 minut prezentowali się Biało-czerwoni. Pal to już jednak licho, bo rodzi się tu inne pytanie – czy Polska to zespół, który jest w stanie jak równy z równym walczyć z ekipami takimi jak Portugalia?
Creme de la creme
Odpowiedź jest oczywista – nie jest. Jednakże Polska to kraj, gdzie ludzie lubują się w postrzeganiu zero-jedynkowym. Reprezentacja natomiast nie jest aż tak beznadziejna, by ją zaorać, nie jest też aż tak dobra, by rywalizować równorzędnie z topowymi drużynami. Po pierwsze, jej skład (cały, nie 5-6 piłkarzy) jest dobry, ale nie znakomity. Po drugie, należy mieć świadomość, że inne kraje... również potrafią kopać ten balon. Bardziej zasadne pytanie brzmi, czy zespoły, które posiadają potencjał zbliżony do polskiego, także mają problemy z największymi? No i przede wszystkim... kim są ci najwięksi?
Postanowiłem zrobić małe badanie. Jest dość łopatologiczne, ale jednak przydatne, bo eksperci i obserwatorzy wielokrotnie bazują na statystykach i wyliczeniach, których źródłem jest „wydaje mi się”, a nie faktyczne „jest”. Zacząłem od wyznaczenia reprezentacji z topu, tych prawdziwych potęg. Nie korzystałem z rankingu FIFA czy Elo, ale z ogólnego pojęcia siły zespołów i wyodrębniłem takich 11. Kontrowersji żadnych przy tym nie ma, to: Brazylia, Argentyna, Hiszpania, Portugalia, Włochy, Chorwacja, Niemcy, Francja, Belgia, Holandia i Anglia. Reprezentacyjna creme de la creme. Jak od początku 2014 roku (prawie 11 lat) radziła sobie z nimi Polska? No cóż...
Trzy szybkie wnioski
Przez ten czas „Orły” zagrały 30 spotkań z topem. Statystyki nie są korzystne, bo wygrały... ledwie 2, remisując 11 i 17 przegrywając. Te zwycięstwa udało się odnieść z Niemcami. Najpierw był historyczny sukces w eliminacjach do Euro w 2014 roku pod wodzą Adama Nawałki, czyli wygrana 2:0 po golach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili. Potem – w zeszłym roku – towarzyska wygrana 1:0 za kadencji Fernando Santosa, po trafieniu Jakuba Kiwiora. Poza tym bieda. Polaków stać było co najwyżej na sporadyczne remisy i znacznie częstsze porażki. Aby porównać to z innymi drużynami o podobnym poziomie, obliczyłem procent zdobytych punktów. Polska zagrała 30 meczów, więc mogła w nich zdobyć 90 punktów (abstrahując od rozgrywek, tylko dla celów badawczych). Zdobyła 17 „oczek”, a więc 18,88 procent całości.
Gdyby na tym skończyć analizę, można by zacząć krzyczeć o wielkim regresie, kryzysie i załamaniu polskiego futbolu. W „Sporcie” jednak na scenę wchodzą one: reprezentacje, które na przestrzeni dekady można uznać za bardziej czy mniej zbliżone do Polski. To: Czechy, Ukraina, Dania, Szwecja, Węgry, Austria, Serbia, Norwegia, Szwajcaria i Szkocja. Im również wyliczyłem procent zdobytych punktów z najsilniejszą jedenastką od początku 2014 roku, a wszelkie tabele i zestawienia można znaleźć pod tym tekstem. Jako zapowiedź można wyciągnąć trzy szybkie wnioski. Po pierwsze, problem z rywalizacją z top11 nie dotyczy tylko Polski. Po drugie, mimo wszystko Polska w zestawieniu z wyżej wymienionymi prezentuje się dość słabo. Po trzecie, Biało-czerwoni mieli więcej okazji do zbierania cięgów, bo tylko Szwajcarzy rozegrali więcej spotkań z najsilniejszymi na świecie.
Teraz czas na rozwinięcie.
Jak ŁKS i Ruch Chorzów
Każda z analizowanych reprezentacji ma ujemny bilans bramkowy w meczach z najsilniejszymi. Dla każdej też zdecydowanie najczęściej osiąganym rezultatem była porażka. Na tym tle wyróżniają się Austria i Węgry (nie mylić z Austro-Węgry). Oba te kraje swoje największe piłkarskie sukcesy osiągały w latach słusznie minionych, ale jak się okazuje, również obecnie potrafiły napsuć krwi potęgom. Austriacy zdobyli 1/3 możliwych punktów w 18 spotkaniach z top11, Węgrzy zaś – 27,77 procent w 24 meczach, czyli nieco ponad 1/4. Ci pierwsi wygrali 5 razy, ci drudzy – 4. Ktoś powie – znacznie lepiej niż Polska, co jest absolutną prawdą. Prawdą jest też jednak to, że są to... ochłapy.
Żeby lepiej uświadomić sobie, jak punktowały Austria z Węgrami, warto przywołać... ŁKS Łódź z poprzedniego sezonu ekstraklasy. Zdecydowanie najgorsza drużyna zdobyła 24 punkty w 34 kolejkach, czyli 23,52 procenta. Drugi od końca Ruch Chorzów miał 32 punkty, czyli 31,37! Oczywiście, łodzianie i Ślązacy grali też z zespołami o potencjale im bliższym, nie tylko z potęgami. Austriacy i Węgrzy nie siedzieli przy tym samym stole co giganci. Oni nawet nie weszli do tej samej restauracji, ale... chociaż próbowali oszukać szefa sali.
A jednak się boją
Ci, którzy w zestawieniu są za plecami Austrii oraz Węgier, mieli kłopot, aby uszczknąć nawet coś ze śmietnika. Szwajcaria zdobyła 24,78 procenta punktów, Szwecja 24,69, Czechy 24,24, Ukraina 20,83, Dania 20, Polska 18,88... Jasne, 6 procent różnicy między „Orłami” a najlepszymi z tego grona Helwetami to wcale nie mało, ale gołym okiem widać, że w ogólnym rozrachunku nie tylko Biało-czerwoni są na świecie zespołem co najwyżej drugorzędnym! Prawdę powiedziawszy, można by się było spodziewać, że Szwajcarzy będą mieli swój procent nieco wyższy, bo w końcu w ostatnich latach przylgnęła do nich łatka takich, którzy nie boją się nikogo. No... jednak boją, bo z 39 meczów przegrali 20, a wygrali tylko 5!
W tym miejscu należy też przypomnieć, dlaczego „Nati” oraz Polacy jako jedyni z analizowanych osiągnęli co najmniej 30 meczów z tymi najsilniejszymi. Obie drużyny od jakiegoś czasu regularnie występują na wielkich turniejach, gdzie Szwajcarom na ogół idzie trochę lepiej niż graczom znad Wisły. Dodatkowo jednak oba te zespoły jako jedyne w porównywanej stawce zaliczyły wszystkie edycje Ligi Narodów w najwyższej dywizji! Wspominaliśmy o tym już w poprzednim wydaniu „Sportu”. Mieli więc najwięcej okazji do rywalizowania z najsilniejszymi, a więc najwięcej okazji do tego, aby... przegrywać. Przypomnijmy, że Austriacy zagrali tylko 18 takich meczów, a jeszcze kilka lat temu byli drużyną, od której Polacy (Jerzego Brzęczka) byli wyraźnie wyżej w grupie eliminacyjnej do Euro. Gdyby Austriacy grali wtedy w dywizji A Ligi Narodów, ich bilans byłby dziś zapewne znacznie słabszy.
Mit Adama Nawałki
Liga Narodów w postrzeganiu reprezentacyjnego futbolu zmieniła wiele. Dzisiaj kibice pomstują na polską kadrę za ostatnie mecze (nie bez powodu), ale warto sobie uświadomić, że tyle spotkań z gigantami, ile zaliczył w pół roku Michał Probierz, Adam Nawałka zagrał... w 5 lat. Obaj mają ich dokładnie po 6 (pamiętając, że Nawałka zaczął pracę w 2013 roku)! To też poniekąd dobry moment na obalenie mitu Nawałki, który był najlepszym selekcjonerem Polski w XXI wieku – co do tego nie ma wątpliwości – ale miał znacznie łatwiejsze granie niż jego następcy. Liga Narodów zaczęła się... tuż po jego odejściu. Dodatkowo to właśnie jemu trafiło się najlepsze pokolenie zawodników, z których wyciągnął maksimum, czyli... ćwierćfinał Euro 2016. Raz Polska znalazła się w gronie 8 najlepszych drużyn Europy, a wspomina się to dzisiaj jak Świętego Graala albo brązowy medal mundialu w 1974 czy 1982 roku. Taki mamy klimat.
Jerzy Brzęczek pracował z kadrą krócej niż Nawałka, ale rozegrał więcej spotkań z top11, bo musiał zbierać lanie w Lidze Narodów. W 8 spotkaniach zaliczył 3 remisy i 5 porażek. Nie najgorzej poradził sobie Paulo Sousa. W rok zagrał 3 takie mecze i w każdym gra Polaków była co najmniej przyzwoita, choć pozwoliła tylko na 2 remisy. Czesław Michniewicz przegrał 5 z 6 meczów, będąc współojcem najwyższej przegranej z potęgami w analizowanym okresie, ulegając 1:6 Belgom. Fernando Santos zagrał tylko z Niemcami i... wygrał, a potem przyszedł Probierz, za którego Biało-czerwoni jedyny raz strzelili jakiemuś gigantowi 3 gole (Chorwacji rzecz jasna). Zaliczyli też drugą najwyższą porażkę (z Portugalią 1:5), grając jednak o niebo lepiej niż dwa lata wcześniej z Belgią. Bytomianin zaczął pracę w kadrze od serii meczów bardzo łatwych, potem (od Euro) pojawiły się schody.
Haaland miał 14 lat
Naprawdę nie ma co rozpaczać i dziwić się, że Polacy są tacy, śmiacy czy owacy, bo oni... byli tacy zawsze. Nic się nie zmienia w tej kwestii od lat. Z najlepszymi trwa seria niewygrywania, w której czasem objawi się jakiś remis i czasem uda się zagrać nieźle, by bohatersko przegrać (np. z Holandią na Euro 2024). Na tym polega różnica jakości, która decyduje o wyniku. Ku pokrzepieniu serc warto też zaznaczyć, że są trzy reprezentacje, które w analizowanym okresie radziły sobie dużo gorzej niż Biało-czerwoni. To Serbowie, Szkoci i ostatni w rankingu Norwedzy. Ci pierwsi to notoryczni marnotrawcy potencjału, często omijający wielkie turnieje, tylko razy mający okazję zbierać lanie w dywizji A. Dlatego z top11 zagrali jedynie 15 spotkań, o jedno mniej niż absolutnie najgorsi gracze z Norwegii. Skandynawowie zdobyli tylko... 10 procent punktów, choć spodziewany jest progres, bo gdy Nawałka pokonywał Niemców, Erling Haaland miał ledwie 14 lat. Złote pokolenie Norwegii dopiero wchodzi na salony.
Oczywiście słówko też należy się Szkotom, którzy w sumie zagrali 25 spotkań z top11, wygrywając 2, a przegrywając 19 (więcej niż Biało-czerwoni). Choć aktualnie kosztem Polaków rzutem na taśmę mają jeszcze szanse na pozostanie w dywizji A, to uzasadnienie ich słabości jest proste – oni ogólnie są dość słabi... Jasne, obrodzili w kilku znakomitych pomocników, ale globalnie rzec ujmując nie są mocarzami, a na Euro 2024 byli gorsi od Polski mimo znacznie łatwiejszej grupy.
Reasumując, nieumiejętność radzenia sobie z największymi to nie tylko domena Polaków. Oczywiście, wypadałoby przez tę dekadę dorzucić jedno czy dwa zwycięstwa więcej, ale jak niewiele to w praktyce znaczy, pokazuje fakt, że gdyby faktycznie udało się wygrać nie 2, a 4 mecze, to „Orły” byłyby w tej kategorii... jednymi z najlepszych. Taka niestety przypadłość reprezentacji drugiej kategorii, że w tej pierwszej nigdy nie będą i mogą co najwyżej dobijać się do drzwi restauracji.
Piotr Tubacki
UWAGA
Obok każdego rywala podana jest informacja, czy Polska grała u siebie (d), czy na wyjeździe (w), czy na terenie neutralnym (n). Jednakże rezultat zawsze jest podawany z punktu widzenia Polski, niezależnie od miejsca rozgrywania meczu. Tzn. 2:0 to wygrana, a 0:2 to przegrana.
POLSKA VS TOP 11
Data |
Rywal |
Wynik |
Rozgrywki |
Strzelcy dla PL |
Selekcjoner |
13.05.2014 |
Niemcy (w) |
0:0 |
Towarzyski |
– |
Adam Nawałka |
11.10.2014 |
Niemcy (d) |
2:0 |
El. ME |
Milik, Mila |
Adam Nawałka |
04.09.2015 |
Niemcy (w) |
1:3 |
El. ME |
Lewandowski |
Adam Nawałka |
01.06.2016 |
Holandia (d) |
1:2 |
Towarzyski |
Jędrzejczyk |
Adam Nawałka |
16.06.2016 |
Niemcy (n) |
0:0 |
Euro 2016 |
– |
Adam Nawałka |
30.06.2016 |
Portugalia (n) |
1:1 |
Euro 2016 |
Lewandowski |
Adam Nawałka |
07.09.2018 |
Włochy (w) |
1:1 |
LN |
Zieliński |
Jerzy Brzęczek |
11.10.2018 |
Portugalia (d) |
2:3 |
LN |
Piątek, Błaszczykowski |
Jerzy Brzęczek |
14.10.2018 |
Włochy (d) |
0:1 |
LN |
– |
Jerzy Brzęczek |
20.11.2018 |
Portugalia (w) |
1:1 |
LN |
Milik |
Jerzy Brzęczek |
04.09.2020 |
Holandia (w) |
0:1 |
LN |
– |
Jerzy Brzęczek |
11.10.2020 |
Włochy (d) |
0:0 |
LN |
– |
Jerzy Brzęczek |
15.11.2020 |
Włochy (w) |
0:2 |
LN |
– |
Jerzy Brzęczek |
18.11.2020 |
Holandia (d) |
1:2 |
LN |
Jóźwiak |
Jerzy Brzęczek |
31.03.2021 |
Anglia (w) |
1:2 |
El. MŚ |
Moder |
Paulo Sousa |
19.06.2021 |
Hiszpania (n) |
1:1 |
Euro 2020 |
Lewandowski |
Paulo Sousa |
08.09.2021 |
Anglia (d) |
1:1 |
El. MŚ |
D. Szymański |
Paulo Sousa |
08.06.2022 |
Belgia (w) |
1:6 |
LN |
Lewandowski |
Czesław Michniewicz |
11.06.2022 |
Holandia (w) |
2:2 |
LN |
Cash, Zieliński |
Czesław Michniewicz |
14.06.2022 |
Belgia (d) |
0:1 |
LN |
– |
Czesław Michniewicz |
22.09.2022 |
Holandia (d) |
0:2 |
LN |
– |
Czesław Michniewicz |
30.11.2022 |
Argentyna (n) |
0:2 |
MŚ 2022 |
– |
Czesław Michniewicz |
04.12.2022 |
Francja (n) |
1:3 |
MŚ 2022 |
Lewandowski |
Czesław Michniewicz |
16.06.2023 |
Niemcy (d) |
1:0 |
Towarzyski |
Kiwior |
Fernando Santos |
16.06.2024 |
Holandia (n) |
1:2 |
Euro 2024 |
Buksa |
Michał Probierz |
25.06.2024 |
Francja (n) |
1:1 |
Euro 2024 |
Lewandowski |
Michał Probierz |
08.09.2024 |
Chorwacja (w) |
0:1 |
LN |
– |
Michał Probierz |
12.10.2024 |
Portugalia (d) |
1:3 |
LN |
Zieliński |
Michał Probierz |
15.10.2024 |
Chorwacja (d) |
3:3 |
LN |
Zieliński, Zalewski, S. Szymański |
Michał Probierz |
15.11.2024 |
Portugalia (w) |
1:5 |
LN |
Marczuk |
Michał Probierz |
Bilans: 30 meczów, 2-11-17. Bilans goli: 25:52. Procent zdobytych punktów: 18,88
CZECHY VS TOP 11
Portugalia |
1:2 |
Portugalia |
0:4 |
Hiszpania |
0:2 |
Portugalia |
0:2 |
Hiszpania |
2:2 |
Belgia |
0:3 |
Holandia |
2:0 |
Anglia |
0:1 |
Chorwacja |
1:1 |
Włochy |
0:4 |
Belgia |
1:1 |
Niemcy |
0:1 |
Anglia |
2:1 |
Brazylia |
1:3 |
Anglia |
0:5 |
Niemcy |
1:2 |
Belgia |
1:2 |
Niemcy |
0:3 |
Chorwacja |
2:2 |
Hiszpania |
0:1 |
Holandia |
3:2 |
Holandia |
2:1 |
Bilans: 22 mecze, 4-4-14. Bilans goli: 19:45. Procent zdobytych punktów: 24,24
UKRAINA VS TOP 11
Belgia |
0:0 |
Niemcy |
0:0 |
Włochy |
0:0 |
Włochy |
1:2 |
Anglia |
1:1 |
Niemcy |
3:3 |
Anglia |
0:2 |
Francja |
1:1 |
Anglia |
0:4 |
Holandia |
2:3 |
Francja |
1:1 |
Niemcy |
1:3 |
Hiszpania |
1:0 |
Niemcy |
1:2 |
Francja |
1:7 |
Hiszpania |
0:4 |
Portugalia |
2:1 |
Portugalia |
0:0 |
Włochy |
1:1 |
Chorwacja |
0:2 |
Chorwacja |
0:1 |
Niemcy |
0:2 |
Hiszpania |
0:1 |
Hiszpania |
0:1 |
Bilans: 24 meczów, 2-9-13. Bilans goli: 16:42. Pzp: 20,83
DANIA VS TOP 11
Hiszpania |
1:2 |
Hiszpania |
0:1 |
Niemcy |
0:2 |
Anglia |
1:1 |
Francja |
1:2 |
Francja |
2:0 |
Chorwacja |
1:2 |
Chorwacja |
0:1 |
Francja |
2:1 |
Holandia |
2:4 |
Anglia |
1:2 |
Belgia |
1:2 |
Niemcy |
1:1 |
Belgia |
2:4 |
Anglia |
1:0 |
Anglia |
0:0 |
Belgia |
0:2 |
Chorwacja |
1:1 |
Francja |
0:0 |
Niemcy |
1:1 |
Francja |
1:2 |
Portugalia |
0:1 |
Francja |
0:2 |
Portugalia |
0:1 |
Anglia |
0:1 |
Bilans: 25 meczów, 3-6-16. Bilans goli: 19:36. Pzp: 20
SZWECJA VS TOP 11
Portugalia |
2:5 |
Belgia |
1:1 |
Belgia |
0:3 |
Hiszpania |
0:1 |
Hiszpania |
2:1 |
Hiszpania |
0:0 |
Francja |
2:4 |
Chorwacja |
2:1 |
Portugalia |
0:3 |
Chorwacja |
1:2 |
Portugalia |
0:2 |
Francja |
0:1 |
Hiszpania |
1:1 |
Hiszpania |
0:3 |
Anglia |
0:2 |
Niemcy |
1:2 |
Włochy |
0:0 |
Włochy |
1:0 |
Holandia |
0:2 |
Francja |
2:1 |
Portugalia |
3:2 |
Francja |
1:2 |
Holandia |
1:1 |
Belgia |
0:1 |
Włochy |
0:1 |
Francja |
0:1 |
Belgia |
0:2 |
Bilans 27 meczów, 5-5-17. Bilans goli: 20:45. Pzp: 24,69
WĘGRY VS TOP 11
Niemcy |
1:1 |
Holandia |
0:4 |
Holandia |
1:1 |
Niemcy |
0:5 |
Niemcy |
0:2 |
Włochy |
0:2 |
Niemcy |
1:0 |
Anglia |
4:0 |
Niemcy |
1:1 |
Włochy |
1:2 |
Anglia |
1:0 |
Anglia |
1:1 |
Anglia |
0:4 |
Niemcy |
2:2 |
Francja |
1:1 |
Portugalia |
0:3 |
Chorwacja |
0:3 |
Chorwacja |
2:1 |
Portugalia |
0:1 |
Portugalia |
0:3 |
Belgia |
0:4 |
Portugalia |
3:3 |
Niemcy |
0:2 |
Chorwacja |
1:1 |
Bilans: 24 mecze, 4-8-12. Bilans goli: 19:46. Pzp: 27,77
AUSTRIA VS TOP 11
Holandia |
3:2 |
Francja |
0:1 |
Niemcy |
2:0 |
Belgia |
2:3 |
Belgia |
1:1 |
Włochy |
2:0 |
Chorwacja |
1:3 |
Francja |
0:2 |
Francja |
1:1 |
Chorwacja |
3:0 |
Włochy |
1:2 |
Holandia |
0:2 |
Anglia |
0:1 |
Brazylia |
0:3 |
Niemcy |
2:1 |
Portugalia |
0:0 |
Holandia |
0:2 |
Brazylia |
1:2 |
Bilans 18 meczów, 5-3-10. Bilans goli: 19:26. Pzp: 33,33
SERBIA VS TOP 11
Hiszpania |
0:3 |
Hiszpania |
0:0 |
Anglia |
0:1 |
Belgia |
0:1 |
Brazylia |
0:2 |
Portugalia |
2:1 |
Portugalia |
2:2 |
Portugalia |
2:4 |
Portugalia |
1:1 |
Niemcy |
1:1 |
Brazylia |
0:2 |
Portugalia |
1:2 |
Francja |
1:2 |
Portugalia |
1:2 |
Brazylia |
0:1 |
Bilans 15 meczów, 1-4-10. Bilans goli: 11:25. Pzp: 15,55
NORWEGIA VS TOP 11
Hiszpania |
0:1 |
Hiszpania |
0:3 |
Holandia |
0:2 |
Holandia |
1:1 |
Hiszpania |
1:1 |
Hiszpania |
1:2 |
Niemcy |
0:6 |
Niemcy |
0:3 |
Belgia |
2:3 |
Portugalia |
0:3 |
Włocha |
1:2 |
Chorwacja |
2:0 |
Chorwacja |
1:5 |
Włochy |
0:2 |
Anglia |
0:1 |
Francja |
0:4 |
Bilans meczów 16 meczów, 1-2-13. Bilans goli: 9:39. Pzp: 10,41
SZWAJCARIA VS TOP 11
Hiszpania |
2:3 |
Hiszpania |
1:4 |
Anglia |
1:1 |
Włochy |
2:0 |
Niemcy |
1:1 |
Portugalia |
1:6 |
Brazylia |
0:1 |
Hiszpania |
2:1 |
Portugalia |
1:0 |
Hiszpania |
0:1 |
Portugalia |
0:4 |
Anglia |
1:2 |
Włochy |
1:1 |
Włochy |
0:0 |
Hiszpania |
1:1 |
Francja |
3:3 |
Włochy |
0:3 |
Hiszpania |
1:1 |
Belgia |
1:2 |
Niemcy |
3:3 |
Hiszpania |
0:1 |
Chorwacja |
1:2 |
Niemcy |
1:1 |
Anglia |
0:0 |
Portugalia |
1:3 |
Belgia |
5:2 |
Belgia |
1:2 |
Anglia |
0:1 |
Brazylia |
1:1 |
Hiszpania |
1:1 |
Portugalia |
0:2 |
Portugalia |
2:0 |
Francja |
0:0 |
Belgia |
1:2 |
Anglia |
0:2 |
Anglia |
0:2 |
Argentyna |
0:1 |
Francja |
2:5 |
Chorwacja |
2:2 |
Bilans: 39 meczów, 5-14-20. Bilans goli: 40:62. Pzp: 24,78
SZKOCJA VS TOP 11
Chorwacja |
1:0 |
Portugalia |
0:0 |
Chorwacja |
1:2 |
Portugalia |
1:2 |
Niemcy |
1:5 |
Holandia |
0:4 |
Francja |
1:4 |
Hiszpania |
0:2 |
Anglia |
1:3 |
Hiszpania |
2:0 |
Chorwacja |
1:3 |
Anglia |
0:0 |
Holandia |
2:2 |
Belgia |
0:4 |
Belgia |
0:3 |
Portugalia |
1:3 |
Belgia |
0:4 |
Holandia |
0:1 |
Anglia |
2:2 |
Anglia |
0:3 |
Francja |
0:3 |
Włochy |
0:1 |
Niemcy |
2:3 |
Anglia |
1:3 |
Niemcy |
1:2 |
Bilans: 25 meczów, 2-4-19. Bilans goli: 18:59. Pzp: 13,33
RANKING VS TOP 11
1. Austria |
33,33 |
2. Węgry |
27,77 |
3. Szwajcaria |
24,78 |
4. Szwecja |
24,69 |
5. Czechy |
24,24 |
6. Ukraina |
20,83 |
7. Dania |
20 |
8. Polska |
18,88 |
9. Serbia |
15,55 |
10. Szkocja |
13,33 |
11. Norwegia |
10,41 |