Wypada z gry
Nicola Zalewski doznał kontuzji i prawdopodobnie nie będzie do dyspozycji Jana Urbana na mecze eliminacji MŚ.
Kto zastąpi Nicolę Zalewskiego w kadrze? Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus
Piłkarz Atalanty w ostatnim ligowym spotkaniu z Torino (3:0) wyszedł w pierwszym składzie, ale musiał opuścić boisko po zaledwie dziesięciu minutach. Nagle złapał się za udo i położył na murawie. – Nadchodzi moment, w którym trzeba chronić takich zawodników, jak Zalewski czy Giorgio Scalvini. Musimy otoczyć ich opieką, by nie zrobili sobie większej krzywdy. Zwłaszcza że mają za sobą sezony, w których grali niewiele – powiedział trener Atalanty Ivan Jurić, podkreślając, że obaj w najbliższych miesiącach będą pracowali na bardzo wysokiej intensywności. Wypowiadając te słowa, szkoleniowiec jeszcze nie wiedział, jak poważny jest uraz reprezentanta Polski. Według włoskich mediów ten wypadł na 2-3 tygodnie. Uszkodził mięsień dwugłowy uda i do gry ma wrócić po przerwie reprezentacyjnej.
Za dobry na Ligę Mistrzów
Zalewski jest kluczowym zawodnikiem Atalanty. Napędza jej grę i dlatego w spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko PSG… nie podniósł się z ławki. Jurić, wiedząc, że jego zespół nie ma większych szans w starciu z mistrzem Francji (0:4), wolał dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Dla zespołu z Bergamo zajęcie jak najlepszego miejsca w Serie A jest ważniejsze.
Kontuzja wahadłowego jest złą wiadomością także dla selekcjonera reprezentacji Polski Jana Urbana. Wychowanek Romy od dłuższego czasu jest jednym z najlepszych zawodników w kadrze. Zagrał też w dwóch wrześniowych spotkaniach, przeciwko Holandii i Finlandii, a teraz wszystko wskazuje na to, że nie przyjedzie na najbliższe zgrupowanie. Nawet jeśli wyleczy się do tego czasu, to żadna ze stron nie będzie chciała, żeby ryzykował szybkim odnowieniem kontuzji. Urban będzie musiał znaleźć zastępstwo za Zalewskiego.
Przed reprezentacją dwa spotkania – 9 października towarzyski mecz z Nową Zelandią (20.45), a trzy dni później spotkanie z Litwą (20.45) w kwalifikacjach do mistrzostw świata.
Zalewski może mówić o wielkim pechu. Z tygodnia na tydzień wyglądał coraz lepiej i był chwalony za swoją grę. Ivan Jurić podkreślał, że Polak może jeszcze się rozwinąć. Zalewski w czterech ligowych spotkaniach obecnego sezonu zdobył gola i zaliczył asystę.
Polskie starcie
Rozpoczęła się druga runda Puchar Włoch. We wtorek doszło do starcia Palermo z Udinese, dwóch zespołów, w których grają Polacy. W ekipie Kosty Runjaicia w pierwszym składzie wyszli Jakub Piotrowski, który rozegrał całe spotkanie, oraz Adam Buksa, który debiutował w pierwszym składzie. Obsypany pochwałami został ten pierwszy. Rządził w środku pola i rozegrał dobre spotkanie. Buksa poniekąd przyczynił się do zwycięstwa Udinese (2:1), bo po jego strzale, który powinien zakończyć się bramką, piłkę dobił 19-letni Lennon Miller.
Palermo starało się do końca odrobić straty, ale strzeliło tylko gola honorowego, a jego autorem był Patryk Peda. Kilka dni temu z zespołem z Sycylii związał się Bartosz Bereszyński, ale nie znalazł się on w kadrze na to spotkanie. 33-letni obrońca w minionym sezonie Serie B rozegrał 21 meczów w barwach Sampdorii.
Piłkarze z Udine w 1/8 finału zmierzą się z Juventusem.
Miłosz Cebo
2. runda Pucharu Włoch
◾ Udinese – Palermo 2:1 (2:0)1:0 – Zaniolo (41), 2:0 – Miller (45), 2:1 – Peda (90+3)
◾ Cagliari – Frosinone 4:1 (1:1)1:0 – Gaetano (2. karny), 1:1 – Vergani (36), 2:1 – Borrelli (67), 3:1 – Felici (80), 4:1 – Cavuoti (85)
◾ AC Milan – Lecce 3:0 (1:0)1:0 – Gimenez (20), 2:0 – Nkunku (51), 3:0 – Pulisic (64)
