Wymuszona absencja
Norbert Huber może nie zagrać w tym roku w reprezentacji Polski. Powodem jest uraz oka.
Dla Norberta Hubera końcówka sezonu okazała się bardzo pechowa. Fot. Artur Kraszewski / Press Focus
REPREZENTACJA MĘŻCZYZN
Do wypadku doszło podczas sobotniego półfinałowego starcia jastrzębian z Aluronem CMC Wartą Zawiercie w Lidze Mistrzów. Czwarty set: przy stanie 22:17 dla Jurajskich Rycerzy środkowy Miłosz Zniszczoł zatrzymał atak Łukasza Kaczmarka. Piłka wróciła na stronę JSW Jastrzębskiego Węgla, uderzając Norberta Hubera w głowę, który padł na parkiet i złapał się za oko. Opatrywany przez sztab medyczny długo się nie podnosił. Gdy to w końcu zrobił, od razu stało się jasne, że dla niego to spotkanie się zakończyło. Oko było całe zaczerwienione.
Kontuzja okazała się na tyle poważna, że Huber musiał pojechać do szpitala na badania. Te wykazały odwarstwienie siatkówki z otarciem rogówki i wybroczynami. Dzień później siatkarz mecz o trzecie miejsce swojej drużyny (JSW Jastrzębski Węgiel pokonał Halkbank Ankara 3:1 – przyp. red.) oglądał z ławki rezerwowych.
– To było dziwne uczucie. Na początku widziałem plamki, ale po 15 minutach już przygotowywałem się na tie-break. Dobrze, że nie wyszedłem, bo mogło by mi to jeszcze bardziej zaszkodzić. Generalnie czuję się dobrze. Sobotnia wizyta na SOR-ze trwała cztery godziny i zakończyła się sukcesem. Nie narzekam, bo byli ludzie, którzy czekali dłużej – wyjaśnił Huber w rozmowie z portalem „Sportowe Fakty”.
26-latka czeka teraz dłuższa przerwa. – Mam zalecenie, żeby nie uprawiać sportu i nie podejmować dłuższej aktywności fizycznej przez przynajmniej cztery tygodnie – powiedział Huber, który po wyleczeniu oka ma poddać się kolejnemu zabiegowi – przegrody nosowej. – Muszę dostać od lekarza wiadomość, że wszystko jest w porządku. Dopiero wtedy będę mógł przejść następny zabieg – wyjaśnił.
Reprezentacyjny środkowy może nie zagrać w tym sezonie w kadrze. Byłby to ogromny cios dla jej trenera Nikoli Grbicia, bo Huber miał być jednym z liderów zespołu. – Rozmawiałem już z selekcjonerem, jesteśmy w kontakcie. Trener ma świadomość, że mój zabieg na zatoki może mnie wyeliminować z całego sezonu kadrowego – stwierdził 26-latek.
(mic)
