Sport

Wymęczone zwycięstwo

Outsider ekstraklasy bardzo długo męczył się z drugoligowcem, który znajduje się w strefie spadkowej.

Jedynego gola dla Śląska w sparingu z GKS-em Jastrzębie strzelił Jakub Świerczok (z lewej). Fot. Sebastian Sienkiewicz/Press Focus

Mecz kontrolny pomiędzy Śląskiem Wrocław i GKS-em Jastrzębie – pierwszy dla obu ekip w tym roku miał zdecydowanego faworyta. Był nim oczywiście przedstawiciel PKO BP Ekstraklasy, ale na boisku nie było widać, że oba zespoły dzieli różnica dwóch klas. Podopieczni trenera Ante Simundzy strzelili gola dopiero w 85 minucie, gdy po podaniu Petra Schwarza Jakub Świerczok minął bramkarza jastrzębian Jakuba Trojanowskiego i umieścił futbolówkę w siatce.

W zespole gospodarzy nie było ani jednej nowej twarzy, co zapewne martwi nie tylko kibiców drużyny z Oporowskiej, ale przede wszystkim trenerów. Każdy dzień zwłoki z przeprowadzeniem transferów działa na szkodę drużyny, bo do wznowienia rozgrywek ligowych pozostały już tylko trzy tygodnie. We wtorek wrocławianie rozpoczynają zgrupowanie w Hiszpanii, w miejscowości San Pedro del Pinatar, a w sobotę rozegrają tam pierwszy sparing. Przeciwnikiem zespołu trenera Ante Simundzy będzie węgierski Ujpest FC Budapeszt.

Pierwszym zawodnikiem, który tej zimy dołączył do GKS-u Jastrzębie, jest Jakub Piątek. Niespełna 27-letni defensywny pomocnik związał się z klubem z Harcerskiej kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2026 roku. Nowy nabytek jastrzębian jest wychowankiem Stadionu Śląskiego Chorzów, a jako junior występował także w Legii Warszawa. W latach 2015-2016 reprezentował barwy Rakowa Częstochowa, z którego na sześć lat trafił do GKS-u Tychy. Sezon 2022/23 spędził w Ruchu Chorzów, a przez ostatnie 1,5 roku zakładał koszulkę „Czarnych koszul”, czyli Polonii Warszawa. W bieżącym sezonie wystąpił w sześciu spotkaniach Betclic 1 Ligi. W sumie nowy zawodnik GKS-u rozegrał 139 meczów w 1. lidze oraz 13 w 2. lidze.

W niedzielnym sparingu przeciwko Śląskowi Wrocław Piątek zagrał w 2. połowie, a poza tym słowacki szkoleniowiec Peter Struhar sprawdzał 21-letniego obrońcę Borysa Freliha ze Stali Stalowa Wola oraz jeszcze jednego zawodnika, którego personaliów na razie nie udało się ustalić. W drużynie gości zabrakło kontuzjowanego Szymona Maszkowskiego oraz będących w trakcie rehabilitacji obrońcy Pawła Kucharczyka, pomocnika Karola Fietza i napastnika Kacpra Zycha.

Bogdan Nather


◾  Śląsk Wrocław – GKS Jastrzębie 1:0 (0:0)

1:0 - Świerczok, 85 min

ŚLĄSK (I połowa): Leszczyński - Macenko, Szota, Bejger, Kurowski - Szarabura, Rejczyk, Jezierski, Baluta, Ortiz - Musiolik. II połowa: Loska - Ł. Gerstenstein, Petrow, Paluszek, Bartolewski - Żukowski, Schierack,

Wołczek, Schwarz, Guercio - Świerczok. Trener Ante SIMUNDZA.

JASTRZĘBIE (I połowa): Drazik - Iskra, Rogala, Paprzycki, Frelih - Siga, Ali, zawodnik testowany, Śliwa, Mucha - Bednarski. II połowa: Trojanowski - Flak, Baranowski, Bednarz, Kargul-Grobla - Jakuć, J. Piątek, Śliwa (80. Oślizło), Masiak, Kiebzak - Matysek. Trener Peter STRUHAR.

Sędziował Kornel Paszkiewicz (Kąty Wrocławskie).