Wygrana na start

KWALIFIKACJE MŚ - EUROPA

Do Wrocławia zawitały kwalifikacje mistrzostw świata. Wczoraj wieczorem w stolicy Dolnego Śląska Ukraina grała z Francją. Selekcjoner Trójkolorowych Didier Deschamps przyznawał przed meczem, że będzie to dla jego podopiecznych najtrudniejszy mecz podczas walki o udział w mundialu. Dlatego nie miał zamiaru lekceważyć zespołu Serhija Rebrowa. Nie oszczędzał gwiazd i na arenie we Wrocławiu można było zobaczyć w akcji Kyliana Mbappe, Aureliena Tchouameniego (obaj Real Madryt), Desire Doue, Bradleya Barcolę (obaj PSG), Michaela Olise (Bayern) czy Julesa Kounde (Barcelona).

Szybki gol

Siła ofensywna Francuzów jest tak ogromna, że nikt nie mógł spodziewać się tego, że ukraiński bramkarz Anatolij Trubin po ostatnim gwizdku będzie cieszył się z zachowania czystego konta. I rzeczywiście, nie wytrzymał długo bez utraty gola. W 10 minucie Trójkolorowi przeprowadzili składną akcję na skrzydle, po której piłkę w polu karnym otrzymał Olise. 23-latek był niepilnowany. Miał mnóstwo czasu na podjęcie decyzji, a mimo tego szybko oddał strzał, trafiając do siatki. Do końca pierwszej połowy Francuzi ani razu nie poczuli najmniejszego zagrożenia pod swoim polem karnym. Z drugiej strony nie byli w stanie też podwyższyć prowadzenia, choć mieli ku temu okazje.

Zabrakło skuteczności

Jeśli jednak Francuzi po pierwszej połowie myśleli, że spokojnie „dowiozą” wygraną do ostatniego gwizdka, byli w błędzie. Ukraina po godzinie gry zaczęła coraz odważniej działać pod bramką Mike'a Maignana. W ciągu kilku minut stworzyła dwie sytuacje, po których powinny paść bramki. Podopiecznym Serhija Rebrowa brakowało jednak skuteczności. Obijali słupki, znajdowali się z futbolówką zaledwie kilka metrów od linii bramkowej, a mimo tego nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania. Pokazali jednak, że rywale muszą być czujni, jeśli chcą z Wrocławia wywieźć komplet punktów, dobrze rozpoczynając kwalifikacje do mundialu. Francuzi zmotywowali się na tyle, że w 82 minucie do siatki trafił Mbappe, zapewniając swojej drużynie pewną wygraną.

Błędna decyzja

Didier Deschamps zdecydował się na rotację w składzie od razu po rozpoczęciu drugiej połowy i na boisko wpuścił kolejną wielką gwiazdę, jednego z najlepszych zawodników na świecie w poprzednim sezonie, Ousmane'a Dembele z PSG. Jego występ stał pod znakiem zapytania z uwagi na to, że był pod obserwacją lekarzy od początku zgrupowania z powodu drobnego urazu. Dlatego też nie znalazł się w wyjściowej jedenastce, ale trener uznał, że jest na tyle zdrowy, że może zagrać przez 45 minut. Była to błędna ocena sytuacji, bo 28-latek zszedł z boiska z kontuzją w 76 minucie...

Kacper Janoszka

GRUPA B

0:1 – Elanga, 18 min, 1:1 – Lovrić, 46 min, 1:2 – Ayari, 73 min, 2:2 – Vipotnik, 90 min

1:0 – Akanji, 22 min, 2:0 – Embolo, 25 min, 3:0 – Widmer, 39 min, 4:0 – Embolo, 45 min

GRUPA C

◼ Dania – Szkocja 0:0 (0:0)

1:0 – Kartsas, 3 min, 2:0 – Pavlidis, 17 min, 3:0 – Bakasetas, 21 min, 4:0 – Kourbelis, 36 min, 5:0 – Tzolis, 63 min, 5:1 – Barkowskij, 72 min (karny)

GRUPA D

1:0 – Palsson, 45+2 min, 2:0 – Johannesson, 47 min, 3:0 – Johannesson, 56 min, 4:0 – Gudmundsson, 66 min, 5:0 – Hlynsson, 73 min

0:1 – Olise, 10 min, 0:2 – Mbappe, 82 min

GRUPA I

0:1- Peretz, 15 min, 0:2 – Solomon, 35 min, 0:3 – Baribo, 59 min, 0:4 – Gloukh, 77 min

1:0 – Kean, 58 min, 2:0 – Retegui, 69 min, 3:0 – Raspadori, 71 min, 4:0 – Retegui, 89 min, 5:0 – Bastoni, 90+2 min

GRUPA L

0:1 – Cerv, 3 min, 0:2 – Cerny, 90+6 min

0:1 – Kramarić, 31 min