Wolniej niż planowała

LEKKA ATLETYKA

Brązowa medalistka olimpijska z Paryża i mistrzyni Europy znów chyba zaczęła zbyt wolno i pokonała dystans okrążenia w czasie 50,67 sekundy. Wynik Natalii Bukowieckiej w Oslo jest zapewne poniżej jej oczekiwań, zwłaszcza że pod koniec maja w Bydgoszczy zanotowała już 50,44. Jej rekord kraju z ubiegłego roku – 48,90 – jest lepszy o ponad 1,7 sekundy.

Wygrała Amerykanka Isabella Whittaker z czasem 49,58. Drugie miejsce zajęła Norweżka Henriette Jaeger (wciąż „młodzieżówka”), która wynikiem 49,62 poprawiła rekord swojego kraju; to także najlepszy w tym sezonie rezultat w Europie. Trzecia była Brytyjka Amber Anning – 50,24.

Sezon jest jednak długi, a docelowym startem są dopiero w połowie września mistrzostwa świata w Tokio, dlatego trener Bukowieckiej Marek Rożej uspokaja. – Jest trochę dziewczyn, które szaleją od początku roku. Jestem przekonany, że bliżej daty mistrzostw świata zostanie cztery czy pięć, które biły się o medale w ubiegłym roku i dwa lata temu. Będziemy gotowi we wrześniu, jestem o tym przekonany – powiedział szkoleniowiec.

Królik podgoniła

Dwójka innych Polaków w Oslo wcieliła się w role „zająców”, nadając tempo – Patryk Sieradzki na 800 metrów, a Kinga Królik miała swój udział w najlepszym w tym roku wyniku na świecie na 3000 metrów z przeszkodami Faith Cherotich 9:02,60; Kenijka sprawiła niespodziankę, wygrywając na finiszu o 0,16 sekundy ze swoją rodaczką w barwach Bahrajnu, mistrzynią olimpijską Winfred Yavi.

W stolicy Norwegii wystąpiło dziewięciu panujących mistrzów olimpijskich. Wśród nich po raz pierwszy w tym roku na 100 m pobiegła Julien Alfred. Bohaterka karaibskiej St. Lucii pewnie wygrała w czasie 10,89 sek., a gratulował jej sam król sprintu Usai Bolt. Za Alfred finiszowały dwie panie Smith, choć nie siostry ani szwagierki: Iworyjka Marie-Josee Ta Lou-Smith – 11,00 i Brytyjka Dina Asher-Smith – 11,08.

Szwedzki fenomen tyczki Armand Duplantis tym razem nie atakował własnego rekordu świata (6,27 m), zadowalając się udaną próbą na rekord mityngu – 6,15; drugi był podopieczny Marcina Szczepańskiego Grek Emanuil Karalis – 5,82, słabiej tym razem skakał wicemistrz olimpijski Sam Kendricks z USA – piąty z wynikiem 5,62.

Klasa Norwega

Finałowym punktem mityngu był bieg na nietypowym dystansie 300 m przez płotki, w którym gospodarze liczyli na sukces Karstena Warholma. I nie przeliczyli się – Norweg nie tylko pokonał swoich znakomitych rywali, ale poprawił także rekord świata w tej konkurencji (33,05), którego był autorem 26 kwietnia w Diamentowej Ligi w chińskim Xiamen. Klasę Norwega, który po raz pierwszy zszedł poniżej 33 sekund – 32,67! – musieli uznać mistrz olimpijski na 400 m ppł. Rai Benjamin z USA – 33,22 oraz brązowy medalista z Paryża Alison dos Santos z Brazylii – 33,38. Wielka trójka spotka się ponownie w niedzielę, na kolejnym przystanku DL w Sztokholmie, już na swym koronnym dystansie.

Dzień przed głównym programem w Oslo odbył się m.in. konkurs kulomiotów. Paweł Fajdek zajął 4. miejsce po rzucie na 78,12 m, a Wojciech Nowicki był ostatni w stawce – siódmy – z wynikiem 72,65. Wygrał faworyt, mistrz olimpijski i świata Kanadyjczyk Ethan Katzberg – 80,19.

ZWYCIĘZCY DL W OSLO

KOBIETY 

◾  oszczep - Haruka Kitaguchi (Japonia) 64,63 m

MĘŻCZYŹNI 

Tomasz Mucha