Wieku nie oszukasz...
Liczący 58 lat Mike Tyson nie zdołał pokonać młodszego o 31 lat celebryty Jake'a Paula.
Jake Paul (11 zw. - 7 KO, 1 por.) wygrał jednogłośnie na punkty - dwóch sędziów punktowało 79:73, a jeden 80:72 – z Mike'em Tysonem. Ich pojedynek na stadionie w Arlington (Teksas) obejrzało 72 tysiące widzów. Netflix poinformował zaś, że transmisję oglądało 60 milionów widzów.
Były mistrz świata wagi ciężkiej i influencer walczyli przez osiem dwuminutowych rund. Nie było to jednak ciekawe widowisko, bo od początku zaznaczyła się wyraźna przewaga Paula. Jak to podkreślono w wielu komentarzach: wieku nie da się oszukać... Wystarczy napisać, że Paul wyprowadził blisko dwieście ciosów, z których 78 było celnych, Tyson odpowiedział 97, ale tylko 18 celnymi.
Zaczęło się od ataków Tysona, ale niewiele z nich wynikło, bo trafił dwukrotnie. Paul trzymał go na dystans ciosami prostymi. Wszystko toczyło się w wolnym tempie. Dopiero w 3. starciu zobaczyliśmy mocniejsze i celne uderzenia celebryty, które jednak nie mogły posłać „Bestii” na deski. Do ostatniego gongu nie działo się w ringu nic ciekawego i niezadowoleni widzowie skwitowali walkę głośnymi gwizdami.
„To było bardzo trudne dla mnie, bo Tyson to legenda, największa legenda, która mnie zainspirowała” - przyznał po walce Jake Paul.
Mike Tyson powiedział: - „Myślę, że mogę być zadowolony z tego, co pokazałem. Nie muszę nikomu nic udowadniać, czuję się szczęśliwy”. Zapytany o to, czy to była jego ostatnia walka odpowiedział, że jeszcze nie podjął decyzji, ale szybko dodał, że nie sądzi. Cóż, jeżeli miałby znów zarobić około 50 milionów dolarów, to czy można się dziwić?
Posiadająca cztery mistrzowskie pasy (WBC, WBA, WBO i IBO) wagi superlekkiej Irlandka Katie Taylor zmierzyła się z Portorykanką Amandą Serrano (47 zw. - 31 KO, 3 por., 1 rem.)-3-1, 31 KO). To był znakomity pojedynek, po którym ciężko było wskazać triumfatorkę. Sędziowie uznali jednak, że zwycięstwo wyjątkowo zgodnym werdyktem, trzykrotnie 95:94, należy się Taylor.
Amerykanin Mario Barrios (29 zw. - 18 KO, 2 por., 1 rem.) zremisował z rodakiem Abelem Ramosem (28 zw. - 22 Ko, 6 por., 3 rem.) i obronił tytuł mistrza świata WBC w półśredniej. Amerykanka Shadasia Green (15 zw. - 11 KO, 1 por.) i Kanadyjka Melinda Watpool (7 zw. - 2 KO, 1 por.) walczyły o wakujący pas WBO w superśredniej. Niejednogłośnie - 96:94 i 97:93 oraz 94:96 - wygrała ta pierwsza.
(awa)