Sport

W ślady brata

Dominacja Kenijczyków w maratonie bostońskim.

John Korir z trofeum za zwycięstwo w Bostonie. Fot. PAP/EPA

John Korir z Kenii wygrał maraton w Bostonie, uzyskując czas 2:04.45. W ten sposób dołączył do swojego brata Wesleya Korira, który triumfował tutaj w 2012 roku. Wśród pań najlepsza okazała się ich rodaczka Sharon Lokedi - 2:17.22, co jest kobiecym rekordem tych zawodów.

Korirowie zostali pierwszymi braćmi, którzy wygrali najstarszy i najbardziej prestiżowy maraton na świecie (zdarzali się już zwycięzcy o tych samych nazwiskach, lecz nie byli spokrewnieni). W poniedziałek Wesley powitał na mecie 28-letniego Johna, najlepszego również w maratonie w Chicago w 2024 roku.

Bardzo zacięta była walka o drugie miejsce. Ostatecznie zajął je Tanzańczyk Alphonce Simbu - 2:05.04, a trzeci był Kenijczyk Cybrian Kotut, w tym samym czasie.

Wśród pań świetnie spisała się doświadczona Sharon Lokedi, ustanawiając rezultatem 2:17.22 rekord tych zawodów (poprzedni zanotowano w 2014 roku i był gorszy o ponad dwie minuty). W ubiegłym roku 31-letnia biegaczka zajęła w Bostonie drugie miejsce.

Tym razem druga była triumfatorka dwóch poprzednich edycji Kenijka Hellen Obiri - 2:17,41, a trzecia Etiopka Yalemzerf Yehualaw - 2:18,06.

129. edycja bostońskiego maratonu odbywała się niemal w idealnych warunkach pogodowych, co również miało wpływ na tak dobre wyniki.

 (PAP)