Uff, jak gorąco...
Trzecia tercja zadecydowała o wygranej z Azjatkami, choć łatwo nie było.
W strzałach było 53-18 na korzyść naszego zespołu, ale nic z tego nie wynikało. Frontalny atak od początku sprawił, że rywalki poczuły się jak na karuzeli. Chłodną głowę zachowywała bramkarka Ai Chung, która tylko raz przepuściła krążek w zamieszaniu podbramkowym, gdy Wiktoria Dziwok okazała się najsprytniejsza. Spokojnie czekaliśmy na rozwój sytuacji i kolejne gole... Nic z tego!
- Naszym największym mankamentem jest brak skuteczności – stwierdził nasz selekcjoner przed inauguracją. I jego słowa znalazły potwierdzenie w pierwszych dwóch tercjach. Christina Chao wykorzystała liczebną przewagę i w 34 min wyrównała. Gdy wszyscy oczekiwali końca 2. odsłony Dominika Korkuz zdecydowała się na uderzenie spod niebieskiej linii. Tajwańska bramkarka miała ograniczone pole widzenia i krążek wpadł pod poprzeczkę. Obrończyni gdańskiego Stoczniowca była niezwykle aktywna i w 48 min powtórzyła swój wyczyn. Znów z dalszej odległości uderzyła i znów krążek znalazł się w siatce. Tajwanki zupełnie straciły rezon i oddały inicjatywę. Ida Talanda i Karolina Późniewska znalazły się na liście strzelczyń i... obowiązek został spełniony.
Nasze hokeistki przez dłuższy czas były spięte i pod bramką rywalek zachowywały się nerwowo. Dopiero gdy prowadziły dwoma bramkami ich akcje nabrały rozmachu. Raz po raz dochodziło do gorących spięć pod bramką Azjatek i, co najważniejsze, krążek znajdował drogę do siatki.
To było zaledwie preludium tego, co będziemy mieli w niedzielę z Koreą Płd., choć dzisiejsza potyczka z Meksykiem pewnie też do łatwych nie będzie należała. Niemniej Biało-czerwone są faworytkami i oby tylko skuteczność nie zawiodła.
1:0 – Dziwok (8:48), 1:1 – C. Chao (33:28, w przewadze), 2:1 – Korkuz - Tomczok (39:38), 3:1 – Korkuz – Sikorska (47:39, w przewadze), 4:1 – Talanda (55:13), 5:1 – Późniewska (55:54).
Sędziowały: Tippy Hill (USA) - Kazushi Sato (Japonia) i Julia Wagner (Niemcy). Widzów 405.
POLSKA: Sass; Strzelecka – Sfora, Gogoc – Korkuz, Kędra - Nosal, Kot; Sikorska – Talanda – Późniewska, Czarnecka – Tomczok – Łąpięś, Dziwok – Brzezińska – Onyszczenko, Huchel – Górska (2) – Mota, Isztok. Trener Arkadiusz SOBECKI.
Kary: Polska – 2 min, Tajwan - 6 min.
W inauguracyjnym meczu Korea Płd. pokonała Meksyk 6:0 (2:0, 4:0, 0:0).
Dzisiaj: Tajwan - Korea Płd. (14.30), Polska – Meksyk (18.30)
(WS)