Tym razem może wycelują w złoto
Płotkarz Jakub Szymański jest największym faworytem do zwycięstwa w 29-osobowej polskiej reprezentacji w halowych mistrzostwach Europy w Apeldoorn.
Czy po czterech latach polski lekkoatleta zawiesi na szyi złoto halowych mistrzostw Europy? Zerkamy na Jakuba Szymańskiego... Fot. Michał Laudy/PressFocus
Dwa lata temu w Stambule na poprzednim europejskim czempionacie Biało-czerwoni zdobyli 7 medali, ale żadnego złotego - 4 srebrne i 3 brązowe - i dziś już wiemy, że nie było w tym przypadku. O postępującej degrengoladzie dyscypliny zaświadczyły późniejsze mistrzostwa świata 2023 na stadionie w Budapeszcie (ledwie 2 srebra), a przede wszystkim igrzyska w Paryżu, z których polscy lekkoatleci wrócili z jednym krążkiem - brązowym Natalii Kaczmarek (dziś Bukowieckiej) w biegu na 400 metrów.
Czy czempionat w wielofunkcyjnej Omnisport Apeldoorn - organizowane są w niej także zawody w kolarstwie torowym czy siatkówce - będzie dla naszych sportowców nowym początkiem? W Holandii zabraknie największej polskiej gwiazdy (wspomnianej Natalii Bukowieckiej), która zmaga się z urazem mięśniowym i straciła pewność siebie, ale w 29-osobowym składzie nie brakuje nowych objawień i grupy doświadczonych mistrzów, którzy przeżywają drugą młodość.
Nadzieja w płotkach
Wśród tych pierwszych mamy jedynego kandydata do złota, 22-letniego Jakuba Szymańskiego, który celuje w pierwszy ważny tytuł w biegu na 60 m przez płotki. Szymański, sensacyjny wicemistrz ze Stambułu, legitymuje się najlepszym rezultatem w Europie 7,39 - w XXI wieku na Starym Kontynencie nikt tak szybko nie biegał. W historii szybszy był tylko Brytyjczyk Colin Jackson - 7,30.
Rekord Europy 7,30 Jacksona sprzed 31 lat może być na razie bezpieczny, ale Szymański może pobić rekord HME Brytyjczyka z Paryża (1994), wynoszący 7,39. Ale Polak będzie musiał udowodnić wyższość nad rywalami, wśród których najgroźniejsi będą zapewne broniący tytułu Jason Joseph ze Szwajcarii (7,45 w tym sezonie), mistrz z 2021 roku Francuz Wilhem Belocian (7,46), Hiszpan Enrique Llopis (7,48) czy… drugi z Polaków, weteran sportowych aren już niemal 33-letni Damian Czykier (7,50). Czarnym koniem zaś może się okazać Lorenzo Simonelli, jeżeli będzie choć w połowie swojej najlepszej formy. Włoch nie startował w tym roku, ale pokonał wszystkich na 110 m ppł na mistrzostwach Europy 2024 w Rzymie, gdzie zdobył jeden z 11 złotych medali dla Italii. Rozstrzygnięcie już w piątek.
Kilka szans na podium
Pozostałym polskim lekkoatletom jeszcze trudniej będzie pokonać całą stawkę, ale na kilka medali mamy prawo liczyć. Na płotkach wśród kobiet odgraża się Pia Skrzyszowska, czwarta w rankingu z czasem 7,87. - Każdy medal by mnie zadowolił. Wiele dziewczyn w Europie biega szybko, to będzie bardzo zacięta walka. Wyniki mogą być nawet na poziomie 7,70. Chcę po prostu dobrze pobiec - zapowiada 24-letnia płotkarka.
Mistrzyni Europy ze stadionu na 100 m ppł (2022) i brązowa medalistka halowych mistrzostw świata z ubiegłego roku nie ma jeszcze medalu pod dachem w rywalizacji na kontynencie i tym razem też może być o niego trudno. Laeticia Bapte uzyskała niesamowite 7,76 w półfinale mistrzostw Francji. A podczas toruńskiego Copernicusa przed Polką finiszowały Szwajcarka Ditaji Kambundji (7,80) oraz koleżanka z grupy treningowej Skrzyszowskiej 30-letnia Nadine Visser, której przed własną publicznością marzy się trzeci tytuł halowej mistrzyni Europy.
Ten pierwszy finał?
Do grupy objawień w polskiej kadrze aspirują też Weronika Lizakowska na 1500 metrów czy Paulina Ligarska w pięcioboju. - Jeszcze nigdy nie byłam w żadnym finale imprezy mistrzowskiej. Chciałabym teraz, a gdy już do niego awansuję, to będę martwić się co dalej - oświadczyła 26-letnia Lizakowska, która w półfinale igrzysk w Paryżu pobiegła po sensacyjny rekord Polski. Na listach halowych wśród uczestniczek HME jest trzecia; może też pobiec na 3000 metrów.
Także trzecią pozycję w pięcioboju zajmuje Ligarska, która wychodzi z cienia halowej wicemistrzyni Europy i świata 2022 Adrianny Sułek-Schubert (po porażce w krajowych mistrzostwach wycofała się z dalszych startów). Na listach światowych zdecydowaną liderką jest Finka Saga Vanninen (4843), Polka legitymuje się 4615, ale tradycyjnie dla części zawodniczek wielobój na docelowej imprezie będzie pierwszym w sezonie - 6 wieloboistek zgłosiło się do HME bez tegorocznego wyniku.
Wśród mężczyzn czwarty najszybszym w sezonie jest 20-letni halowy mistrz Polski Maksymilian Szwed, z czasem 45,81, ale już awans do finałowej czwórki byłby sukcesem.
Druga młodość
W gronie utytułowanych polskich mistrzów, którzy notują obiecujący renesans formy, są Justyna Święty-Ersetic, Anna Wielgosz i Konrad Bukowiecki.
Ta pierwsza, mistrzyni Europy ze stadionu (2018) na 400 metrów, pokonała w krajowych mistrzostwach samą Bukowiecką. Rezultat 32-letniej raciborzanki 51,36 co prawda jest dopiero 6. w stawce, ale podopieczna Aleksandra Matusińskiego na pewno zostawi na bieżni całe serce, finał nie jest wykluczony, a w nim już wszystko zdarzyć się może. Faworytkami będą jednak młodsze - liderka światowych tabel 21-letnia Norweżka Henriette Jaeger (50,44 z Torunia), tylko o 3 lata starsza Brytyjka Amber Anning (50,57), faworytka gospodarzy Lieke Klaver (50,76) czy zaledwie 19-letnia mistrzyni świata do lat 20 Czeszka Lurdes Gloria Manuel (51,15).
Podobnie jak o Święty-Ersetic można napisać o 31-letniej Annie Wielgosz. Brązowa medalistka ME 2022 na stadionie ustanowiła rekord życiowy na 800 metrów 2:00,38, co jest trzecim wynikiem spośród konkurentek. - Chcę dostać się do finału i powalczyć tam o medal. Trzeba odważnie i głośno mówić o swoich celach i marzeniach. Myślę, że mogę wykorzystać pozytywne nastawienie i życiową formę - oznajmiła Wielgosz. W rywalizacji na 800 metrów wystąpi w sumie aż szóstka Polaków. To w tej konkurencji po raz ostatni zdobyliśmy złoto HME - w 2021 roku w Toruniu było dziełem Patryka Dobka.
Podium wydaje się w zasięgu Konrada Bukowieckiego, który pchnął kulę w tym sezonie na 21,32 m - najdalej od dwóch lat. - W końcu jestem zdrowy, przepracowałem cały okres przygotowawczy i to daje efekty. Na medal trzeba pchać powyżej 21 metrów, ale poziom w tym roku nie jest bardzo wysoki - podkreślił halowy mistrz Europy z 2017 roku.
A co ze Swobodą?
Zagadką jest występ utytułowanej pod dachem w biegu na 60 metrów Ewy Swobody. Wicemistrzyni poprzedniej edycji imprezy w Stambule ma skromne szanse, by odzyskać tytuł, który zdobyła w Glasgow w 2019 roku i zdobyć swój czwarty medal ME (ma także srebro z Belgradu 2017). W tym sezonie lekkoatletce z Żor tylko raz zmierzono 7,09, a szybsze na razie są obrończyni tytułu Szwajcarka Mujinga Kambundji (7,03), Włoszka Zaynab Dosso (7,05) i Patrizia van der Weken z Luksemburga (7,07).
Wielcy nieobecni
W Apeldoorn zabraknie nie tylko Bukowieckiej, ale kilku innych światowych gwiazd, niektóre z nich szykują się na mistrzostwa świata pod dachem za dwa tygodnie w chińskim Nankinie. W tym gronie jest m.in. fenomen tyczki Armand Duplantis, który przed tygodniem w Clermont-Ferrand kolejny raz poprawił halowy rekord świata - na 6,27.
W ostatniej chwili z powodu grypy wycofał się też Grek Miltiadis Tentoglou - dwukrotny mistrz olimpijski w skoku w dal (2021, 2024) tym samym nie zdobędzie czwartego tytułu w HME z rzędu.
Aż cztery złote medale w dwóch poprzednich edycjach HME zdobyła Femke Bol. Holenderska gwiazda, rekordzistka świata na 400 m (49,17), zrezygnowała ze startu indywidualnego, ale pomoże gospodarzom w rywalizacji w żeńskiej i mieszanej sztafecie 4x400 m. Nas w sztafetach w ogóle zabraknie - po raz pierwszy w XXI wieku; poprzednio tak przykra sytuacja miała miejsce w 2000 roku, oby w kolejnych latach nie stało się to smutną rzeczywistością...
Tomasz Mucha
199 MEDALI wywalczyli łącznie polscy lekkoatleci w czempionatach kontynentu pod dachem - 61 złotych, 58 srebrnych i 80 brązowych. W Apeldoorn będziemy więc prawdopodobnie fetowali krążek nr 200. HME organizowane są od 1970 roku. Pierwsza edycja odbyła się w Wiedniu, w 1975 gospodarzem był katowicki Spodek, a w 2021 Arena Toruń. Początkowo mistrzostwa były organizowane co rok, od 1990 roku są w kalendarzu co dwa lata.
11. MISTRZOSTWA EUROPY - w hali i na stadionie - będą udziałem Justyny Święty-Ersetic; pierwszy raz wystąpiła w nich w Helsinkach w 2012 roku.
Reprezentacja Polski
KOBIETY
60 m: Aleksandra Piotrowska (AZS AWFiS Gdańsk), Ewa Swoboda (Podlasie Białystok)400 m: Anastazja Kuś (AZS UWM Olsztyn), Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice)
800 m: Aleksandra Formella (SKLA Sopot), Angelika Sarna (AZS AWF Warszawa), Anna Wielgosz (CWKS Resovia Rzeszów)
1500 m i 3000 m: Weronika Lizakowska (KUKS Remus Kościerzyna)
3000 m: Olimpia Breza (KUKS Remus)
60 m ppł.: Marika Majewska (AZS AWF Gorzów Wlkp.), Alicja Sielska (AZS AWF Kraków), Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa)
W dal: Nikola Horowska (ALKS AJP Gorzów Wlkp.), Anna Matuszewicz (MKL Toruń)
Kula: Zuzanna Maślana (Podlasie Białystok)
Pięciobój: Paulina Ligarska (SKLA Sopot)
MĘŻCZYŹNI
60 m: Oliwer Wdowik (Resovia Rzeszów)400 m: Maksymilian Szwed (AZS Łódź)
800 m: Bartosz Kitliński (AZS UMCS Lublin), Patryk Sieradzki (Zawisza Bydgoszcz), Maciej Wyderka (AZS AWF Katowice)
1500 m: Filip Rak (KU AZS Politechniki Opolskiej)
60 m ppł.: Damian Czykier (Podlasie Białystok), Krzysztof Kiljan (AZS AWF Warszawa), Jakub Szymański (SKLA Sopot)
W dal: Piotr Tarkowski (AZS AWF Biała Podlaska)
Tyczka: Piotr Lisek (KMS Szczecin), Robert Sobera (AZS AWF Wrocław)
Kula: Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn)
PROGRAM
6 marca, czwartek
(1 FINAŁ)
18.20 - wzwyż M, el.18.35 - trójskok K, el.
19.05 - tyczka K, el.
19.10 - 1500 m K, el. (Lizakowska)
19.55 - 1500 m M, el. (Rak)
20.30 - w dal M, el. (Tarkowski)
20.48 - 60 m ppł K, el. (Majewska, Sielska, Skrzyszowska)
21.20 - 60 m ppł M, el. (Czykier, Kiljan, Szymański)
21.52 - mix 4x400 m, FINAŁ
7 marca, piątek
(6 FINAŁÓW)
18.50 - trójskok K20.34 - w dal M
21.00 - 1500 m K
21.15 - 1500 m M
21.43 - 60 m ppł K
21.53 - 60 m ppł M
8 marca, sobota
(8 FINAŁÓW)
18.40 - trójskok M19.35 - tyczka K
20.09 - wzwyż M
20.29 - w dal K
20.45 - siedmiobój - 1000 m
21.10 - 400 m M
21.40 - 60 m M
21.50 - 400 m K
9 marca, niedziela
(11 FINAŁÓW)
16.33 - 800 m K16.42 - tyczka M
16.50 - 3000 m M
17.05 - wzwyż K
17.27 - 800 m M
17.36 - 3000 m K
17.52 - kula K
18.03 - pięciobój - 800 m
18.24 - 4x400 m M
18.37 - 60 m K
18.50 - 4x400 m K