Tylko jeden zadowolony
Marcin Bułka, jako jedyny Polak w Ligue 1, mógł cieszyć się z wygranej.
FRANCJA
Weekend na francuskich boiskach rozpoczął się bardzo źle dla Monaco. Ekipa prowadzona przez Adiego Huettera w poprzedniej kolejce poległa w starciu z Niceą, co uznano za wypadek przy pracy. Kolejne spotkanie miało to potwierdzić. Nic jednak takiego się nie wydarzyło. Monaco przegrało na własnym obiekcie z beniaminkiem Angers. Gościom pełną pulę zapewnił kapitalnym golem z dystansu Jean-Eudes Aholou. Radosław Majecki nie miał szans na obronę tego uderzenia. - Brakowało nam wszystkiego, szczególnie w pierwszej połowie. Angers zagrało dzisiaj bardzo dobry mecz. Musimy przeprosić kibiców za pierwszą połowę. Będziemy musieli to przeanalizować. Nie broniliśmy się dobrze, jak w pierwszych tygodniach sezonu. Musimy więc wrócić do podstaw, a znów odniesiemy sukces - mówił trener Huetter.
Jak się okazało, nie był to jedyny cios, jaki otrzymali polscy zawodnicy. W sobotę hitem było starcie PSG z Lens Przemysława Frankowskiego. Gospodarze zwyciężyli po trafieniu Ousmane'a Dembele. Polak cały mecz spędził na ławce rezerwowych - ze względu na problemy zdrowotne. Jego koledzy otrzymali bardzo szybki i precyzyjny cios w czwartej minucie. Docenić należy jednak Bradleya Barcolę, który fenomenalnie ruszył lewą stroną boiska i dograł do kolegi z zespołu. W dodatku Lens po przerwie grało w "10", bo Abduqodir Xusanov otrzymał czerwoną kartkę i nadzieje na sukces prysły.
Ostatnim bastionem była Nicea i Marcin Bułka. Przed polskim bramkarzem było starcie z Brestem, a więc zespołem na podobnym poziomie. Ofensywni gracze Nicei radzili sobie całkiem dobrze. Wynik mógł otworzyć Mohamed-Ali Cho, jednak sędzia nie uznał jego trafienia po analizie VAR-u, dopatrując się spalonego. Chwilę później jednak goście za sprawą Evanna Guessanda objęli prowadzenie. Mimo wielu trudności zdołali utrzymać wynik do końca. Tak więc Bułka miał pełne prawo być zadowolony z tego spotkania. Dopisał do swojego konta trzecie ligowe czyste konto w obecnym sezonie.
(ptom)
- Lille - Lyon 1:1 (1:0)
1:0 - David (17), 1:1 - Fofana (90+1).
- Monaco - Angers 0:1 (0:1)
0:1 - Aholou (29).
- PSG - Lille 1:0 (1:0)
1:0 - Dembele (4)
- Brest - Nice 0:1 (0:1)
0:1 - Guessand (42)
- St. Etienne - Strasbourg 2:0 (0:0)
1:0 - Nade (51), 2:0 - Sissoko (78).
- Toulouse - Reims 1:0 (0:0)
1:0 - Aboukhlal (84)
- Auxerre - Rennes 4:0 (2:0)
1:0 - Perrin (27), 2:0 - Perrin (39), 3:0 - Sinayoko (64. karny), 4:0 - Onaiwu (90+2)
- Le Havre - Montpellier 1:0 (0:0)
1:0 - Toure (73. karny)
- Mecz Nantes - Marsylia zakończył się po zamknięciu numeru.
1. PSG |
10 |
26 |
29:8 |
2. Monaco |
10 |
20 |
15:7 |
3. Marsylia |
9 |
17 |
21:11 |
4. Lille |
10 |
18 |
16:9 |
5. Nicea |
10 |
16 |
19:9 |
6. Lyon |
10 |
15 |
17:15 |
7. Lens |
10 |
14 |
9:7 |
8. Reims |
10 |
14 |
16:15 |
9. Strassbourg |
10 |
13 |
19:19 |
10. Auxerre |
10 |
13 |
17:18 |
11. Brest |
10 |
13 |
13:16 |
12. Toulouse |
10 |
12 |
11:11 |
13. Rennes |
10 |
11 |
13:16 |
14. Nantes |
9 |
10 |
11:12 |
15. Angers |
10 |
10 |
11:16 |
16. St. Etienne |
10 |
10 |
10:24 |
17. Le Havre |
10 |
9 |
8:20 |
18. Montpellier |
10 |
4 |
8:30 |
1.-3 – LM, 4. - el. do LM, 5. - LE, 6. - LKE, 16. - baraż, 17.-18 – spadek.
STRZELCY
8 - Bracola (PSG)|
7 - David (Lille)
6 - Greenwood (Marsylia), Guessand (Nicea)