Twierdza Kraków
Zacięty bój Wisły i Polonii rozstrzygnął zawodnik, po którym się tego nie spodziewano.
Angel Rodado, pilnowany czasem w ekwilibrystyczny sposób przez Oskara Krzyżaka, ym razem strzelanie goli zostawił ludziom z drugiego szeregu. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus
Gol rezerwowego Jamesa Igbekeme zapewnił gospodarzom komplet punktów. Wiślacy w tym sezonie u siebie stracili tylko dwa. Dla Królowej Śląska to pierwsza porażka od 17 sierpnia. Wtedy też bytomianie nie dali rady trafić do siatki, ulegając Pogoni Siedlce.
Odważni goście
Tak jak można było się spodziewać, Kamil Broda po słabszych meczach stracił miejsce w bramce Wisły na rzecz Patryka Letkiewicza. Trener wiślaków zdecydował też, że na boku obrony Raoul Giger zastąpi Juliusa Lelievelda. Zmiany były także w Polonii: Oskar Krzyżak wskoczył do składu za pauzującego za kartki Jakuba Szymańskiego, z kolei Lucjan Zieliński dostał szansę na wahadle kosztem Jakuba Apolinarskiego. Goście zaczęli wysoko, chcąc jak najszybciej odebrać piłkę zawodnikom lidera. Często robili to skutecznie, nie bali się także spokojnie budować akcji. Gdy już krakowianie mieli piłkę, dobrze skracali pole gry i nie pozwalali im się rozpędzić, a w ostateczności ofiarnie blokowali strzały.
Klincz bezzębnych
Pod bramką Letkiewicza zakotłowało się po rzucie rożnym i zagraniu Jakuba Araka. W gąszczu piłkę próbował jeszcze kopnąć Tomasz Gajda, jednak defensorzy Wisły wyjaśnili sytuację. Potem gospodarze na kilka minut przejęli inicjatywę, brakowało im jednak celności. Kibice Białej Gwiazdy mogli się dziwnie poczuć. Pierwszy raz w tym sezonie w domowym meczu Wisły do przerwy nie padł ani jeden gol. Nic dziwnego, skoro 22 piłkarzy oddało łącznie trzy niskiej jakości celne strzały (Polonia dwa). Mecz przypominał dwóch rywali ze sportów walki, którzy nie potrafią wyjść z klinczu.
Złoci rezerwowi
W obu szatniach na pewno trwały gorączkowe narady, jak tu ugryźć rywala, czym go zaskoczyć. W 50 minucie po miękkiej wrzutce Juliusa Ertlthalera niepilnowany Frederico Duarte nie trafił w bramkę z ostrego kąta. Biała Gwiazda miała dużą optyczną przewagę. Po 60 minucie Jop dołożył jeszcze jednego zawodnika do środka, a Ertlthalera przesunął na skrzydło. Po kilku minutach James Igbekeme otworzył wynik płaskim strzałem sprzed pola karnego. Z lewej strony dogrywał mu Julian Lelieveld, który razem z nim wszedł na boisko.
Po przerwie gospodarze mieli więcej sytuacji, nie potrafili jednak jeszcze co najmniej raz pokonać Axela Holewińskiego. Wygrali jednak zasłużenie, przejmując kontrolę nad spotkaniem w drugich 45 minutach.
Michał Knura
CZY WIESZ, ŻE...
◼ Wisła i Polonia rozegrały 80. oficjalne spotkanie. Pierwszy mecz tych drużyn odbył się w 1947 roku w ramach eliminacji mistrzostw Polski i zakończył się zwycięstwem Białej Gwiazdy 3:1. Wczoraj krakowianie byli lepsi po raz 38.
◼ W Krakowie poruszenie wywołała informacja, że mecz poprowadzi Damian Sylwestrzak. Jeden z naszych najzdolniejszych sędziów, który niedawno zadebiutował w Lidze Mistrzów, ma bardzo złą opinię w wiślackim środowisku. Zgodnie z prawdą trzeba przyznać, że mocno na nią zapracował. Za wyjątkiem rywalizacji ze Stalą Rzeszów w poprzednim sezonie, w przeszłości podejmował kontrowersyjne decyzje na niekorzyść Białej Gwiazdy. Niektóre z nich miały miejsce w sezonie 2021/22, który zakończył się pożegnaniem zespołu z ekstraklasą. Łatwo było więc uznać go za jednego z winnych spadku. Podkreślano także, że arbiter jest związany z Wrocławiem i nigdy nie krył swoich sympatii do Śląska – aktualnie jednego z pretendentów do awansu i najpoważniejszego rywala krakowian. Przed spotkaniem z Polonią Wisła nie wygrała ani jednego spotkania sędziowanego przez 33-latka (cztery porażki i remis). 29 września ta zła passa została zakończona. Nic można było powiedzieć nic złego o postawie międzynarodowego arbitra.
OCENA MECZU⭐ ⭐
◼ Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:0 (0:0)
1:0 - Igbekeme, 70 min
WISŁA: Letkiewicz - Giger, Biedrzycki, Grujcić, Krzyżanowski (63. Lelieveld) - Carbo, Duda (84. Omić) - Kuziemka (63. Igbekeme), Ertlthaler (90. Nikaj), Duarte - Rodado. Trener Mariusz JOP.
POLONIA: Holewiński - Krzyżak (76. Bakala), Azaćkyj, Matić - Michalski (71. Apolinarski), Łabojko (76. Szymusik), Gajda, Zieliński - Kwiatkowski (56. Sarmiento), Arak (71. Wojtyra), Andrzejczak. Trener Łukasz TOMCZYK.
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów 18025. Żółte kartki: Ertlthaler - Krzyżak.
