Sport

Tuż za podium

Aleksandra Malcewska po remisie w ostatniej 11. rundzie z pewną już złotego medalu Serbką Teodorą Injac pozostała na 4. miejscu mistrzostw Europy zakończonych na greckiej wyspie Rodos.

Tym razem medalu nie będzie. Fot. Rafał Rusek/PressFocus

SZACHY

Rozstawiona z numerem 18 Malcewska w ostatniej rundzie zmierzyła się na pierwszej szachownicy z legitymującą się drugim rankingiem wśród uczestniczek arcymistrzynią z Serbii, która rozpoczęła mistrzostwa od porażki, ale potem wygrała dziewięć kolejnych partii i na dzień przed zakończeniem rywalizacji uzyskała przewagę półtora punktu nad najgroźniejszymi konkurentkami, gwarantując sobie końcowy triumf.

Urodzona w Rosji 22-letnia Malcewska, od blisko trzech lat startująca w biało-czerwonych barwach, mająca szanse na drugi w karierze medal mistrzostw Europy w ostatniej partii grała czarnymi. Obie zawodniczki zgodziły się na remis zaledwie po dziewięciu posunięciach.

W tej sytuacji medal dawał Polce wygrany przez jedną z szachistek pojedynek pomiędzy wiceliderką Rumunką Iriną Bulmagi i trzecią w klasyfikacji po 10 rundach Estonką Mai Narvą (tak jak Malcewska miały po 7,5 pkt), ale ta partia także zakończyła się szybkim podziałem punktu. Po uwzględnieniu dodatkowej wartościowości srebrny medal przypadł Bulmadze, brązowy - Narvie, a Malcewska, która stawała już na podium ME (trzecia lokata przed dwoma laty w czarnogórskim Petrovacu), została sklasyfikowana na 4. miejscu.

Ogółem Polskę na Rodos reprezentowało 13 zawodniczek. Liczniejszą, 16-osobową reprezentację wystawiła tylko Grecja, gospodarz imprezy. W turnieju uczestniczyło 136 szachistek z 34 federacji. W rozgrywanych od 2000 roku mistrzostwach Europy Polki zdobyły dotychczas pięć medali: Soćko (złoty 2022 i brązowy 2010), Kiołbasa (srebrny 2023 i brązowy 2021) oraz Malcewska (brązowy 2023).