Sport

Trzy nagrody dla Polki

Iga Świątek wygrała z Włoszką Jasmine Paolini 7:6, ale jej „Orły” przegrały z „Kaniami” 20-25 w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi.

Iga Świątek i Paula Badosa przekonują, że wyniki w Abu Zabi nie są najważniejsze…

Reguły rozgrywania meczów w tej towarzyskiej imprezie z udziałem czterech drużyn są na tyle „zakręcone”, że nie ma sensu ich tu omawiać, poza najważniejszą zasadą: każdy mecz składa się z czterech setów – jednego grają singlistki, jednego singliści, a w dwóch rywalizują deble lub miksty, o czym decyduje drużyna, która wygra rzut monetą. Wygrywa zespół, który łącznie zdobędzie więcej gemów. Do soboty każda z ekip zagra z każdą, a w niedzielę dwie najlepsze zmierzą się w finale.

Iga Świątek przegrywała z Jasmine Paolini już 2:5, a przy stanie 4:5 obroniła trzy piłki meczowe. Doprowadziła do stanu 7:5, co oznaczało, że odbędzie się dogrywka, tzw shootout. W niej Polka musiała wygrać cztery gemy z rzędu, aby doprowadzić do remisu w całym spotkaniu (24-24) i stanąć przed szansą rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść w super tie-breaku. Jednak już pierwszego gema wygrała Paolini i tym samym rozstrzygnęła spotkanie na korzyść „Kani” (Kites).

Trzy wcześniejsze sety „Orły” (Eagles) przegrały: Świątek i Hiszpanka Paula Badosa uległy Paolini i Rumuncie Simonie Halep 5:7, Kazach Aleksandr Szewczenko – Norwegowi Casprowi Ruudowi 4:6, a Szewczenko i Badosa – Ruudowi i Paolini również 4:6.

W zespole Polki jest jeszcze Stefanos Tsitsipas, ale w czwartek Grek nie stanął w szranki rywalizacji, podobnie jak wśród „Kani” Australijczyk Nick Kyrgios. „Bad boy” światowych kortów, który po wpadce Świątek z wykrytą śladową ilością niedozwolonej trimetazydyny i uniewinnieniu przez władze tenisa nie szczędził jej uszczypliwych komentarzy w internecie, przybijał „piątki” z Polką, ale bez wylewności. Pierwotnie w imprezie miał też wystąpić Hubert Hurkacz, ale ostatecznie jego sztab uznał, że lepszym przygotowaniem do sezonu będą treningi.

W piątek i sobotę „Orły” zmierzą się jeszcze z dwoma innymi ekipami. W turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich biorą udział cztery drużyny. Na inaugurację w Etihad Arena „Sokoły” (Falcons), w składzie z Kazaszką Jeleną Rybakiną i Rosjaninem Andriejem Rublowem, pokonały „Jastrzębie” (Hawks) 29-26, m.in. z liderką rankingu WTA Białorusinką Aryną Sabalenką; w bezpośredniej potyczce Sabalenka prowadziła z Rybakiną już 5:0, ale Kazaszka doprowadziła do stanu 6:6 i tie-breaka, którego ostatecznie na swoją korzyść rozstrzygnęła Białorusinka 7-3.

W czwartek organizacja WTA przyznała swoje doroczne nagrody WTA Awards 2024, z których Świątek zdobyła trzy. „Meczem Roku” został finał z jej udziałem w majowym WTA 1000 w Madrycie z Aryną Sabalenką, „Najlepszym momentem w turniejach WTA 1000” były następujące po sobie triumfy Polki na mączce w Madrycie i Rzymie, a za „Najśmieszniejszy moment” uznano ten z dekoracji podczas Roland Garros, gdy Iga szukała w pucharze swojego ulubionego deseru – tiramisu.

(t)