Trzecia klęska

PGE EKSTRALIGA

Niektórzy kibice Falubazu z pewnością żyli nadzieją, że dwie porażki na starcie sezonu wynikały z siły rywali, z którymi musieli zmierzyć się podopieczni Piotra Protasiewicza (Motor Lublin i Sparta Wrocław). Dlatego ze zniecierpliwieniem czekali na piątkowy mecz z GKM-em Grudziądz. Zielonogórzanie mieli podnieść się, zdobyć pierwsze punkty w meczu u siebie. Rzeczywistość okazała się brutalna, bo grudziądzanie byli bezlitośni. Co prawda gospodarze wygrali pierwszy bieg 5:1, ale z każdym kolejnym wyścigiem radzili sobie coraz gorzej. Po raz kolejny zawodzili Leon Madsen, Jarosław Hampel i Rasmus Jensen. Punkty gwarantował jedynie Przemysław Pawlicki. Szybkość co jakiś czas pokazywał także Damian Ratajczak, ale to nie wystarczyło do powstrzymania GKM-u. Bezpośrednio przed biegami nominowanymi fani z Zielonej Góry zobaczyli na tablicy wynik 32:46. Dyspozycja Falubazu jest tak dramatyczna, że nie dziwiły gwizdy z trybun.

Pochwalić natomiast trzeba GKM, który po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że ma bardzo silny skład, będący w stanie zdominować ekstraligowych rywali. Tym razem ofiarą maszyny z Grudziądza stał się Falubaz...

◼  Stelmet Falubaz Zielona Góra – Bayersystem GKM Grudziądz 39:51

ZIELONA GÓRA: Hampel 7+2 (2*, 1*, 0, 1, 3), Jensen 7+1 (2, 2, 1, 1*, 1), Prz. Pawlicki 14 (3, 2, 3, 0, 3, 3), McDiarmid 0 (0, 0, -, -, -), Madsen 5 (2, 1, 0, 2), Ratajczak 6 (3, 0, 3, 0, 0), Hurysz 0 (0, 0, 0), Jo. Knudsen ns.

GRUDZIĄDZ: Fricke 8+2 (1, 2*, 3, 2*, 0), Lidsey 10+1 (1, 3, 2*, 2, 2), Miśkowiak 4+1 (0, 3, 1*, 0), Tarasienko 8+1 (1, 1, 2, 3, 1*), Jepsen Jensen 13 (3, 3, 2, 3, 2), Małkiewicz 6+1 (2, 3, 1*), Łobodziński 2+2 (1*, 0, 1*), Miller ns.

(kaj)