Sport

Trudno lubić Lubin

Arka Gdynia ma traumatyczne przeżycia związane z wyjazdem na Dolny Śląsk. Po poniedziałkowym meczu znowu przyda się jej terapia.

Adam Radwański zatopił Arkę! Fot. Maciej Kulczyński/PAP

W pewnym sensie zabawne jest to, że kibice jednych i drugich żyją w przyjaźni, ale kiedy przychodzi jechać do Lubina, gdynianie na ogół mają kwaśne miny. Nie licząc wczorajszego spotkania, Zagłębie podjęło Arkę w sumie 15 razy, z czego 11 meczów padło jego łupem, a tylko 2 razy wygrała ekipa z Kaszub. Więcej, Arkowcy zdobyli w ten czas tylko 8 bramek! Wczorajsze 4:0 to nie pierwsza ich klęska. W przeszłości Miedziowi już dwukrotnie pokonywali takim stosunkiem swoich przyjaciół, a raz było nawet 6:0!

Szalony Radwański

Nie posądzamy tu oczywiście nikogo o jakąś klątwę, która powodowałaby niekontrolowane skoki kortyzolu w krwiobiegu gdyńskich zawodników. Jednakże wczoraj – głównie w pierwszej połowie – robili oni w obronie wiele, aby ułatwić zadanie swoim przeciwnikom. W defensywie zachowywali się jak treningowe tyczki, właściwie nie wiadomo po co znajdujące się na boisku. Ani nie kryli, ani nie pressowali, ani się dobrze nie ustawiali. Pierwszy gol? Już w 3 minucie skutecznie główkował Adam Radwański. Jego koledzy ściągnęli wszystkich obrońców na 5. metr, a on spokojnie wbiegł z drugiej linii i niepilnowany otworzył worek z bramkami. W 7 minucie było już 2:0, gdy do siatki z bliska trafił Leonardo Rocha, finalizując płaską wrzutkę, którą przepuścili gdynianie (zmylił ich przeskakujący Radwański). Po pół godzinie podwyższył niepilnowany Michał Nalepa, główkując lobem (asystował Radwański), a tuż przed przerwą dublet ustrzelił – a jakże! – Radwański, wykorzystując kapitalne podanie Rochy. 4:0 do przerwy? Było po meczu!

Spalony wyblok

Pamiętający poprzednie mecze gdynianie może i nie byli zdziwieni, że Zagłębie ponownie bije Arkę u siebie, ale trener Dawid Szwarga nie mógł się z tym pogodzić (słusznie zresztą). W przerwie dokonał poczwórnej zmiany, jasno dając do zrozumienia, co myśli o postawie swojego zespołu. Do tego spotkania pomorski beniaminek stracił w 9 występach 10 goli, a tu w jedną połowę „wykręcił” 40 procent swojego dorobku! Druga połowa nie miała już większego znaczenia dla przebiegu rywalizacji. Wyjątkowo skuteczni Miedziowi zwolnili tempo, a sędzia Piotr Lasyk... odebrał gościom jedyną szansę, która mogła ich napędzić – karnego.

Nalepa w głupi sposób sfaulował Eduardo Espiau, ale pomógł mu VAR i decyzja o spalonym. A nie była ona wcale taka oczywista, bo arbitrzy wskazali na Marcela Predenkiewicza, który na ofsajdzie był kilka podań przed faulem, nawet nie dotykając wówczas futbolówki. 21-latek wyblokował na skrzydle jednego z rywali, wskutek czego ten nie doskoczył do rozgrywającego akcję piłkarza Arki. Decyzja nietypowa, ale słuszna. Tak jak i słusznych rozmiarów było zwycięstwo Zagłębia. Pogrom!

Piotr Tubacki

OCENA MECZU ⭐

◼ Zagłębie Lubin - Arka Gdynia  4:0 (4:0)

1:0 – Radwański, 3 min (głową, asysta Corluka), 2:0 – Rocha, 7 min (asysta Szmyt), 3:0 – Nalepa, 33 min (głową, asysta Radwański), 4:0 – Radwański, 44 min (asysta Rocha)

ZAGŁĘBIE: Hładun 6 – Corluka 7, Nalepa 7, Ławniczak 6 (78. Jakuba niesklas.), Lucić 6 – Dąbrowski 6, Kocaba 5 – Reguła 5 (67. Wdowiak 3), Radwański 9 (78. Dziewiatowski niesklas.), Szmyt 7 (89. Sypek niesklas.) – Rocha 7 (67. Kosidis 3). Trener Leszek OJRZYŃSKI. Rezerwowi: Burić, Michalski, Kolan, Diaz, Makowski, Woźniak,

ARKA: Węglarz 4 – Zator 3, Marcjanik 3, Celestine 1 (46. Hermoso 4) – Navarro 3, Nguiamba 3 (81. Perea niesklas.), Sidibe 2 (46. Kerk 4), Abramowicz 2 (46. Predenkiewicz 3) – Szysz 1 (46. Rusyn 3), Espiau 2, Jakubczyk 4. Trener Dawid SZWARGA. Rezerwowi: Grobelny, Vitalucci, Gaprindaszwili, Kocyła, Sobczak.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom) – 6. Asystenci: Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała), Damian Rokosz (Rogoźnik). Widzów 4996. Czas gry: 92 min (45+47). Żółte kartki: Nguiamba (26. faul), Celestine (36. faul), Kerk (58. faul)


MÓWIĄ LICZBY
ZAGŁĘBIE  ARKA
40  posiadanie piłki  60
6  strzały celne  2
3  strzały niecelne  7
14  faule 14
0  spalone  2
0  żółte kartki  3