Sport

Szybki jak nikt

Antoni Młynarczyk potrafi szybko zaskoczyć rywala. Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus

W 10 sekund po wznowieniu gry w 65 minucie meczu Stali Rzeszów z ŁKS-em Antoni Młynarczyk, który właśnie wszedł na boisko, strzelił gola, przesądzającego o wyniku (4:2 dla ŁKS). Bramkarz Aleksander Bobek wybił piłkę spod własnej bramki na połowę przeciwnika, Młynarczyk zaatakował rywala, który usiłował przyjąć piłkę, minął drugiego obrońcę, położył bramkarza i niemal ze śpiewem strzelił do pustej bramki. Czy ktoś pamięta szybszego gola „z ławki”?

19-letni Młynarczyk jest wychowankiem młodzieżowego klubu Diament ze Zduńskiej Woli, a w ŁKS-ie trenuje od 14. roku życia. Omijały go powołania do kadr juniorskich, ale trzy tygodnie temu zadebiutował w reprezentacji do lat 20, zdobywając bramkę w meczu z Niemcami. Oby Diament okazał się proroczą nazwą!

A w meczu z Ruchem niech lepiej zagra od początku.

(WF)