Sztafety z zagadkami
Bez Ewy Swobody, ale z Natalią Bukowiecką wystartują Polacy w sztafetowym festiwalu w Kantonie, będącym kwalifikacją do jesiennych mistrzostw świata.
Z Natalią Bukowiecką - z domu Kaczmarek - w składzie nasze sztafety na pewno zyskają na wartości. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus
W przypadku tradycyjnych sztafet 4x100 oraz 4x400 metrów i rywalizacji mieszanej 4x400 m 14 najlepszych drużyn 7. World Athletics Relays w Kantonie w dniach 10-11 maja zdobędzie kwalifikację do wrześniowych mistrzostw świata w Tokio. Taki jest też cel 26-osobowej kadry Biało-czerwonych.
- Dla zawodników to wyzwanie, bo trzeba przygotować formę na pierwszy start w sezonie, a on już jest występem o wysoką stawkę. Później przed nimi jeszcze ponad cztery miesiące startów i przygotowań do mistrzostw globu – podkreśla cytowany na stronie pzla.pl prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara.
Swoboda rozgrzeszona
W składzie reprezentacji powołanym przez Polski Związek Lekkiej Atletyki na chiński festiwal jest kilka niespodzianek. Brakuje m.in. najszybszej od lat polskiej sprinterki na 100 metrów Ewy Swobody. - Ewa startowała jeszcze 22 marca w halowych mistrzostwach świata w Nankinie (zajęła 4. miejsce - przyp. red.) i nie zdąży w tak krótkim czasie znów przygotować odpowiedniej dyspozycji. Jako że priorytetem jest indywidualny start zawodniczki we wrześniowych mistrzostwach globu w Tokio, wyraziliśmy zgodę na jej absencję w Kantonie - informuje „Sport” wiceprezes PZLA Marek Plawgo.
Wśród nieobecnych są także m.in. srebrna medalistka mistrzostw Europy w sztafecie 4x100 m (2022) płotkarka Pia Skrzyszowska, wicemistrzyni HMŚ w Nankinie w sztafecie 4x400 m Anastazja Kuś, która 11 maja skończy dopiero 18 lat, a także doświadczeni w sztafetowych bojach Marika Popowicz-Drapała i Karol Zalewski.
Powrót Natalii i Kajetana
Do kadry wraca za to Natalia Bukowiecka. Brązowa medalistka olimpijska z Paryża oraz rekordzistka kraju w biegu na 400 metrów straciła większą część sezonu halowego z powodu kontuzji, której nabawiła się w mityngu w Ostrawie na początku lutego. Nie wystartowała ani w halowych mistrzostwach Europy w Apeldoorn, ani świata w Nankinie. W Kantonie Bukowiecka ma pobiec w sztafetach 4x400 m kobiet i mieszanej 4x400.
– Bieganie z orzełkiem na piersi jest zawsze bardzo ważne, a tutaj dodatkowym motywatorem będzie stawka, o jaką walczymy. Bezpośrednia kwalifikacja na mistrzostwa świata zapewni nam spokojną głowę przez cały sezon i dobrą atmosferę w przygotowaniach do tego wrześniowego startu – zaznacza w komunikacie PZLA Bukowiecka.
W Kantonie znów zobaczymy w akcji również treningowego partnera Bukowieckiej, a zarazem mistrza olimpijskiego z Tokio (2021) w sztafecie 4x400 m mix Kajetana Duszyńskiego, a także bohatera z Apeldoorn, wicemistrza Europy pod dachem na 400 m z marca br. Maksymiliana Szweda.
Bez aklimatyzacji
Jak zauważa selekcjoner żeńskiej sztafety 4x400 m Aleksander Matusiński, drugi rok z rzędu przed sztafetami stawiane jest wyzwanie, wywalczenia kwalifikacji do głównej imprezy sezonu już w pierwszym starcie.
– Ponownie u progu sezonu przyjdzie nam powalczyć o awans do imprezy, która go wieńczy. Tak było też przed rokiem na Bahamach, gdzie stawką były przepustki olimpijskie. Najważniejszym dla nas startem ma być występ w Tokio, dlatego wyjazd do Kantonu i występ tam traktujemy priorytetowo – przyznaje Aleksander Matusiński.
Polkom będzie o tyle łatwiej, że ze startu w Kantonie wycofały się m.in. aktualne mistrzynie świata i srebrne medalistki olimpijskie z Paryża Holenderki. Co z kolei oznacza, że w Chinach znacznie łatwiej będzie znaleźć się w czternastce kwalifikacyjnej do MŚ niż uzyskać jedno z dwóch pozostałych miejsc w rankingu czasów „Road to Tokio”.
Matusiński dodaje, że Polacy polecą do Chin bezpośrednio na start. - Powtarzamy schemat, który zastosowaliśmy z powodzeniem przy okazji halowych mistrzostw w Nankinie. Lecimy do Azji tuż przed występem, unikamy problemów z długą aklimatyzacją – przekonuje doświadczony szkoleniowiec rodem z Mysłowic.
Będzie nowy rekord
W programie World Athletics Relays oficjalnie zadebiutuje w tym roku sztafeta mieszana 4x100 metrów, która została już włączona do programu zawodów lekkoatletycznych podczas igrzysk w Los Angeles. Polacy początkowo nie mieli prawa startu w tej konkurencji w Kantonie, ale po rezygnacji innych drużyn, Biało-czerwoni zaprezentują się także w niej.
– Przyglądamy się z zaciekawieniem pomysłowi na taką sztafetę. Jedno jest pewne – dzięki temu startowi w tabelach przybędzie nam nowy rekord Polski – zauważa trener główny bloku sprintu Sławomir Landyszkowski.
Tomasz Mucha
REPREZENTACJA POLSKI
7. World Athletics Relays, 10-11 maja, Kanton, Chiny
4x100 kobiet, 4x100 mix: Paulina Guzowska (AZS AWF Katowice), Magdalena Niemczyk (UKS Tiki Taka Kolbuszowa), Aleksandra Piotrowska (AZS AWFiS Gdańsk), Monika Romaszko (KS Agros Zamość), Magdalena Stefanowicz (AZS AWF Katowice), Krystsina Tsimanouskaya (AZS AWF Warszawa).
4x400 kobiet, 4x400 mix: Weronika Bartnowska (AZS AWF Warszawa), Natalia Bukowiecka (KS Podlasie Białystok), Aleksandra Formella (SKLA Sopot), Karolina Łozowska (AZS AWF Warszawa), Anna Pałys (AZS AWF Wrocław), Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice), Alicja Wrona-Kutrzepa (AZS UMCS Lublin).
4x100 mężczyzn, 4x100 mix: Adrian Brzeziński (MKL Toruń), Dominik Kopeć (KS Agros Zamość), Patryk Krupa (AZS UMCS Lublin), Oliwer Wdowik (CWKS Resovia Rzeszów), Marek Zakrzewski (AML Słupsk), Łukasz Żak (AZS UMCS Lublin).
4x400 mężczyzn, 4x400 mix: Kajetan Duszyński (AZS Łódź), Patryk Grzegorzewicz (AZS UMCS Lublin), Marcin Karolewski (AZS AWF Wrocław), Michał Kijewski (BKS Bydgoszcz), Mateusz Rzeźniczak (MKS Aleksandrów Łódzki), Daniel Sołtysiak (OŚ AZS Poznań), Maksymilian Szwed (AZS Łódź).