Szlagier dla Czarnych
Drużyna Sebastiana Stemplewskiego nie ma zamiaru zwalniać. Przekonała się o tym GieKSa, doznając drugiej porażki w sezonie.
Zuzanna Witek zdobyła trzecią bramkę w obecnych rozgrywkach. Fot. Sebastian Sienkiewicz/PressFocus
ORLEN EKSTRALIGA KOBIET
Kobieca sekcja GKS-u Katowice zakończyła zmagania w kwalifikacjach Ligi Mistrzyń, przegrywając dwumecz z Twente. Podopieczne Karoliny Koch spadły do Pucharu Europy i w 1/16 finału zmierzą się z BK Hacken (pierwsza odsłona tej rywalizacji odbędzie się 7 października w Szwecji). Zanim jednak GieKSa zacznie myśleć o grze w europejskim pucharze, musi skupić się na ekstralidze. W 1. kolejce potknęła się, przegrywając z Rekordem Bielsko-Biała, a każda utrata punktów może być dla niej bolesna, jeśli myśli o obronie tytułu. Dlatego gdy wczoraj przy Bukowej zjawił się zespół Czarnych Sosnowiec, górnośląska ekipa liczyła na nadrobienie punktów.
Cel ten początkowo wydawał się możliwy do zrealizowania, ponieważ w 20 minucie do siatki trafiła Klaudia Maciążka, czcząc w ten sposób jubileusz 100. występu w koszulce GieKSy. Katowiczanki grały nieźle, próbowały stwarzać zagrożenie, ale w kluczowym momencie zaspały. Ledwie 8 minut po wyjściu na prowadzenie do wyrównania doprowadziła Zuzanna Witek. 18-latka znalazła dla siebie miejsce w polu karnym po stałym fragmencie gry i piękną „główką” pokonała Kingę Seweryn, wracającą między słupki po drobnym urazie barku.
Stawiające na wysoki pressing sosnowiczanki z minuty na minutę grały coraz lepiej i nie zatrzymały się także po zmianie stron. Były w ofensywie, dzięki czemu zdobyły kolejną bramkę. Po uderzeniu z dystansu Łotyszki Karliny Miksone piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła w pole karne. Tam defensorki z Katowic zachowały się nieodpowiedzialnie i pozwoliły Klaudii Miłek na dojście do futbolówki, którą kapitanka Czarnych z kilku metrów wpakowała do bramki.
Stracony gol nie oznaczał jednak tego, że zespół Karoliny Koch się poddał. Do ostatnich minut próbował odwrócić losy rywalizacji. Na chwilę przed ostatnim gwizdkiem fantastyczną okazję na wyrównanie miała Dżesika Jaszek. Po dośrodkowaniu z prawej strony rezerwowa snajperka stanęła niepilnowana kilka metrów przed bramką. Nie trafiła jednak czysto w piłkę, przez co bramkarka Oliwia Szperkowska nie musiała interweniować. Tym samym drużyna z Sosnowca pozostała niepokonane, a GieKSa musiała przełknąć gorycz drugiej w tym sezonie porażki, choć w poprzednich rozgrywkach przegrała tylko raz.
(kaj)
◼ GKS Katowice - Czarni Sosnowiec 1:2 (1:1)
1:0 – Maciążka, 20 min, 1:1 – Witek, 28 min (głową), 1:2 – Miłek, 60 min
GKS: Seweryn – Grzegorczyk, Zawadzka, Nowak – Włodarczyk (57. Jaszek), Kozarzewska (57. Brzęczek), Kalaberova, Cyraniak (72. Michalczyk) – Maciążka (84. Vuskane), Nieciąg, Hmirova. Trenerka Karolina KOCH.
CZARNI: Szperkowska – Kozielska, Kurzawa, Łapińska – Buszewska, Witek, Miksone, Wójcik – Kaletka (72. Chmura), Sarapata, Miłek. Trener Sebastian STEMPLEWSKI.
Sędziowała Anna Adamska (Skarżysko-Kamienna). Żółta kartka Brzęczek.
|
1. Górnik |
6 |
16 |
15:3 |
|
2. Czarni |
5 |
15 |
17:4 |
|
3. Szczecin |
6 |
14 |
14:4 |
|
4. Śląsk |
6 |
9 |
13:7 |
|
5. Łódź |
6 |
8 |
9:11 |
|
6. Gdańsk |
6 |
8 |
6:9 |
|
7. Lech |
4 |
7 |
6:5 |
|
8. Katowice |
4 |
6 |
9:6 |
|
9. Rekord |
6 |
6 |
8:16 |
|
10. Kraków |
6 |
5 |
2:7 |
|
11. Tczew |
5 |
0 |
3:13 |
|
12. Stomilanki |
6 |
0 |
5:22 |
