Sport

Szalona trójka Polaka

San Antonio Spurs wygrali z New Orleans Pelicans, a Jeremy Sochan popisał się niesamowitym rzutem z połowy boiska.

Cleveland Cavaliers to zdecydowanie numer jeden tego sezonu. Max Strus (numer 5) odgrywa w zespole ważną rolę. Fot. Shaina Benhiyoun/SPP/SIPA USA/Press Focus

NBA

Cleveland wygrali 16. mecz z rzędu. To nowy rekord klubu z Ohio! „Kawalerzyści” po zaciętym spotkaniu pokonali w Memphis tamtejszych Grizzlies. Cavaliers wygrali trzy kwarty z rzędu i cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Warto podkreślić, że goście po raz drugi z rzędu występowali bez swojego lidera – Donovan Mitchell pauzuje z powodu urazu pachwiny. W tej sytuacji najlepszymi zawodnikami byli Evan Mobley (22 punkty, 11 zbiórek) oraz Darius Garland (20 punktów, 9 asyst). Miejscowym nie pomogły świetne liczby Ja Moranta (44 punkty, 8 zbiórek, 7 asyst). Cavs wygrali 16 kolejnych meczów i, jak obliczyli statystycy, w każdym z tych spotkań mieli co najmniej 105 punktów.

Cavaliers są siódmym zespołem w historii NBA, który wygrał 56 z 66 pierwszych gier sezonu. Cztery poprzednie drużyny zdobyły mistrzostwo.

Dwa mecze rozegrali w weekend San Antonio Spurs, oba we własnej hali. Najpierw przegrali z Charlotte. Gospodarze kompletnie zawiedli w defensywie, Hornets już do przerwy zdobyli 81 punktów (w całym meczu 145)! Spurs już do końca sezonu grać będą bez swojego lidera – De’Aarona Foxa czeka operacja palca prawej ręki. W sobotnim spotkaniu Spurs pokonali „Pelikany” z Nowego Orleanu. Mecz był bardzo zacięty, w końcówce miejscowi z zimną krwią punktowali z linii osobistych. – Po prostu trzymaliśmy się razem jako zespół i to jest najważniejsze. Dziś potrzebowaliśmy kibiców, była energia i mamy zwycięstwo – mówił po meczu Jeremy Sochan. Polak, choć nadal jest rezerwowym, w obu meczach spisał się dobrze. Przeciw Hornets w 16 minut zdobył 14 punktów, miał 4 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty. W sobotę z kolei spędził na parkiecie 31 minut. Zanotował 14 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty, przechwyt oraz blok. Trafił 6 z 8 rzutów z gry. Co ciekawe, na koniec trzeciej kwarty równo z końcową syreną trafił za trzy punkty z... połowy boiska! Kibice nagrodzili go owacjami.

Dallas tymczasem dostało lanie w derbach Teksasu – Rockets wygrali różnicą blisko 40 punktów. Nie zagrali  Anthony Davis i Kyrie Irving, którzy są kontuzjowani, a dołączył do nich kolejny kluczowy zawodnik. Stacja ESPN poinformowała, że Dante Exum najpewniej ma już sezon za sobą. Doznał złamania kości w lewej ręce, pozostaje poza grą na czas nieokreślony.

Wyniki. Piątek. Philadelphia - Indiana 100:112, Miami - Boston 91:103, Atlanta - LA Clippers 98:121, San Antonio - Charlotte 134:145, Minnesota - Orlando 118:111, Memphis - Cleveland 124:133, Houston - Dallas 133:96, Utah - Toronto 118:126, Denver - LA Lakers 131:126, Phoenix - Sacramento 122:106.

Sobota: Golden State - New York 97:94, Brooklyn - Boston 113:115, Detroit - Oklahoma City 107:113, Milwaukee - Indiana 126:119, Memphis - Miami 125:91, Houston - Chicago 117:114, San Antonio - New Orleans 119:115, Denver - Washington 123:126.

(p)