Super Max znów triumfuje

Za plecami mistrza świata w wyniku zespołowej decyzji MacLarena uplasowali się Brytyjczyk Lando Norris, a na najniższym stopniu podium stanął lider klasyfikacji generalnej Oscar Piastri.

Najszybsze okrążenie w historii

Sobota przyniosła nam ciekawe i trzymające do końca w napięciu kwalifikacje. Pole position ostatnim przejazdem wywalczył Max Verstappen. Holender, wygrywając z czasem 1:18:792, ustanowił nowy rekord najszybszego okrążenia w historii Formuły 1 na torze Monza, pobijając poprzedni należący do Lewisa Hamiltona. Na drugim miejscu kwalifikacje ukończył Lando Norris, który uciekł spod topora podczas Q2 zapewniając sobie dopiero w końcówce miejsce w Q3. Brytyjczyk niemal do ostatnich sekund czasówki znajdował się na pole position.

Drugi rząd stworzyli Oscar Piastri z MacLarena oraz Charles Leclerc z Ferrari. Szczególnie dla monakijczyka sobotnie popołudnie mogło być sporym rozczarowaniem ze względu na dobre tempo i decyzję zespołu o braku stworzenia cienia przez drugi bolid dla zeszłorocznego zwycięzcy Grand Prix Włoch. Na 5. miejscu kwalifikacje ukończył Lewis Hamilton. Ze względu na karę nałożoną jeszcze podczas GP Holandii Brytyjczyk ostatecznie wystartował z 10 miejsca. Po raz kolejny pozytywnie zaskoczył Brazylijczyk Gabriel Bortoleto, który po przesunięciu Hamiltona finalnie zajął 7 miejsce.

Latający Holender pokazał charakter

Start wyścigu był niezwykle emocjonujący. Walkę o prowadzenie w wyścigu stoczyli Max Verstappen oraz Lando Norris. Holender, próbując utrzymać swoją pozycję, agresywnie spychał do boku Brytyjczyka, który - aby uniknąć zderzenia - był zmuszony przejechać kilkanaście metrów po trawie. Po chwili Norris zdołał zrównać się bolidem z Verstappenem na pierwszym zakręcie, co poskutkowało ścięciem szykany i zyskaniem pozycji przez obecnego mistrza świata. „Co ten idiota wyprawia? Najpierw spycha mnie na trawę, a później ścina zakręt”- nie dowierzał Norris, który jednoznacznie skomentował (przez radio) postawę mistrza świata. Mając na uwadze nieprzepisowe wyprzedzanie kierowcy Red Bulla oraz aby uniknąć kary od sędziów, inżynier wyścigowy Maxa nakazał mu oddanie pozycji na rzecz Norrisa. Na początku drugiego okrążenia Max wykonał polecenie zespołu, a już po dwóch okrążeniach pewnie wyprzedził wicelidera klasyfikacji generalnej. Również za plecami prowadzącej dwójki byliśmy świadkami zaciętej batalii o trzecią pozycję. Zaangażowani byli w nią Oscar Piastri i Charles Leclerc, z której ostatecznie zwycięsko wyszedł Australijczyk.

Kuriozalna decyzja MacLarena

W trakcie wyścigu najlepsze zespoły opóźniały pierwszy zjazd do alei serwisowej. Było to podyktowane nadzieją na przejechanie wyścigu na jeden pit stop. Jako pierwszy z czołówki do boksu zjechał Verstappen, zmieniając ogumienie na twardą mieszankę. Plan MacLarena spalił na panewce. Po zjeździe Norrisa i problemach z dokręceniem lewej przedniej opony Brytyjczyk stracił prawie 4 sekundy i wrócił na tor za Piastrim. Po chwili Australijczyk usłyszał komunikat inżyniera wyścigowego o oddaniu pozycji na rzecz Norrisa, a gdy to nastąpi, dopiero wtedy zawodnicy będą mogą stoczyć ze sobą walkę na torze. Lider klasyfikacji generalnej od razu przepuścił swojego zespołowego kolegę, jednak do końca wyścigu nie był w stanie powalczyć z nim o drugą lokatę. Do końca wyścigu czołówka pozostała bez zmian.

Po GP Włoch czeka nas tygodniowa przerwa. Kolejna runda Formuły 1 odbędzie się od 19 do 21 września w Azerbejdżanie na ulicznym torze w Baku.

Miłosz Derda

GP Włoch: 

10. Isack Hadjar (Francja/Racing Bulls) 63,891

Klasyfikacje generalna kierowców: 

10. Nico Hulkenberg 37

Klasyfikacja konstruktorów: