Sukces zrodzony w mękach
Miało być łatwo i szybko, a tymczasem Chaumont mocno się postawił Jastrzębskiemu Węglu i o mało nie skończyło się tie-breakiem.
LIGA MISTRZÓW
Jastrzębianie w ostatniej kolejce ligowej sensacyjnie przegrali, i to we własnej hali, z Barkomem Każany Lwów 2:3. Na mecz z Chaumont wyszli więc mocno zdeterminowani, by zmazać tę plamę. Grali wyśmienicie. Benjamin Toniutti „bawił” się na rozegraniu, na czym korzystali Anton Brehme, Tomasz Fornal i Łukasz Kaczmarek. Mistrzowie Polski od razu „odskoczyli”. Później wprawdzie gra się wyrównała, ale wywalczona na początku seta przewaga okazała się wystarczająca.
Francuzi w kolejnych odsłonach pokazali jednak, że do Jastrzębia-Zdroju nie przyjechali, by pokornie znosić rolę chłopców do bicia. Grali bezkompromisowo. W ataku i polu serwisowym szli na całość. Rozgrywający Joseph Worsley w niczym nie ustępował Toniuttiemu, a Lukas Maase okazał się godnym rywalem na środku siatki dla Norberta Hubera i Brehme. Pozostali gracze Chaumont też imponowali dynamiką, odwagą oraz ambicją. I zrobił się mecz. Na parkiecie trwała bitwa o każdy punkt. Pod siatką iskrzyło. Nie brakowało wzajemnych prowokacji, spojrzeń i docinków, ale też zagrań na najwyższym, światowym poziomie.
W końcówce drugiej partii goście wygrywali już 23:19. Zwyciężyli, ale dopiero po grze na przewagi. W trzecim i czwartym secie górą byli miejscowi, ale sukces odnieśli z wielkim trudem. Negatywnym bohaterem przyjezdnych okazał się Jacob Pasteur. Grał dobrze, jego dynamiczne ataki sprawiały jastrzębianom mnóstwo problemów, lecz w kluczowych momentach zawiódł. W końcówce trzeciej partii najpierw przestrzelił w ataku, a potem nie przyjął zagrywki Kaczmarka. Jastrzębianie wyszli na prowadzenie 23:21 i szansę wykorzystali.
W czwartej odsłonie natomiast przy stanie 31:30 Pastaur zaatakował w antenkę i arbitrzy odgwizdali koniec meczu.
(mic)
Grupa E
◾ Jastrzębski Węgiel – Chaumont VB 52 3:1 (25:19, 24:26, 25:23, 32:30)JASTRZĘBIE: Toniutti, Fornal (21), Huber (11), Kaczmarek (24), Carle (4), Brehme (10), Popiwczak (libero) oraz Żakieta (1), Vicentin (6), Finoli, Kufka. Trener Marcelo MENDEZ.
CHAUMONT: Worsley (2), Henno (18), Holdaway (6), Toledo (18), Suihkonen (5), Maase (10), Closter (libero) oraz Lefavre, Diop, Lietzke, Pasteur (10). Trener Silvano PRANDI.
Sędziowali: Michaiło Medwid (Ukraina) i Ozan Caqi Sarikaya (Turcja). Widzów 2612.
Przebieg meczu
I: 10:6, 15:10, 20:14, 25:19.
II: 6:10, 11:15, 15:20, 24:26.
III: 10:9, 14:15, 20:19, 25:23.
IV: 10:7, 14:15, 17:20, 24:25, 30:29, 32:30.
Bohater – Łukasz KACZMAREK.