Sukces z problemami
Rzeszowianie po twardym boju pokonali Tours VB, dwukrotnie odrabiając straty.
Siła ataku Stephena Boyera przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść rzeszowian. Fot. PAP / Darek Delmanowicz
PUCHAR CEV
Asseco Resovia to obrońca trofeum. W bieżących rozgrywkach także należy do głównych faworytów i do półfinału awansowała bez problemów. W nim mierzy się z Tours VB, z którym przed rokiem nie poradziła sobie w Lidze Mistrzów.
Wtorkowy, pierwszy mecz pokazał, że naszą drużynę czeka trudna przeprawa. Francuski zespół zaprezentował kombinacyjną, ciekawą i skuteczną siatkówkę. Zaskoczył rzeszowian, którzy mieli ogromne kłopoty z przyjęciem zagrywki. Nie potrafili też zatrzymać Ryana Sclatera. Kanadyjski atakujący zdobył aż 31 punktów, kończąc większość akcji. Mocno wspierali go Antoine Pothron oraz Leandro Nascimento Dos Santos. Wśród gospodarzy prym wiedli natomiast Stephen Boyer oraz Bartosz Bednorz. Ten drugi walczył nie tylko z rywalami, ale też z kontuzją. Dopiero co powrócił do składu po urazie łydki, ale widać było, że nie został on jeszcze do końca zaleczony.
Miejscowi dwukrotnie musieli odrabiać straty. Ostatecznie doprowadzili do tie-breaka. W decydującej rozgrywce byli zdecydowanie lepsi. Wzięła górę ich siła fizyczna. Tylko Sclater dotrzymywał kroku rzeszowianom, ale w pojedynkę wiele nie działał.
Rewanż 19 marca w Tours.
PÓŁFINAŁ
◼ Asseco Resovia – Tours VB 3:2 (23:25, 25:21, 22:25, 25:21, 15:10)
RZESZÓW: Ropret (1), Vasina (2), Woch (7), Boyer (28), Bednorz (23), Kłos (4), Potera (libero) oraz Cebulj (17), Bucki. Trener Tuomas SAMMELVUO.
TOURS: Corić (2), Pothron (14), Voss (11), Sclater (31), Quiroga (9), Nascimento Dos Santos (12), Ramon (libero) oraz Faganas, Strehlau, Pelvet (libero). Trener Marcelo FRONCKOWIAK.
Sędziowali: Andreas Danil (Cypr) i Wołodymir Pajewski (Ukraina). Widzów 2750.
Przebieg meczu
I: 10:9, 13:15, 16:20, 23:25.
II: 8:10, 14:15, 20:17, 25:21.
III: 10:8, 15:14, 17:20, 22:25.
IV: 10:7, 15:13, 20:18, 25:21.
V: 5:3, 10:5, 15:10.
Bohater – Stephen BOYER.