Sport

Strzelanina „Kanonierów”

Cztery mecze i aż 17 goli – to bilans wtorkowych gier o ćwierćfinał Champions League.

Strzelec gola Brahim Diaz i Rodrigo de Paul (z prawej). W rywalizacji Realu z Atletico nic nie jest jeszcze przesądzone. Fot. Sergio Perez / PAP / EPA

LIGA MISTRZÓW

Hitem wtorkowych meczów były derby Madrytu na Estadio Santiago Bernabeu. Mecz jeszcze na dobre się nie zaczął, a „Królewscy” już prowadzili!

Piękne bramki

Znakomite prostopadłe podanie Federico Valverde do Rodrygo zostało wykorzystane przez Brazylijczyka. Ograł on Javi'ego Galana, Clementa Lengleta i uderzył tak, że Jan Oblak nie miał nic do powiedzenia. Tym samym Rodrygo mógł się cieszyć już z piątego trafienia w tym sezonie w Champions League. Potem aktywny zawodnik przewrócił się w polu karnym i gospodarze domagali się karnego, ale sędzia Clemet Turpin nie zdecydował się na wskazanie na jedenasty metr. Mecz był ciekawy z obu stron. „Rojiblancos” szukali swojej szansy na wyrównanie i w końcu dopięli celu. Na lewej stronie Julian Alvarez ograł łatwo biernie się zachowującego Eduardo Camavingę i kapitalnym technicznym trafieniem z kilkunastu metrów doprowadził do remisu.

Początek drugiej połowy to kolejne emocje i kolejny piękny gol. Tym razem na listę strzelców wpisał się Brahim Diaz. Zawodnik gospodarzy dostał piłkę w polu karnym, zwiódł Josę Marię Gimeneza i trafił do siatki bezradnego Oblaka. Zresztą to była jedna z wielu takich akcji Diaza w derbowym starciu. Szansę na wyrównanie miał Antoine Grizmann, ale po strzale z ostrego kąta futbolówka przeszła wzdłuż bramkowej linii.

Podkreślmy, że derbowy mecz był 500. grą „Królewskich” w rozgrywkach o klubowe mistrzostwo Europy, które zdobywali 15 razy. Pod tym względem Realowi nikt nie dorównuje.   

Anglicy gromią  

Jak było w innych wtorkowych grach? Przede wszystkim świetnie spisały się angielskie kluby. Arsenal potrzebował niewiele więcej niż pół godziny, żeby trzy razy pokonać Waltera Beniteza na Philips Stadion! Po przerwie „Kanonierzy” wciąż strzelali, a w roli głównej wystąpił kapitan Arsenalu Martin Odegaard (dwa gole i asysta). Ostatecznie drużyna z Londynu wygrała na wyjeździe z PSV aż 7:1!    

W pierwszym wczorajszym spotkaniu pomiędzy rewelacyjnym w tegorocznej edycji Club Brugge (wyeliminowali m.in. Atalantę) a Aston Villą też wszystko zostało już rozstrzygnięte. Drużyna Unaia Emery'ego pokonała 3:1 Belgów na ich terenie. W meczu pokazali się reprezentanci Polski – w drużynie gospodarzy Michał Skóraś wszedł w samej końcówce, a nieco dłużej też jako rezerwowy pokazał się Matty Cash. To po faulu na nim „The Villans” mieli karnego, którego na gola zamienił Marco Asensio. Kolejny zawód spotkał kibiców w Dortmundzie, gdzie słabo spisujące się w Bundeslidze BVB tylko zremisowało z Lille.     

Michał Zichlarz

◼  Real Madryt – Atletico Madryt 2:1 (1:1)

1:0 – Rodrygo, 4 min, 1:1 – Alvarez, 32 min, 2:1 - Diaz, 55 min    

REAL: Courtois – Valverde (83. Vazquez), Asencio, Rudiger, Mendy – Diaz (89. Endric), Tchouameni, Camavinga (62. Modrić) – Rodrygo, Mbappe, Vinicius. Trener Carlo ANCELOTTI.

ATLETICO: Oblak – Llorente, Gimenez, Lenglet, Galan – G. Simeone (64. Molina), Barrios (75. Correa), de Paul (75. Sorloth), Lino (64. Gallagher) – Alvarez, Griezmann (71. Le Normand). Trener Diego SIMEONE.
Sędziował Clement Turpin (Francja). Widzów 80 000. Żółte kartki Diaz.

 

1/8 FINAŁU LIGI MISTRZÓW

◼  Club Brugge – Aston Villa 1:3 (1:1)

0:1 – Bailey, 3 min, 1:1 – De Cuyper, 12 min, 1:2 – Mechele, 82 min (samobójcza), 1:3 – Asensio, 88 min (karny)  

◼  PSV Eindhoven - Arsenal Londyn 1:7 (1:3)

0:1 – Timber, 18 min, 0:2 – Nwaneri, 22 min, 0:3 – Merino, 31 min, 1:3 – Lang, 43 min (karny), 1:4 – Odegaard, 47 min, 1:5 – Trossard, 48 min, 1:6 – Odegaard, 73 min, 1:7 – Calafiori, 85 min        

◼  Borussia Dortmund – Lille OSC 1:1 (1:0)

1:0 – Adeyemi, 22 min, 1:1 – Haraldsson, 68 min  

Rewanże w środę 12 marca.