Spotkał nas zawód...
MŚ W ŁYŻWIARSTWIE SZYBKIM
Tymczasem polskie sprinterki zawiodły. Wójcik jechała w ostatniej parze z Min-Sun Kim. Koreanka finiszowała na trzecim miejscu - strata do złotego medalu 0,23 s. Polka na siódmym, wolniej 0,54 s od triumfatorki. Została nią trzeci raz z rzędu Femke Kok (37,50). Holenderka wyprzedziła o 0,19 s swoją rodaczkę Juttę Leerdam. Bosiek zawody ukończyła na 10. miejscu, a dwie lokaty niżej sklasyfikowano Ziomek-Nogal.
Wśród panów najlepszym sprinterem okazał się Jenning De Boo. Miejsca na podium uzupełnili Amerykanie: Jordan Stolz (2) i Cooper Mcleod (3). Żurek po swojej serii był nawet drugi. Wynik 34,61 zapewnił mu ostatecznie tylko siódme miejsce. Marek Kania był 9. - strata 0,48, a Piotr Michalski - 16. (0,82 za De Boo).
W biegach drużynowych Polacy nie zakwalifikowali się do czołowych ósemek. Wśród kobiet wygrały Holenderki przed Japonkami i Kanadyjkami. Zmagania mężczyzn zakończyły się triumfem Amerykanów, którzy wygrali z dużą przewagą nad Włochami i Holendrami.