Spadek zagląda w oczy GTK
Koszykarze z Gliwic sromotnie przegrali bardzo ważny mecz we własnej hali.
Mario Ihring robił co mógł, ale w pojedynkę nie dał rady Czarnym Słupsk. Fot. Sebastian Sienkiewicz/PressFocus
Wczoraj korespondencyjny pojedynek toczyły zespoły, które mają najmniej punktów i spadek zagląda im w oczy. Zastal grał we Wrocławiu ze Śląskiem, a GTK w Gliwicach podejmowało Czarnych. - Gramy u siebie i interesuje nas tylko zwycięstwo - zapowiadał przed spotkaniem z Czarnymi drugi trener GTK, Wojciech Jagiełka. Łatwo powiedzieć, ale trudno wykonać. Słupszczanie to zespół środka tabeli, ale w pierwszej kwarcie na tle gospodarzy wyglądali jak ekipa z NBA. Wygrali tę część aż 14 „oczkami” (26:12), a duet Jackson-Musiał absolutnie zdominował miejscowych. W połowie nastroje wśród miejscowych były jeszcze bardziej minorowe - przewaga gości wzrosła, a GTK przez 20 minut uzbierało tylko 31 punktów. Czarni mieli miażdżącą przewagę w skuteczności rzutów z gry (56 - 37 proc.) oraz w liczbie strat (6-2). Na boisku dwoił się i troił Mario Ihring (15 pkt do przerwy), ale był osamotniony. Po przerwie gra była bardziej wyrównana, ale tego wieczoru GTK nie było w stanie pokonać rywali. W ekipie ze Słupska najskuteczniejsi byli Loren Jackson i Alex Stein, w drużynie gospodarzy wyróżnić można tylko wspomnianego Słowaka Ihringa.
Znacznie bardziej wyrównany był mecz we Wrocławiu. - Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem, ale koszykówka jest piękna i jeśli pojawia się szansa, to trzeba spróbować ją wykorzystać - mówił trener Zastalu Vladimir Jovanović.
Śląsk nie pozwolił rozwinąć skrzydeł zielonogórzanom, do przerwy miał 9 punktów przewagi (52:43). Goście przez cały mecz byli blisko. Do końca nie było jasne kto wygra. Ostatecznie Śląsk utrzymał prowadzenie, a najlepszego gracza miał w Emmanuelu Nzekwesim (17 pkt, 12 zbiórek).
W sobotę w Zielonej Górze i Gliwicach obserwować będą mecz MKS-u Dąbrowa Górnicza z Treflem. Dąbrowianie mają tylko punkt mniej od obu rywali.
◼ Arriva Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 89:97 po dogrywce (19:19, 24:17, 20:13, 14:28 - 12:20)
TORUŃ: Gaddefors 17 (1x3), Tomaszewski 2, Myles 13 (1x3), Kaminski 11 (1x3), Benson 9 (1x3) - Abu 11 (1x3), Ertel 21 (4x3), Wilczek 5 (1x3), Grochowski. Trener Srdjan SUBOTIĆ.
WŁOCŁAWEK: Turner 14 (1x3), Michalak 13, Petrasek 11 (1x3), Łączyński 10 (2x3), Ongenda 7 - Nelson 22 (5x3), Funderbuk 17 (1x3), Williams 3 (1x3), Pipes, Gruszecki. Trener Selcuk ERNAK.
◼ Tauron GTK Gliwice - Energa Icon Sea Czarni Słupsk 63:88 (12:26, 19:22, 24:17, 8:23)
GLIWICE: Laksa 13 (3x3), Piśla 8 (2x3), Ihring 20 (2x3), Czerapowicz, Frąckiewicz 6 - Busz, Gordon 1, Milon 8 (1x3), Toppin 6, Jodłowski 1. Trener Boris BALIBREA.
SŁUPSK: Jackson 22 (4x3), Dziemba 1, Tomczak 9, Stein 18 (1x3), Nowakowski - Musiał 8 (2x3), Manjgafić 18 (2x3), Czoska, Klocek 3 (1x3), Ford 6, Kocović 3 (1x3). Trener Roberts STELMAHERS.
◼ Śląsk Wrocław - Orlen Zastal Zielona Góra 91:82 (27:22, 25:21, 15:15, 24:24)
WROCŁAW: Robinson 16 (3x3), Waczyński 12 (4x3), Nzekwesi 17, Senglin 11 (1x3), Davis 10 (2x3) - Kulikowski 7 (2x3), Ponitka 8 (1x3), Penava 10, Bogucki, Teague. Trener Aleksandar JONCEVSKI.
ZIELONA GÓRA: Nichols 24 (3x3), Perry 11 (1x3), Brkić 8, Kołodziej 9 (1x3), Grady 6 (1x3) - Turner 5 (1x3), Matczak 13 (1x3), Sitnik 6, Żmudzki. Trener Vladimir JOVANOVIĆ.
1. Włocławek |
22 |
40 |
1967:1770 |
2. Sopot |
21 |
36 |
1867:1783 |
3. Wałbrzych |
21 |
34 |
1616:1588 |
4. Lublin |
21 |
34 |
1853:1809 |
5. Słupsk |
21 |
34 |
1770:1649 |
6. Legia |
21 |
33 |
1702:1589 |
7. Szczecin |
21 |
33 |
1809:1764 |
8. Wrocław |
22 |
33 |
1787:1767 |
9. Toruń |
22 |
32 |
1873:1887 |
10. Dziki |
21 |
31 |
1607:1597 |
11. Stargard |
21 |
29 |
1627:1690 |
12. Ostrów W. |
21 |
29 |
1735:1780 |
13. Gdynia |
21 |
29 |
1785:1898 |
14. Gliwice |
22 |
29 |
1807:1973 |
15. Zielona G. |
22 |
29 |
1716:1814 |
16. Dąbrowa G. |
21 |
28 |
1706:1782 |
Najbliższe mecze: Dąbrowa Górnicza - Sopot, Wałbrzych - Stargard (oba 22.03.), Legia - Ostrów Wlkp., Dziki - Gdynia, Lublin - Szczecin (wszystkie 23.03.).
(p)