Sport

Spadają kolejne głowy

Mike Budenholzer był jednym z najlepiej opłacanych trenerów w lidze. Właśnie został zwolniony.

Kolejny trener zwolniony! Suns podziękowali za współpracę Mike'owi Budenholzerowi. Fot. Nick Turchiaro-USA TODAY Sports/SIPA USA / Press Focus

NBA

Poniedziałek był dniem wolnym dla zawodników. W kilku klubach trwają przygotowania do spotkań barażowych. Dzieje się jednak poza parkietami.

Są już pierwsze reperkusje zakończonego sezonu zasadniczego. Jak donosi Shams Charania z ESPN, pracę stracił trener Phoenix Suns Mike Budenholzer! Ekipa z Arizony stawiana była w gronie faworytów do czołowych miejsc w Konferencji Zachodniej, tymczasem nie dała rady zakwalifikować się nawet do turnieju play in. Suns z bilansem 36-46 zajęli 11. miejsce w tabeli Zachodu. Budenholzer miał do dyspozycji najdroższy roster w lidze z takimi gwiazdami jak Kevin Durant, Bradley Beal czy Devin Booker.

Właścicielowi, miliarderowi Mattowi Ishbii, skończyła się cierpliwość, choć nie minął nawet rok od podpisania przez Budenholzera lukratywnego kontraktu – za pięcioletnią pracę w Suns miał otrzymać ponad 50 milionów dolarów! „Po podpisaniu kontraktu Budenholzer powiedział, że chciałby prowadzić „Słońca” nawet wtedy, gdyby grali na Księżycu” – przypomniał dziennik New York Times. „Skład, który miał Budenholzer, nie posiadał defensywnej dyscypliny i wytrzymałości. Suns mieli problemy z nadążaniem za młodymi, wysportowanymi drużynami i często byli słabsi od fizycznych i agresywnych drużyn” – dodaje dziennik. Od kilku miesięcy mówi się, że zespół chce opuścić Durant.

Zwolnienia także w New Orleans. Pelicans wyrzuciły Davida Griffina, wiceprezydenta klubu odpowiedzialnego za operacje koszykarskie, który pracował w nim od 2019 roku. Głos w sprawie zabrała właścicielka klubu Gayle Benson. – Po długich przemyśleniach i ocenach zdecydowałam się go zwolnić – powiedziała. – To była trudna decyzja, ale uważam, że jest konieczna właśnie w tym momencie, aby wprowadzić nowe podejście do naszego klubu i zbudować kulturę, która przyniesie trwały sukces na boisku i poza nim. Zamierzam zatrudnić odpowiednią osobę, która poprowadzi nasz dział operacji koszykarskich i zapewni naszemu miastu mistrzostwo NBA. Na to zasługują nasi fani. Jestem naprawdę wdzięczna Davidowi za jego przywództwo i wkład w organizację Pelicans i społeczność Nowego Orleanu w ciągu ostatnich sześciu lat. Życzymy Davidowi i jego żonie Meredith oraz ich rodzinie wszystkiego najlepszego w przyszłości – dodaje Benson, która właścicielką Pelicans została w 2018 roku po śmierci męża Toma.

Jak wskazuje wspomniany wyżej Charania, następcą Griffina może być Joe Dumars. To legenda Detroit Pistons, w ekipie „Tłoków” spędził całą karierę zawodniczą, dwukrotnie sięgając po tytuł mistrzowski. Sześciokrotnie był też uczestnikiem Meczów Gwiazd. Po zakończeniu kariery zawodniczej został dyrektorem ds. operacji koszykarskich w Detroit, wybrano go m.in. menadżerem roku (2003). Ostatnio natomiast pracował w zarządzie NBA jako wiceprezes wykonawczy i szef ds. operacji koszykarskich. To on ogłaszał większość trudnych decyzji w sprawach kar dla zawodników.

W Nowym Orleanie znaków zapytania jest sporo. Nie wiadomo, czy w klubie zostanie jego gwiazda, czyli Zion Williams. Nie ma też pewności, czy w nowym sezonie trenerem nadal będzie Willi Green.

(p)