Siedem zmian!
Sztab szkoleniowy reprezentacji Brazylii skorzystał z dość rzadko wykorzystywanego przepisu.
Przy ryzyku wstrząśnienia mózgu zespoły mogą dokonać dodatkowej roszady w składzie. Fot. PAP/EPA
AMERYKA POŁUDNIOWA
Do niecodziennej sytuacji doszło w meczu Brazylia – Kolumbia. Selekcjoner „Canarinhos” dokonał aż siedmiu zmian! Jak to możliwe, skoro FIFA pozwala trenerom tylko na pięć roszad? Zdarzają się jednak wyjątkowe sytuacje, w których limit ten może zostać przekroczony. Gdy zawodnik dozna kontuzji głowy i istnieje ryzyko wstrząśnienia mózgu, drużyna otrzymuje dodatkową zmianę do wykorzystania. Co więcej, w takiej sytuacji dodatkową zmianę otrzymują także rywale, w ramach wyrównania szans. Więc gdy w drugiej połowie bramkarz Brazylii, Alisson Becker, zderzył się z Davinsonem Sanchezem, obaj musieli opuścić boisko właśnie przez podejrzenie wstrząśnienia mózgu. W tej sytuacji opiekun „Canarinhos” mógł dokonać dodatkowej zmiany przez kontuzję swojego golkipera i drugiej przez uraz kolumbijskiego defensora. – Poprosiłem Sergio Dimasa (członek sztabu – red.), aby skonsultował z sędzią technicznym, czy możemy przeprowadzić taką operację. Dostaliśmy pozytywną odpowiedź i doczekaliśmy się na moment, gdy siódma zmiana będzie przydatna – opowiedział o kulisach selekcjoner Dorival Junior.
Swoboda Viniciusa
Trener Brazylii po meczu miał dobry humor, bo jego podopieczni zdobyli trzy punkty. Co prawda męczyli się z Kolumbijczykami, bo aż do 9 minuty doliczonego czasu utrzymywał się remis 1:1. Wtedy geniuszem zabłysnął Vinicius Junior. Piłkarz, który wygrał ostatni plebiscyt FIFA The Best na najlepszego piłkarza na świecie, popisał się genialnym uderzeniem z dystansu. Doświadczony bramkarz Camilo Vargas był bez szans na skuteczną interwencję. – Daję swoim zawodnikom całkowitą swobodę w poszukiwaniu przestrzeni na boisku. Zdarzają się momenty, gdy Vinicius znajduje się na boku boiska, ale są też chwile, gdy widzimy go między obrońcami. Chcemy, żeby tak grał, bo to ułatwia mu życie. Nie zmieniamy na siłę tego, jak zawodnicy na co dzień grają w swoich drużynach. Podczas zgrupowań mamy za mało czasu na to, żeby wymyślać nową strategię. Chcemy skorzystać na umiejętnościach i przyzwyczajeniach, które zawodnicy mają po zajęciach w swoich klubach – przekazał Dorival Junior, opowiadając o pięknym trafieniu gwiazdora Realu Madryt.
Dopiero 15. mecz!
Selekcjoner jednak twardo stąpa po ziemi, bo wie, że jego drużyna jeszcze nie prezentuje perfekcyjnego futbolu. – Nikt z nas nie jest w pełni zadowolony – powiedział. – Nasz zespół jest w trakcie ewolucji. Musimy spróbować przyśpieszyć ten proces. Jeśli przyjrzymy się tej drużynie bliżej, zobaczymy, że większość moich zawodników nie ma nawet 40 występów w reprezentacji. Co więcej, niektórzy zagrali trzy lub cztery mecze! Nawet ja zagrałem z tą reprezentacją dopiero 15. mecz. Rozwijamy się i z każdym kolejnym meczem jesteśmy lepsi. Na razie nie jesteśmy idealni, ale robimy postępy – stwierdził Dorival Junior. Dzięki zwycięstwu Brazylia jest już bardzo blisko udziału w mistrzostwach świata. I choć w kwalifikacjach nie zawsze radziła sobie doskonale (dwa remisy z Wenezuelą, porażki z Argentyną, Urugwajem, Kolumbią czy Paragwajem), to jej awans na mundial jest niezagrożony. W nocy z wtorku na środę na reprezentację „Canarinhos” czekać będzie poważny sprawdzian przeciwko liderującym w tabeli „Albicelestes”.
Kwalifikacje MŚ – Ameryka Południowa
◼ Paragwaj – Chile 1:0 (0:0)1:0 – Alderete (60)
◼ Brazylia – Kolumbia 2:1 (1:1)1:0 – Raphinha (6, karny), 1:1 – L. Diaz (41), 2:1 – Vinicius (90+9)
◼ Peru – Boliwia 3:1 (2:0)1:0 – Polo (37), 2:0 – Guerrero (45), 2:1 – Miguelito (58, karny), 3:1 – Flores (82)
Mecze Ekwador – Wenezuela i Urugwaj – Argentyna zakończyły się po zamknięciu numeru.
Kacper Janoszka