Rzeszów zmazał klątwę
Lepszego zakończenia sezonu nie można było sobie wymarzyć – podsumowała zdobycie pierwszego mistrzostwa Polski Katarzyna Wenerska, rozgrywająca DevelopResu. Marsz na szczyt zajął klubowi z Podkarpacia 13 lat.
13 lat zajęło rzeszowiankom wspięcie się na szczyt. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Rzeszowski klub nie może poszczycić się długą i bogatą historią. Powstał dopiero w 2012 roku. Zmagania zaczął od występów w IV grupie drugiej ligi. Marsz na szczyt zajął mu więc 13 lat. Po drodze przegrał pięć kolejnych finałów. Klątwę drugiego miejsca udało się zmazać dopiero w tym roku. Rzeszowianki w finale rywalizacji do trzech zwycięstw 3-0 pokonały ŁKS Commercecon Łódź. Dołożyły do tego też triumf w Pucharze Polski, w finale znów ogrywając łódzką drużynę. Podwójna korona to wielka sprawa.
Bez słabych punktów
- Trzy mecze o mistrzostwo Polski i kończymy je zwycięstwami, grając fajną siatkówkę nie tylko w tych finałach, ale przez cały sezon. Miałyśmy super zespół, super atmosferę i to właśnie później na boisku nam pomagało w tych trudnych momentach. Właśnie tą zespołowością pokazałyśmy, że jesteśmy silne, zwyciężyłyśmy i ogromnie się cieszymy z tego. Kamień z serca, bo naprawdę bardzo długo cały Rzeszów na to czekał i cieszę się, że dopięłyśmy swego i mamy wymarzone mistrzostwo – cieszyła się Katarzyna Wanerska.
– „Najtrudniejszy ostatni krok” - tak sobie w głowie nuciłam słowa tej piosenki. Ostatnie spotkanie było najtrudniejsze z tych trzech. Ale nie miało to żadnego znaczenia, bo pokazałyśmy siłę i mamy złoto. Czekałam na to cztery lata, a myślę, że nie tylko ja, ale cały Rzeszów i to znacznie dłużej. Lepszego sezonu nie można sobie wymarzyć. Mistrzostwo i Puchar Polski, do tego ćwierćfinał Ligi Mistrzyń. Szkoda tylko, że nie wygrałyśmy Superpucharu, trudno – wtórowała jej środkowa Magdalena Jurczyk.
Wielką wolą walki i ambicji zaimponowała zwłaszcza Monika Fedusio, która z trudem dotrwała do ostatniej akcji. Mimo kontuzji i bólu nie zeszła z parkietu. Mało tego - zdobyła aż 21 punktów. – Od dłuższego czasu zmagam się z urazem, więc to dla mnie nic nowego. Kolejnego meczu chyba nie dałabym już jednak rady zagrać, więc cieszę się podwójnie, że zakończyłyśmy to w trzech spotkaniach – podkreśliła przyjmująca. - Mamy tak dobrze zbudowany zespół charakterologicznie i umiejętnościami, że jak jednej nie idzie, to druga przejmowała pałeczkę i brała ciężar gry dla siebie. Rywalkom było trudno nas zatrzymać, o czym mówią wyniki, bo w ciągu trzech spotkań urwały nam tylko dwa sety – dodała.
Powrót trenera
Wielkiej radości po wywalczeniu złota nie krył Stephane Antiga. Francuz drużynę przejął przed ostatnią kolejką sezonu zasadniczego, tuż przed play offem. Zastąpił Michala Maska. Ruch działaczy był bardzo ryzykowny, bo pod wodzą słowackiego szkoleniowca drużyna spisywała się wyśmienicie. Zdobyła Puchar Polski, awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i sezon zasadniczy Tauron Ligi zakończyła na drugiej pozycji. Dla szefów klubu było to jednak mało. Rozstali się z Maskiem, twierdząc, że wyczerpała się współpraca między nim a zespołem. „Powrót Antigi to decyzja podyktowana potrzebą stabilizacji i skutecznej walki o najwyższe cele w bieżącym sezonie. Trener Antiga doskonale zna środowisko klubu i sporą część obecnego składu drużyny” – napisano wówczas w mediach społecznościowych klubu.
Ryzyko się opłaciło. Antiga, który wcześniej w DevelopResie pracował w latach 2019-24 i zdobył pięć tytułów wicemistrzowskich (miał też srebro z siatkarzami ONICO Warszawa) tym razem wywalczył najwyższe laury. To jego pierwsze mistrzostwo Polski w trenerskiej karierze. - Mam nadzieję, że byłem pomocny. Fajnie było współpracować z tą drużyną. W klubie była już solidna grupa, która była ambitna, ciężko pracowała na treningach i akceptowała moje metody. Złoto jest dla mnie nagrodą. Ostatni mecz jest najważniejszy. Puchar Polski jest ważny, dużo wyżej jest Liga Mistrzów, ale złota do tej pory nie mieliśmy. Nic nie daje tyle radości, co mistrzostwa – powiedział na antenie Polsatu Sport Stephane Antiga.
Przebudowa zespołu
W nowym sezonie DevelopRes mocno się zmieni. Z mistrzowskiego składu na kolejny sezon zostanie sześć zawodniczek: Katarzyna Wenerska, Karina Chmielewska, Aleksandra Szczygłowska, Magda Kubas, Aleksandra Dudek i Marrit Jasper. Ekipę z Rzeszowa opuszczą m.in. Agnieszka Korneluk (Fenerbahce Stambuł), Weronika Centka-Tietianiec (Sk Kuzeyboru Aksaray), Magdalena Jurczuk (amerykańska liga LOVB), Monika Fedusio (Panathinaikos Ateny), Bruna Honorio (PGE Grot Budowlani Łódź) czy Sabrina Machado. Mają je zastąpić: środkowa Dominika Pierzechała (Lotto Chemik Police), przyjmująca Julita Piasecka (BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała), atakująca Oliwia Sieradzka (ITA Tools Stal Mielec), holenderska przyjmująca Laura Jansen (Neptunes de Nantes VB), amerykańska atakująca Taylor Bannister (Vasas Obuda Budapeszt), ukraińska środkowa Switłana Dorsman (Metalaks Pałac Bydgoszcz) i belgijska środkowa Laura Heyrman (Vero Volley Mediolan). Ta ostatnia jest partnerką francuskiego przyjmującego Yacina Louatiego, który po roku gry w Mediolanie wraca do Asseco Resovii.
Powrót Blagojević?
Nowym szkoleniowcem mistrzyń Polski będzie Cesar Hernandez Gonzalez. 48-letni Hiszpan drugi sezon prowadzi francuski zespół Neptunes de Nantes VB (w ub. sezonie grała tam Jasper). Jest też od tego roku trenerem reprezentacji Francji, a wcześniej w latach 2022-23 był szkoleniowcem Korei Płd. Jako asystent pracował m.in. w sezonie 2016-17 w Le Cannet (Francja), 2017-219 w Savinoa Del Bene Scandicci (Włochy), a w sezonach 2019-23 w VakifBaku Stambuł, gdzie pierwszym szkoleniowcem był Giovanni Guidetti. Asystentem Hiszpana w Rzeszowie ma być Serbka Jelena Blagojević, która w DevelopResie grała w latach 2017-23.
(mic)
One zdobyły mistrzostwo
Katarzyna WENERSKARozgrywająca, 32 lata, wystąpiła w 28 meczach - rozegrała 96 setów, zdobyła 29 punktów, zaserwowała 12 asów i miała 14 bloków.
Monika FEDUSIO
Przyjmująca, 26 lat, wystąpiła w 29 meczach - 102 sety, 392 punkty, 31 asów, 32 bloki.
Agnieszka KORNELUK
Środkowa, 31 lat, wystąpiła 25 meczach - 84 sety, 294 punkty, 14 asów, 91 bloków.
Sabrina MACHADO (Brazylia)
Atakująca, 29 lat, wystąpiła w 25 meczach - 92 sety, 365 punktów, 15 asów, 33 bloki.
Marrit JASPER (Holandia)
Przyjmująca, 29 lat, wystąpiła w 28 meczach - 100 setów, 279 punktów, 18 asów, 32 bloki.
Weronika CENTKA-TIETIANIEC
Środkowa, 25 lat, wystąpiła w 22 meczach - 57 setów, 155 punktów, 9 asów. 33 bloki.
Aleksandra SZCZYGŁOWSKA
Libero, 27 lat, wystąpiła w 29 meczach - 103 sety, 28,53 procent perfekcyjnego przyjęcia zagrywki.
Magdalena JURCZYK
Środkowa, 30 lat, wystąpiła w 24 meczach - 70 setów, 166 punktów, 11 asów, 59 bloków.
Bruna HONORIO (Brazylia)
Atakująca, 36 lat, wystąpiła w 25 meczach - 53 sety, 125 punktów, 5 asów, 12 bloków.
Karina CHMIELEWSKA
Rozgrywająca, 28 lat, wystąpiła w 22 meczach - 44 sety, 27 punktów, 8 asów, 6 bloków.
Aleksandra DUDEK
Przyjmująca, 28 lat, wystąpiła w 16 meczach - 31 setów, 68 punktów, 9 asów, 4 bloki.
Elizabeth VICET (Kuba)
Przyjmująca, 25 lat, wystąpiła w 16 meczach - 16 setów, 44 punkty, 4 bloki.
Karolina FEDOREK
Środkowa, 31 lat, wystąpiła w 14 meczach - 31 setów, 43 punkty, 5 asów, 13 bloków.
Magdalena KUBAS
Libero, 21 lat, wystąpiła w 11 meczach - 20 setów, 20,69 procent perfekcyjnego przyjęcia zagrywki.
Trenerzy
Stephane ANTIGA (Francja) przejął zespół w marcu. Poprowadził drużynę w ośmiu meczach i wszystkie wygrał.
Michal MASEK (Słowacja) prowadził DevelopRes w 21 meczach, z których 19 wygrał.
Końcowa klasyfikacja
1. DevelopRes Rzeszów (mistrz, Puchar Polski)2. ŁKS Commercecon Łódź
3. PGE Grot Budowlani Łódź
4. BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała
5. Moya Radomka Radom
6. Matalkas Pałac Bydgoszcz
7. Lotto Chemik Police
8. ITA Tools Stal Mielec
9. Uni Opole
10. #VolleyWrocław
11. Sokół&Hagric Mogilno
12. Energa MKS Kalisz (spadek)