Sport

Rozmowy w Teksasie

Jeremy Sochan zapewnił, że latem przyjedzie do Polski i wraz z kadrą powalczy o jak najwyższe cele.

Delegacja PZKosz w Teksasie spotkała się z Jeremym Sochanem. Fot. Facebook Polski Związek Koszykówki

REPREZENTACJA POLSKI MĘŻCZYZN

Do San Antonio wybrała się delegacja Polskiego Związku Koszykówki. Do Teksasu dotarli prezes Grzegorz Bachański, dyrektor sportowy reprezentacji Łukasz Koszarek oraz dyrektor marketingu i PR Michał Latoś. Kierownictwo federacji obejrzało kończący sezon zasadniczy mecz Spurs z Toronto Raptors i – co najważniejsze – spotkało się z Jeremym Sochanem. To jeden z kluczowych graczy kadry w kontekście sierpniowo-wrześniowych mistrzostw Europy.

– Z Jeremym i jego rodziną jesteśmy w stałym kontakcie. Obu stronom zależy na utrwalaniu już wcześniej zbudowanych świetnych relacji. Wizyta w San Antonio była okazją do przedstawienia planów na najbliższe lato, które dla reprezentacji Polski będzie niezwykle ważne. EuroBasket w Katowicach to duże przedsięwzięcie, do którego przygotowujemy się już od dłuższego czasu – zarówno pod kątem organizacyjnym, marketingowym, jak i sportowym. W Spodku pojawią się przecież gwiazdy światowego formatu! Jeremy Sochan to w tej chwili najbardziej rozpoznawalny polski zawodnik, do tego człowiek z ogromną charyzmą. Gra w biało-czerwonych barwach jest dla niego czymś wyjątkowym – mówi prezes Grzegorz Bachański.

Sochan z powodu kontuzji i bólu pleców nie grał w pięciu kończących sezon spotkaniach Spurs. To był jego trzeci sezon na zawodowych parkietach. Nękały go urazy i z tego powodu opuścił aż 28 meczów. Zagrał w 54 spotkaniach, spędzał na boisku średnio 25 minut i notował 11,4 punktu 6,5 zbiórki 2,4 asysty 0,8 przechwytu i 0,5 bloku na mecz. – To nie były groźne kontuzje. Dobrze zacząłem sezon, ale złamałem kciuk. To był przypadek, pech, nie miałem na to wpływu. Pod koniec sezonu miałem przeciążone plecy. To był efekt zmęczenia. Wiem, że muszę nad tym pracować po sezonie. Chcę wzmocnić swoje ciało. Będę dużo ćwiczył w siłowni, pracował nad motoryką, no i oczywiście elementami koszykarskimi – stwierdził Jeremy Sochan.

Młody skrzydłowy Spurs jest zainteresowany dalszymi występami w kadrze. Zadeklarował, że w wakacje przyleci do Polski, aby przygotować się z reprezentacją do spotkań EuroBasketu. Jest podekscytowany, rozmawiał z Victorem Wembanyamą, czy ten będzie zdrowy na sierpniowe potyczki w Katowicach. – On by bardzo chciał. To dla niego ogromny zaszczyt i duma, kiedy zakłada koszulkę reprezentacji Francji. Mam nadzieję, że przyjedzie – powiedział Polak.

Sochan wypytywał też Lukę Doncicia o jego przyjazd z kadrą Słowenii do Katowic. – Luka będzie grał. Pytałem go o to ostatnio i powiedział, że będzie. Cieszę się, bo to będzie okazja do świetnej rywalizacji. Już nie mogę się doczekać! Polska w ostatnich latach potrafiła pokonać Słowenię, więc czemu nie miałaby tego zrobić ponownie?! Czy będę krył Doncicia? Jestem na to gotowy, ale przeciwko takiemu zawodnikowi nie robi się tego samemu. Wtedy cały zespół broni przeciwko niemu. Musimy współpracować, rozmawiać w defensywie. Razem go pokonamy! – zapowiedział koszykarz, który w maju będzie obchodził 22. urodziny.

(p)