Raz jedni, raz drudzy
SZLAGIER KOLEJKI
Mecze Piasta z Rakowem należą do ciekawych. W akcji Patryk Dziczek i Gustav Berggren (nr 5). Fot. Marcin Bulanda / Press Focus
Czy w sobotę uda się podtrzymać tę passę? Tego nie wiedzą nawet nasi eksperci, którzy typują rezultat w naszym „Typerze”. Wiadomo, że o wygranej może zdecydować – patrząc na to, jak grają oba zespoły – jeden gol, jedna dobra akcja czy jeden skuteczny stały fragment. Oba zespoły niewiele strzelają, Piast siedem bramek w tym roku, Raków sześć, a mało tracą, bo ledwie po trzy bramki. To solidne defensywy z dobrymi, a w przypadku Piasta – bardzo dobrymi bramkarzami.
Ostatnie mecze przy Okrzei to raczej wygrane Piasta niż Rakowa. Pod koniec lutego 2024 w 1/4 finału Pucharu Polski gliwiczanie u siebie wygrali aż 3:0. W lidze w poprzednich rozgrywkach na swoich śmieciach zwyciężyli zaś 2:1 (sierpień 2023). Teraz jest jednak kolejne rozdanie, a Marek Papszun ze swoją ekipą chce nawiązać do tego, co było w mistrzowskim dla częstochowian sezonie, kiedy zwyciężyli jedną bramką po trafieniu Frana Tudora w doliczonym czasie 1:0. Na początek rozgrywek 2021/22 też była wygrana jedenastki spod Jasnej Góry po niezwykle emocjonującym spotkaniu 3:2. Remisów przy Okrzei w rywalizacji obu ekip raczej nie ma, zdarzył się raz, w grudniu 2020, kiedy było bez bramek. Tak zawsze coś ciekawego się dzieje i oby podobnie było w sobotę!
(zich)