Pytania o Bundesligę
Z krótkiego zimowego snu budzi się najwyższa liga niemiecka, przed którą stoi wiele znaków zapytania. Jakie kwestie rozstrzygną się wiosną?
Tylko na 19 dni Bundesliga wstrzymała oddech, dając piłkarzom i trenerom odpocząć w czasie „Weihnachten” i poświętować „Neujahr”. Dzisiaj wieczorem powróci w wielkim stylu, od meczu Borussii Dortmund z mistrzem Niemiec Bayerem Leverkusen. To spotkanie, jak i cała runda zapowiada się niezwykle interesująco.
1. Czy Bayern odzyska mistrzostwo?
Gdy Bayer Leverkusen dość niespodziewanie przerwał mistrzowską serię Bayernu Monachium (który sam się o to prosił), jasne stało się, że prędzej czy później Bawarczycy odzyskają to, co im „należne”. Czy będzie to już w tym sezonie? Przez jesień było to bliskie pewności, jednakże przez lekkie zachwianie w końcówce rundy, gdy kapitalną dyspozycję złapał też obecny mistrz, sprawy się skomplikowały. Aktualnie monachijczycy mają cztery punkty przewagi nad „Die Werkself” i wydaje się, że to właśnie w starciu Bayern - Bayer rozstrzygnie się, kto wygra 62. sezon Bundesligi. Na jednym froncie Leverkusen już „wykolegował” giganta, eliminując go z Pucharu Niemiec. Czy starczy mu sił, aby zrobić to też w lidze?
2. Czy Salah 2.0 postawi się Kane'owi?
Harry Kane to jeden z najlepszych napastników świata i na pewno najlepszy w Bundeslidze. Nie oznacza to jednak, że musi (drugi raz z rzędu) zostać jej królem strzelców. We wcześniejszych latach tego najlepszego (Roberta Lewandowskiego) zazwyczaj gonił też ktoś mniej oczywisty i zazwyczaj... przegrywał ten rajd. Wygrać się udało tylko Pierre'owi-Emerickowi Aubameyangowi (2017) i, sensacyjnie zresztą, Aleksowi Meierowi (2015). Kane'owi zagraża teraz jedna z największych indywidualnych niespodzianek tego sezonu, czyli Omar Marmoush z Eintrachtu Frankfurt. Egipcjanin ma obecnie bramkę mniej (13) niż Anglik (14) i nie wykorzystał absencji Kane'a pod koniec rundy, spowodowanego kontuzją. Jeśli jednak Marmoush utrzyma swoją dyspozycję, a może nawet jeszcze lekko ją podkręci, może rzucić rękawicę Kane'owi – choć będzie o to bardzo trudno. Jeśli nie 25-latek z Kairu, to chyba nikt inny. Trzeci w tym zestawieniu Jonathan Burkardt z Mainz musiałby się nieźle spiąć (ma 10 goli).
3. Czy Borussia Dortmund się otrząśnie?
Przez ponad dekadę BVB była uważana za tę, która ma zatrzymać Bayern. Najbliżej, jak się tylko dało, była w 2023 r., gdy przegrała „meistra” o... bilans goli. To wydarzenie tak mocno załamało klub, że popadł w bundesligowy regres. Jasne, w zeszłym sezonie udało mu się awansować do finału Ligi Mistrzów (choć to zupełnie inna historia), ale w Bundeslidze Borussia mocno się plącze. Minione rozgrywki zakończyła na 5. miejscu, pożegnano trenera Edina Terzicia, ale jego następca Nuri Sahin wcale nie poprawił gry zespołu, mimo że miały mu przyświecać ofensywne i efektowne aspiracje. Aktualnie Dortmund jest szósty, będąc częścią peletonu ciasnoty, który na przestrzeni jednego meczu może pchnąć go zarówno do Ligi Mistrzów, jak i do... drugiej połowy tabeli. Borussia znakomicie punktuje u siebie (lider!), a beznadziejnie w delegacji, co swoją drogą jest niezłą metaforą dotychczasowej pracy Sahina. Pora bowiem, aby BVB wyszła ze strefy komfortu i w końcu wzięła się za „arbeiten”.
4. Co pokażą Polacy?
Jesienią poza Kamilem Grabarą w bramce Wolfsburga nie było kogo pochwalić. Jego klubowy kolega nr 1 Jakub Kamiński stracił miejsce w składzie i nie zrobił wiele, by je odzyskać, a kolega nr 2 Bartosz Białek nadal leczy kontuzję (dobre alibi, bo pograć raczej i tak by nie pograł). Robert Gumny pod koniec rundy wrócił po rekonwalescencji i walczy o powrót do składu, o co łatwo nie będzie, mając za rywali Mariusa Wolfa czy Chrislaina Matsimę (zależy od pozycji). Adam Dźwigała był co najwyżej „końcówkowym” w St Pauli, łapiąc tylko ostatnie minuty, zaś Marcel Lotka jako „trójka” w Dortmundzie nie miał okazji pobronić. Miał zresztą podobno propozycję transferu do walczącego o utrzymanie – i grającego w Lidze Konferencji – Heidenheimu, ale ją odrzucił.
5. Kto będzie gorszy?
W kampanii 2024/25 szczególnie mało pikantna jest walka o utrzymanie w Bundeslidze. Jako jedyne 10 punktów po 15 spotkaniach nie zdobyły jeszcze Bochum (8) i Holstein Kiel (8), które rozgrywa swój pierwszy, historyczny sezon w elicie. Obu ekip nie można skreślać, ale ani jedni, ani drudzy nie mają w swoich składach bundesligowej jakości. Co więcej, znajdujący się obecnie na miejscu barażowym Heidenheim (który sam nie wie, jakim cudem gra w pucharach) także cienko przędzie. Jego strata do kolejnych ekip nie jest taka duża, lecz wszystkie one (może poza drugim beniaminkiem, St Pauli) mają znacznie więcej do zaoferowania. Nie brak głosów, że... takie grono spadkowiczów będzie dobre dla Bundesligi. W wielu aspektach są to bowiem ekipy niepasujące do elity, a na zapleczu o awans walczą już takie marki, jak: Kolonia, Hertha Berlin, HSV i Schalke, ale także Fortuna Duesseldorf, Hannover czy Kaiserslautern. Tam też grają Polacy!
12 ZAWODNIKÓW
ściągnęły jak na razie kluby Bundesligi, patrząc na tych, którzy mają realną szansę na grę (tzn. nie ujmując wracających z wypożyczeń juniorów itp.)
NAJLEPSI GRACZE BUNDESLIGI
1. Florian Wirtz |
Leverkusen |
Ofensywny pomocnik |
Niemiec |
2,23 |
2. Harry Kane |
Bayern |
Napastnik |
Anglik |
2,31 |
3. Jamal Musiala |
Bayern |
Ofensywny pomocnik |
Niemiec |
2,46 |
4. Omar Marmoush |
Eintracht |
Napastnik |
Egipcjanin |
2,47 |
5. Joshua Kimmich |
Bayern |
Środkowy pomocnik |
Niemiec |
2,60 |
6. Paul Nebel |
Mainz |
Środkowy pomocnik |
Niemiec |
2,65 |
7. Michael Olise |
Bayern |
Skrzydłowy |
Francuz |
2,69 |
8. Granit Xhaka |
Leverkusen |
Środkowy pomocnik |
Szwajcar |
2,83 |
9. Dayot Upamecano |
Bayern |
Stoper |
Francuz |
2,86 |
10. Jonathan Tah |
Leverkusen |
Stoper |
Niemiec |
2,87 |
*wg not magazynu „kicker” w skali 6-1
NAJLEPSI BRAMKARZE BUNDESLIGI
1. Peter Gulacsi |
Lipsk |
Węgier |
2,64 |
2. Robin Zentner |
Mainz |
Niemiec |
2,67 |
3. Nikola Vasilj |
St Pauli |
Bośniak |
2,77 |
4. Oliver Baumann |
Hoffenheim |
Niemiec |
2,83 |
5. Kamil Grabara |
Wolfsburg |
Polak |
2,87 |
*wg not magazynu „kicker” w skali 6-1
PROGRAM 16. KOLEJKI
Piątek: Dortmund – Leverkusen (20.30)
Sobota: Heidenheim – Union, Mainz – Bochum, St Pauli – Eintracht, Freiburg – Holstein, Hoffenheim – Wolfsburg (wszystkie 15.30), Gladbach – Bayern (18.30)
Niedziela: Lipsk – Werder (15.30), Augsburg – Stuttgart (17.30).
1. Bayern |
15 |
36 |
47:13 |
2. Leverkusen |
15 |
32 |
37:21 |
3. Eintracht |
15 |
27 |
35:23 |
4. Lipsk |
15 |
27 |
24:20 |
5. Mainz |
15 |
25 |
28:20 |
6. Dortmund |
15 |
25 |
28:22 |
7. Werder |
15 |
25 |
26:25 |
8. Gladbach |
15 |
24 |
25:20 |
9. Freiburg |
15 |
24 |
21:24 |
10. Stuttgart |
15 |
23 |
29:25 |
11. Wolfsburg |
15 |
21 |
32:28 |
12. Union |
15 |
16 |
13:20 |
13. Augsburg |
15 |
16 |
17:32 |
14. St Pauli |
15 |
14 |
12:19 |
15. Hoffenheim |
15 |
14 |
20:28 |
16. Heidenheim |
15 |
10 |
18:33 |
17. Holstein |
15 |
8 |
19:38 |
18. Bochum |
15 |
8 |
14:34 |
1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LK, 16 – baraże, 17-18 – spadek
STRZELCY
14 – Kane (Bayern)13 – Marmoush (Eintracht)
10 – Burkardt (Mainz)
9 – Musiala (Bayern), Schick (Leverkusen), Kleindienst (Gladbach)
Piotr Tubacki