Sport

Punkt z wiceliderem

Drużyna trenera Kamila Rakoczego zagrała w Gubinie z Cariną w anormalnych warunkach.

Trenerzy i kibice Cariny byli rozczarowani wynikiem meczu z Pniówkiem. Fot. carinagubin.com.pl

Piłkarze Pniówka Pawłowice wybrali się do Gubina bez dwóch ważnych zawodników. Trener Kamil Rakoczy przy ustalaniu składu nie mógł bowiem uwzględnić Piotra Trąda i Dawida Weisa, których udział w potyczce z Cariną był wykluczony z powodu nadmiaru żółtych kartek. We wcześniejszych meczach rozgrywanych na Stadionie Miejskim w przygranicznym mieście zespół z Pawłowic radził sobie bardzo dobrze. W trzech podejściach przeciwko drużynie trenera Grzegorza Kopernickiego odniósł bowiem dwa efektowne zwycięstwa 4:1 (15 czerwca 2022 roku i 17 sierpnia 2022 roku) oraz bezbramkowo zremisował w ubiegłym sezonie (mecz rozegrano 19 sierpnia 2023 roku). Teraz goście również mieli nadzieję, że nie będą wracali do domu z pustymi rękami. W sobotę gospodarze nie potrafili przełamać fatalnej dla siebie serii i oba zespoły pogodził bezbramkowy remis. - Boisko w ogóle nie było przygotowane do rozegrania meczu piłki nożnej - powiedział kierownik drużyny Pniówka, Krzysztof Milanowski. - Dwa dni wcześniej firma wysypała na placu gry 40 ton piasku, więc był to mecz nie na trawie, tylko na piasku. Po prostu dramat! W tej sytuacji nie może dziwić, że na tzw. boisku dużo było przypadku, walki. Byliśmy bliżej zdobycie gola niż nasi rywale, lecz w tych anormalnych warunkach zabrakło nam wykończenia i precyzji.

Bogdan Nather

◼  Carina Gubin - Pniówek 74 Pawłowice 0:0

CARINA: Rędzio - Dzidek, Żarkowski, Staszkowian - Kyzioł (71. Paraszczak), Nazar (71. Dziedzic), Diduszko, Zając - Nahrebecki, Więcek -Matuszewski (79. Suski). Trener Grzegorz KOPERNICKI.

PNIÓWEK: Potoczny - Budzik, Szymura, Sobierajewicz, Klimkiewicz - Herman, Musioł, Ciszewski, Krężelok, Kasperowicz (78. Kwaśniewski) - Hanzel (88. Zieliński). Trener Kamil RAKOCZY.

Sędziował Paweł Dul (Zawada). Widzów 100. Żółte kartki: Diduszko, Dziedzic – Szymura.