Pucharowa czkawka
Legia przegrała drugi z rzędu mecz w lidze i piąty kolejny na stadionie Cracovii.
Filip Stojilković pokazał klasę przy swoim piątym golu w ekstraklasie. Fot. Mateusz Sobczak/PressFocus
Przed tym pojedynkiem oba kluby pozyskały środkowych obrońców. Do Cracovii trafił Brahim Traore – Francuz z paszportem Burkina Faso, a Legia ściągnęła Kamila Piątkowskiego, który po czterech latach wrócił do ekstraklasy. 21- i 25-latka jeszcze zabrakło w składach.
Niewykorzystane szanse
Na początku nastawiona na szybkie wypady drużyna gości miała więcej konkretów. Strzał Milety Rajovicia obronił Sebastian Madejski, a w dobitce spudłował Migoel Alfarela. Nie minęło jeszcze 10 min, a Wojciech Urbański trafił w słupek. Niemal kwadrans później gospodarze spokojnie budowali atak, który prostopadłym podaniem do Filipa Stojilkovicia przyśpieszył Amir Al-Ammari. Szwajcar w swoim stylu zabrał się z piłką, nie dał jej sobie odebrać Markowi Burchowi i przełamał serię dwóch meczów bez trafienia, kompletując piąte w ekstraklasie. Wszystko zrobił idealnie, na końcu podcinając piłkę, by bramkarz Legii nie miał szans na interwencję.
Pożytek z rożnego
Legioniści wyrównali po kontrze kilkadziesiąt sekund po przerwie. Kluczowe było podanie po ziemi Arkadiusza Recy, a potem w rolach głównych znów wystąpił duet Alfarela-Rajović, ale zamienili się rolami, a Duńczyk zachował spokój i za jakiś czas będzie mógł powiedzieć, że debiutancka bramka w ekstraklasie była stosunkowo łatwa do zdobycia. Słupek uratował także Kacpra Tobiasza, gdy piłka dośrodkowana przez Martina Minczewa zmieniła lot po otarciu się o Petara Stojanovicia. Ponowne prowadzenie przyniósł Pasom dobrze bity rzut rożny i główka Maura Perkovicia. W końcówce kontuzję odniósł rezerwowy napastnik Legii, Jean-Pierre Nsame, a jego zespół kończył w dziesięciu, ponieważ sztab wykorzystał wcześniej wszystkie przerwy na zmiany.
Michał Knura
OCENA MECZU ⭐⭐⭐
◼ Cracovia – Legia Warszawa 2:1 (1:0)
1:0 – Stojilković, 24 min (asysta Al-Amari), 1:1 – Rajović, 46 min (głową, bez asysty), 2:1 – Perković, 66 min (głową, asysta Maigaard)
CRACOVIA: Madejski 5 – Szutalo 6, Henriksson 6, Wójcik 6 – Kakabadze 5, Al-Ammari 6, Perković 6 – Maigaard 6, Klich 6 (69. Knap 5) – Stojilković 6 (90. Zahioreslam niesklas), Minczew 5 (77. Kameri niesklas.). Trener Luka ELSNER. Rezerwowi: Ravas, Praszelik, Rakoczy, Olafsson, Bzdyl, Jugas, Piła.
LEGIA: Tobiasz 4 – Burch 4, Jędrzejczyk 4 (79. Nsame niesklas.), Kapuadi 4 – Stojanović 5, Szymański 5, Reca 6 – Kapustka 5 (79. Biczachczjan niesklas.), Urbański 4 (70. Elitim 5) – Rajović 6, Alfarela 5 (59. Krasniqi 4). Trener Edward IORDANESCU. Rezerwowi: Kobylak, Wszołek, Augustyniak, Vinagre, Żewłakow.
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom) – 7. Asystenci: Adam Kupsik (Poznań) i Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała). Czas gry 94 min (45+49). Widzów 14016. Żółte kartki: Kakabadze (26. faul), Maigaard (72. niesp. zachow.), Perković (88. faul), Stojilković (89. niesp . zachow.) – Jędrzejczyk (45. faul), Kapustka (63. faul).
| MÓWIĄ LICZBY | ||
| CRACOVIA | LEGIA | |
| 54 | posiadanie piłki | 46 |
| 2 | strzały celne | 5 |
| 0 | strzały niecelne | 8 |
| 2 | rzuty rożne | 5 |
| 13 | faule | 16 |
| 1 | spalone | 1 |
| 4 | żółte kartki | 2 |
