Sport

Przełamanie?

Bruk-Bet Termalica spadł z pozycji lidera po porażce w Płocku.

Jime (na zdjęciu) znalazł sposób na pokonanie Adriana Chovana. Fot. Artur Kraszewski/PressFocus

Bruk-Bet przyjechał do Płocka, żeby po raz pierwszy po Nowym Roku zdobyć komplet punktów. Do tej pory niecieczanie trzykrotnie remisowali (z Odrą Opole 2:2, Pogonią Siedlce 1:1 i Ruchem Chorzów 2:2). Trener Marcin Brosz oczekiwał na przełamanie, na zwycięstwo, ale w pierwszej połowie otrzymał dwa ciosy zadane przez Jime. Hiszpan dwukrotnie popisał celnymi uderzeniami z okolicy linii 16 metra. Najpierw pokonał Adriana Chovana na początku pierwszej połowy, a później zdobył też gola „do szatni”. Dwubramkowa przewaga po pierwszej połowie sprawiła, że wielu mogło już przypisywać „Nafciarzom” trzy punkty.

Termalica nie miała jednak zamiaru się poddawać. Po zmianie stron jej trener dokonał dwóch zmian i zespół ruszył do ataku. Przyjezdni z Niecieczy najgroźniejsi byli po stałych fragmentach. Z uporem maniaka dośrodkowywali z rzutów rożnych w okolice tłumu zgromadzonego wokół bramkarza Bartłomieja Gradeckiego. Wrzutki były groźne, ale golkiper wykazywał się czujnością i nie popełniał błędów. Zachował czyste konto, a co więcej, Wisła dobiła Bruk-Bet w 4 minucie doliczonego czasu, gdy do siatki trafił Łukasz Sekulski.

Bruk-Bet przełamał się, ale nie tak, jak by chciał – po trzech remisach w 2025 roku, poniósł porażkę. Tym samym spadł z pozycji lidera 1. ligi.

(kaj)        

                                                   

OCENA MECZU ⭐

◼  Wisła Płock – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (2:0)

1:0 – Jime, 10 min, 2:0 – Jime, 43 min, 3:0 – Sekulski, 90+4 min

WISŁA: Gradecki – Nastić, Edmundsson, Haglind-Sangre – Barnowski (90+1. Hiszpański), Pacheco (90+1 Sekulski), Mijuszković, Kun, Brzozowski (90+1. Lejman) – Jime (80. Pomorski), Salvador (65. Al-Hamawi). Trener Mariusz MISIURA.

BRUK-BET: Chovan – Kopacz, Isik, Putiwcew – Zawijski (46. Wolski), Kubica (82. Fassbender), Ambrosiewicz, Strzałek (71. Biniek), Hilbrycht (82. Wróbel) – Zapolnik, Trubeha (46. Karasek). Trener Marcin BROSZ.

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 5103. Żółte kartki: Zawijskij, Putiwcew.

Piłkarz meczu – JIME