Sport

Prezent na jubileusz?

Przed Piastem ważny mecz – sobotnie spotkanie z Jagiellonią będzie kulminacją obchodów 80-lecia klubu z Gliwic. Trener Max Molder chce wygrać po raz pierwszy w sezonie.

W pięciu meczach ekstraklasy Max Molder zdobył trzy punkty. Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

- Nie jestem fanem przerw ligowych, bo wolę co tydzień rywalizować o punkty – rzucił na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią szwedzki szkoleniowiec Piasta. Punktów jednak gliwiczanie mają mało, więc Max Molder miał dwa tygodnie, żeby wymyślić sposób na ich zdobycie w sobotni wieczór.

Legendy będą patrzeć

O motywację specjalnie trener nie musiał zabiegać, bo sportowa złość aż kipi w szatni po tym, jak dwa tygodnie temu niemal pewne zwycięstwo z Zagłębiem Lubin uciekło w doliczonym czasie. Poza tym, wszyscy związani z Piastem chcą celebrować jubileusz 80-lecia klubu. – To specjalna motywacja i mam nadzieję, że to będzie pamiętny wieczór. Chciałbym, żeby kibice świętowali nie tylko rocznicę, ale i pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Na stadionie pojawią się obecni i byli zawodnicy, trenerzy, klubowe legendy. Wygrywając, oddamy im hołd. To wiele dla nas znaczy. Bardzo szybko adaptuję się w tym klubie i czuję jak ważny jest to moment – przekonuje Max Molder.

Worek się otworzył?

Jagiellonia jednak przyjedzie na Okrzei z nadzieją popsucia tego święta, dla Piasta sytuacja już przed meczem jest jednak trudna. W ligowej tabeli ekipa z Białegostoku ma o dziewięć punktów więcej. Jagiellonia jest blisko czołówki, a Piast w strefie spadkowej. Wygrana gospodarzom potrzebna jest jak tlen. Sztab szkoleniowy gliwiczan starał się optymalnie wykorzystać dwa tygodnie treningów, przydał się sparing z GKS-em Tychy, wygrany 3:0. – Za każdą drużyną stoją ludzie. Im dłużej przebywam z zespołem i piłkarzami, tym lepiej ich znam, więc wiem na co nas stać. Docieramy się. To ważne dla mnie, ale też dla zespołu – mówi szkoleniowiec górnośląskiej drużyny, który pytany był, czy w końcu coś ruszyło ze skutecznością jego piłkarzy. W Lubinie Piast strzelił dwa gole, a w sparingu dołożył trzy… – To, że zaczęliśmy strzelać, jest dla mnie ważne. To buduje mentalność zawodników. Czy nad skutecznością pracowaliśmy najwięcej? Chcemy być lepsi w wielu aspektach, skupiamy się nie tylko na wykończeniu akcji, ale też na ich budowie. Piłka nożna składa się z wielu składowych i trzeba być dobrym w każdym elemencie – tłumaczył Molder.

Miłe wspomnienia

Jagiellonia to dla Piasta trudny przeciwnik, który jednak miło się kojarzy. Dramatyczny mecz przy Okrzei z wiosny 2019 dał gospodarzom cenne trzy punkty, które walnie przyczyniły się do historycznego mistrzostwa Polski. Ogólny bilans meczów tych drużyn to jednak aż 16 zwycięstw Jagiellonii, 11 wygranych Piasta i 14 remisów. W sobotę gospodarze nie będą mieli łatwego zadania. – Podoba mi się w Jagiellonii fakt, że chcą grać konsekwentnie tym samym stylem, operować piłką. W sobotę na pewno obie drużyny będą chciały narzucić własny styl, kontrolę, posiadanie piłki. Staram się patrzeć z optymizmem. Jesteśmy gotowi do kolejnej walki o ligowe punkty – zapewnia szkoleniowiec Piasta.

(KRIS)