Sport

Prawo startu w igrzyskach

Władimir Semirunnij czeka na otrzymanie obywatelstwa, które umożliwi mu reprezentowanie Polski w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.

Fot. PAP/Piotr Nowak

Władimir Semirunnij czeka na otrzymanie obywatelstwa, które umożliwi mu reprezentowanie Polski w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.

Były to jego pierwsze mistrzostwa świata w karierze i zarazem pierwsze w polskich barwach. Opuścił ojczyznę po rozpoczęciu jej ataku na Ukrainę oraz wykluczeniu Rosjan z zawodów międzynarodowych.

Pozwolenie na reprezentowanie polskich barw nie obejmuje startów w igrzyskach, a najbliższe odbędą się w lutym 2026 roku w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Aby Semirunnij mógł być częścią polskiej reprezentacji olimpijskiej, musi uzyskać obywatelstwo.

- Jest na to szansa, jesteśmy w trakcie procedury o nadanie obywatelstwa. Ta biurokracja, papierologia jest skomplikowana, natomiast myślę, że dla mnie najtrudniejszą kwestią było to, aby dostarczył niepodważalnych argumentów prezydentowi. Czy to będzie aktualny prezydent Andrzej Duda, czy następny - musi mieć argument, aby to pióro nie zadrżało. Reszta to jest kwestia służb, ale pierwszą weryfikację Władimir już przeszedł chociażby w drodze po pozwolenie na pobyt czasowy - mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy PZŁS.